Radni gminy Sochaczew zmierzyli się z uchwałą o zaciągnięciu długoterminowego kredytu w wysokości 9 milionów złotych. Jak wyjaśniała skarbnik Maria Piechna, to konsekwencja uchwały budżetowej z grudnia 2023 roku, kiedy to radni zgodzili się na pokrycie w ten sposób planowanego deficytu. Uchwale sprzeciwił się jeden radny.
Uchwała wyrażająca zgodę radnych Gminy Sochaczew na zaciągnięcie przez samorząd długoterminowego kredytu w wysokości 9 milionów złotych wywołała na sesji 25 września dość intensywną dyskusję.
Dokument przedstawiła skarbnik Maria Piechna, która wyjaśniła, że uchwała jest konsekwencją uchwały budżetowej przyjętej przez radnych w grudniu 2023 roku. Wówczas zgodzono się, że planowany deficyt budżetowy będzie pokryty właśnie kredytem. Jak mówiła skarbnik, przyjęcie uchwały nie oznacza, że gmina musi taki kredyt zaciągnąć, nie przesądza też ewentualnej jego wysokości.
Uchwale sprzeciwił się radny Paweł Krasucki.
- Uważam, że zaciąganie kredytu, który zabezpieczy cały budżet, nawet ten, który, jak już wiemy z góry, nie będzie zrealizowany, płacenie odsetek, jest trochę bez sensu. Wiadomo, że za otwarcie linii kredytowej bank też będzie pobierał opłatę, bo bank nie zrobi niczego za darmo. Dlatego ja apeluję do wszystkich radnych o odrzucenie tej uchwały w całości. Kredyt w każdej chwili na mniejsze pieniądze można pozyskać –
- mówił radny.
W odpowiedzi rozgorzała dyskusja, w której przekonywano radnego, że uchwała nie oznacza zaciągnięcia kredytu, a jedynie daje samorządowi taką możliwość, gdy trzeba będzie na koniec roku zamknąć budżet. Skarbnik Maria Piechna podkreślała kolejny raz, że wysokość ewentualnego kredytu będzie zależała od budżetowego deficytu, który może się pojawić, ale nie musi, że wszystko zależy od stopnia realizacji inwestycji i innych, na dziś dzień niemożliwych do określenia czynników. Jak mówiła, jest to standardowa procedura realizowana przez samorząd każdego roku. Kolejny raz podkreślała też, że radni już wyrazili zgodę na ten potencjalny kredyt, przyjmując uchwałę budżetową na koniec 2023 roku, że obecna uchwała to tylko kolejny etap tej samej procedury.
- Podam przykład. W grudniu 2022 roku planowaliśmy deficyt w wysokości 14 milionów złotych. I też godziliśmy się na ewentualny kredyt. Tymczasem rok 2023 skończył się nadwyżką i żadnego kredytu nie musieliśmy brać. Zobowiązania powstają w momencie podpisania umowy, a my na tym etapie rozpoczynamy tylko pewną procedurę –
- podkreślała skarbnik Maria Piechna.
Te i inne argumenty podnoszone przez radnych i wójta Dariusza Krupa nie przekonały jednak Pawła Krasuckiego, który głosował przeciwko uchwale. Jeden radny wstrzymał się od głosu, dwunastu było za.
Warto dodać, że w tej chwili zadłużenie gminy Sochaczew wynosi zaledwie 50 tysięcy złotych.
Qwerty17:27, 26.09.2024
Zwolnić pracowników nowego wydziału promocji w gminie i budżet domknięty 17:27, 26.09.2024
Ledwo zaczęli10:53, 27.09.2024
i już zadłużają 10:53, 27.09.2024
NBP10:57, 27.09.2024
Pani Skarbnik jest twórcza jak Prezes NBP - deficyt będzie albo nie, ale kredyt i tak się przyda, bo się go wyda. 10:57, 27.09.2024
Stefcia 18:21, 27.09.2024
A kto wybrał tego pseudoekonomistę.... Panie Radny zajmij się Pan pracą na stanowisku jakie dał Ci pis no podobno tam też lipa jak w całym mieście. Może Pan powiesz o kondycji miasta. Przecie tzwburmiszcz prawie płakał i prosił o pomoc 18:21, 27.09.2024
Mok09:12, 28.09.2024
0 0
Stefcia walnij się w pusty łeb. Przecież to widac, że w gminie ktoś się bankowi spółdzielczemu pewnie musi odwdzięczyć. Prowizja marzą za uruchomienie kosztuje no nie? Też bierzesz kredyt na zaś bo ci dają? 09:12, 28.09.2024