- Korzystamy z ich pomocy codziennie. To oni są cichymi bohaterami każdego wydarzenia, każdej akcji charytatywnej, wydarzeń miejskich czy gminnych. To jest grupa rewelacyjnych ludzi, którzy działają pro publico bono, poświęcając swój wolny czas. Podkreślę, mówimy o młodych ludziach, którzy ofiarowują innym weekendy i każdą wolną chwilę. Należy im się najwyższy szacunek – mówi burmistrz Daniel Janiak. W środę 4 grudnia miały miejsce sochaczewskie obchody Międzynarodowego Dnia Wolontariuszy.
[FOTORELACJA]15008[/FOTORELACJA]
Sochaczew może być dumny ze swoich wolontariuszy. Wszystkich cechuje niesamowite, bezinteresowne poświęcenie innym. W odpowiedzi na prośbę o pomoc dają całych siebie. Większość działa w Klubie Wolontariusza przy Centrum Usług Społecznych. Od lat grupę prowadzi Piotr Pętlak.
Jak przyznaje opiekun, po pandemicznym załamaniu liczba wolontariuszy stale rośnie. Wszyscy są niezwykle zaangażowani i oddani swojej misji.
Korzystamy z ich pomocy codziennie. To oni są cichymi bohaterami każdego wydarzenia, każdej akcji charytatywnej, wydarzeń miejskich czy gminnych. To jest grupa rewelacyjnych ludzi, którzy działają pro publico bono, poświęcając swój wolny czas. Podkreślę, mówimy o młodych ludziach, którzy ofiarowują innym weekendy i każdą wolną chwilę. Należy im się najwyższy szacunek –
- mówi burmistrz Daniel Janiak.
I właśnie szacunek, a przede wszystkim podziękowania, złożono wobec wszystkich sochaczewskich wolontariuszy na uroczystej gali, jaka miała miejsce w WTZ w środę 4 grudnia z okazji przypadającego dzień później Międzynarodowego Dnia Wolontariuszy.
Były dyplomy, prezenty, uściski, tort, a nawet ulubiona przez wolontariuszy pizza. W części artystycznej znakomity popis dał zaproszony z tej okazji iluzjonista.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz