Zamknij

Mieszkańcy Domów Dziecka w Sochaczewie liczą na sąsiadów

14:06, 03.10.2024 MF Aktualizacja: 13:54, 04.10.2024
Skomentuj

- Tak naprawdę każda forma wsparcia dla nas jest bardzo cenna i ma ogromny wpływ na życie naszych podopiecznych – mówi Monika Wideńska, nowa dyrektor placówek opiekuńczo – wychowawczych w Sochaczewie, zachęcając najbliższych sąsiadów do zacieśniania więzi.  

Placówki Opiekuńczo – Wychowawcze Atria i Antares wrosły się już w społeczność Chodakowa. Przypomnijmy, to dwa domy dziecka, do których mali mieszkańcy przeprowadzili się z Giżyc dokładnie dwa lata temu. Jak podkreśla nowa dyrektor placówek, Monika Wideńska, dla dzieci bardzo ważne jest wsparcie niesione przez najbliższych sąsiadów. To oczywiście już nas miejsce, ale wciąż jest przestrzeń na zacieśnienie więzi.

- Zachęcamy sąsiadów do rozpowszechniania informacji o naszej działalności w środowisku lokalnym i poza tym środowiskiem, bo spotkałam się z takim przekazem, że niektórzy nie wiedzą, że placówki znajdują się Chodakowie, że pośrodku tak naprawdę miasta funkcjonuje nasz Dom Dziecka. Zachęcamy do wolontariatu, organizowania zbiórek, darów, czy współpracy przy organizowaniu różnych wydarzeń, jakie u nas się odbywają. Tak naprawdę każda forma wsparcia dla nas jest bardzo cenna i ma ogromny wpływ na życie naszych podopiecznych –

- podkreśla dyrektor Monika Wideńska.

Oczywiście są sąsiedzi, którzy żyją blisko obu domów dziecka, mogliśmy ich tu spotkać podczas rodzinnego pikniku, jaki miał miejsce na terenie placówek w Chodakowie 26 września. W wydarzeniu wzięli też udział wolontariusze działający przy Centrum Usług Społecznych w Sochaczewie, którzy twórczo zajęli się dziećmi ku ich ogromnej radości.

Warto w tym miejscu podkreślić, że dzieci z obu placówek uczestniczą w pełni w codziennym życiu chodakowian, tak w szkole, jak w innych miejscach, co przekłada się na ich lepszą kondycję psychiczną. Bo czują się jak większość z nas: „normalnie”, na równi, czyli bez poczucia wykluczenia.

- Nasze dzieci chodzą do szkoły, która znajduje się na naszym terenie, należą do różnych grup artystycznych, grup sportowych, które działają na terenie Sochaczewa, rozwijają swoje pasje, zainteresowania, mają grono znajomych, przyjaciele zapraszają ich na urodziny. Ci przyjaciele również przychodzą do naszych dzieci na imprezy imieninowe, urodzinowe. Dzieci uczestniczą w organizowanych konkursach, w uroczystościach, uczestniczą też w mszy świętej, przyjmują sakramenty święte. Także życie w naszych obu domach toczy się tak, jak życie w domu każdego z nas –

- mówi dyrektor Wideńska.

(MF)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

MieszkaniecMieszkaniec

5 0

Szkoda tych wszystkich biednych dzieci nie wykluczajmy ich już los skrzywdził ich bardzo. 20:54, 03.10.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

obserwatorobserwator

3 0

Prośby o wsparcie, w tym finansowe jest nie na miejscu. Niech pani dyrektor powie mieszkańcom, ile kosztuje utrzymanie MIESIĘZCZNE jednego dziecka w tej placówce. Jest to obecnie ponad 7 tysięcy złotych. Jeszcze brakuje? To chyba jakiś żart. Ludzie nie wiedzą, jakie są realne koszty utrzymania dzieci w taej placówce. Z naszych podatków oczywiście. W rodzinach zastępczych jest to kwota około jednego tysiąca złotych. Dlatego brakuje osób chętnych do tego typu opieki, usilnie poszukiwani są kandydaci na rodziny zastępcze. I jeszcze jedna ważna rzecz: nawet najwspanialsza placówka nie zastąpi rodziny. Dzieci powinny wzrastać w rodzinach, a nie w placówkach państwowych. Dlaczego na terenie naszego powiatu nie ma ani jednego rodzinnego domu dziecka? 13:53, 04.10.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%