UTW Sochaczew zainaugurował rok akademicki [FOTO]

Uniwersytet Trzeciego Wieku w Sochaczewie po raz siedemnasty zainaugurował rok akademicki. Uroczystość odbyła się w kramnicach miejskich.

[FOTORELACJA]14774[/FOTORELACJA]

Inauguracja roku akademickiego UTW Sochaczew została wzbogacona występami wokalnymi zespołu studentek pod kierownictwem Jolanty Kawczyńskiej. Wartością dodaną był też wykład Anny Tarnawskiej, kierownik Domu Urodzenia Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli, która przekazała dotychczas nieznane fakty na temat historii dworku i jego otoczenia.

Wydarzenie rozpoczęło się tradycyjnie odśpiewaniem „Gaudeamus igitur”. Gości powitała prezes UTW Jadwiga Urbaniak, która jednocześnie zaznajomiła zebranych z bogatą działalnością stowarzyszenia.

- Od początku myślą przewodnią uniwersytetu jest niezwykle trafne powiedzenie, że młodość to nie wiek, to stan ducha. Tego się trzymamy, proponując naszym studentom, którzy metrykalnie osiągnęli wiek 50+, różnorodne wykłady, zajęcia, spotkania. Głównym celem statutowym działalności SUTW jest aktywizacja ludzi starszych, przede wszystkim przez edukację, zachowanie i poprawę sprawności intelektualnej i fizycznej, przez zdobywanie nowych wiadomości i umiejętności.

Na miejscu pojawili się przedstawiciele lokalnych władz samorządowych. Głos zabrała wicestarosta Anna Pawłowska.

- Osiągajcie państwo wszystko, co tylko sobie wymarzycie, a wiedza, zajęcia artystyczne czy sportowe, to są takie elementy, które właśnie ciągle odmładzają człowieka. I każdy człowiek wtedy czuje się potrzebny.

- Nasz UTW to taka żywa pracownia, to nie tylko nauka, ale chęć zdobywania wiedzy, doświadczeń, przekazywania tych doświadczeń, dzielenia się nimi. To też często takie zajęcia wizjonerskie, które wychodzą poza pewne granice i tu muszę powiedzieć patrząc na działalność Uniwersytetu Trzeciego Wieku, że jesteście awangardzistami, bo wachlarz waszych zajęć, wykraczają poza wszelkiego typu granice i tutaj wielkie brawa dla was –

- mówił z kolei burmistrz Daniel Janiak.

SUTW stawia też na integrację międzypokoleniową. Przykładem jest współpraca z Niką Czubak – Wrońską, która prowadzi zajęcia dla studentów i wypowiada się o nich w samych superlatywach.

- Chciałabym podziękować, że trzeci rok z rzędu chcecie, żebym była z wami. Mimo, że do tego waszego 50. roku życia, który jest granicą, jeszcze trochę mi brakuje, niewiele, ale jeszcze trochę, to chciałabym mieć tyle energii, co wy i chciałabym, żeby moi równolatkowie potrafili stworzyć tak zgraną i tak fajną społeczność, jak wy. Naprawdę zaszczytem jest na to wszystko patrzeć i brać w tym udział.

A o tym, że UTW ciągle trzyma poziom, a nawet podnosi poprzeczkę świadczy chociażby fakt, że członkami stowarzyszenia są też osoby, które pamiętają jego początki. To na przykład pani Janka.

- Jestem tu od początku. Mamy tu świetną atmosferę i każdego namawiam, by się do nas przyłączył. UTW to nie tylko zajęcia, to też przyjaźnie, niektóre już wieloletnie.

Gratulujemy dotychczasowej działalności i zachęcamy do wstępowania w szeregi UTW.