Jagody w naszych lasach są - przekonuje inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Radziwiłłów Jan Szczurek. Jak dodaje, przy ich zbieraniu trzeba jednak pamiętać o obowiązujących zasadach.
Inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Radziwiłłów Jan Szczurek przekonuje, że jagody w naszych lasach są, choć nie tak liczne i grube, jak to bywa przy sprzyjających warunkach atmosferycznych, No, ale są i na pewno dla każdego wystarczy, przy czym przy zbieraniu należy pamiętać o obowiązujących zasadach.
- Zbieramy jagody w taki sposób, żeby nie powodować uszkodzeń krzewinek. Tutaj nawiązuję do różnego rodzaju maszynek, tak zwanych grzebieni, które ułatwiają zbiór tych owoców. Niestety, grzebienie te uszkadzają krzewinki i nie można ich używać. Natomiast możemy zbierać jagody z pomocą własnych paluszków dowolnie i w każdej ilości, co gorąco polecam. Są pyszne, zwłaszcza w oprawie pierogów –
- podkreśla Jan Szczurek.
Przypominamy, że za zbieranie jagód w niedozwolony sposób grożą mandaty.
1 1
Paluszkami to sobie można..
2 1
Paluszkami to sobie można w dziupli pogrzebać, byle nie za głęboko, bo wiewiórka ugryźć może...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tusochaczew.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz