KFC w Sochaczewie. Budowa nowego centrum za chwilę

Jest wszystko. Projekty gotowe. Dokumentacja potrzebna do budowy ronda przy Olimpijskiej sporządzona. Pieniądze na ten cel zabezpieczone w budżecie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jest też już pozwolenie na budowę samego kompleksu handlowego. Strategiczni najemcy umówieni. Jak powiedział nam przedstawiciel inwestora Adam Jeznach, KFC wprost nie może się doczekać pojawienia w naszym mieście. Czego brakuje? Dopięcia administracyjnego w postaci dołączenia do projektu budowy ronda dwóch samorządów: miasta i gminy Sochaczew. Ale to zdaje się właśnie dziać. Wola radnych miasta i burmistrza Daniela Janiaka została dość jasno wyrażona na sesji w piątek 6 września.

Ten projekt ma już ładnych kilka lat. Wszystko zaczęło się w 2021 roku. Wydawało się, że pójdzie szybciej, ale z różnych względów wciąż nie doszło do finalizacji. Mówimy o budowie nowego centrum handlowego u zbiegu ulic Olimpijskiej i Drogi Krajowej nr 92. Inwestorem jest tutaj firma sochaczewianina Adama Jeznacha. Wzniesienie kompleksu wiąże się koniecznością budowy na wspomnianym skrzyżowaniu ronda. To dla poprawy płynności ruchu, a przede wszystkim poprawienia bezpieczeństwa użytkowników. Oczywiście poza rondem, planowane jest poszerzenie zwłaszcza ulicy Olimpijskiej.

Mimo pewnych opóźnień, sporo udało się zrobić. Przede wszystkim stworzono projekt przebudowy skrzyżowania (na tym etapie samorząd miasta Sochaczew współpracował już z inwestorem), a także sporządzić dokumentację niezbędną do przystąpienia budowy. Co najważniejsze, po rozmowach i wnioskach Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zabezpieczyła w budżecie (tegorocznym) pieniądze na wykonanie inwestycji. To nie wszystko. Inwestor dysponuje projektem i prawomocnym pozwoleniem na budowę samego, niemałego, centrum handlowego. Zatem wszystko gotowe, by wejść na plac. Czego brakuje? Oficjalnego dołączenia do projektu budowy ronda dwóch samorządów, których projekt dotyczy: przede wszystkim miasta, ale także gminy Sochaczew.

Dla porządku wyjaśnijmy, że centrum handlowe powstać ma w granicach administracyjnych miasta Sochaczew, ale związana z tym inwestycja drogowa na pewnych odcinkach dotyczy również gminy Sochaczew.

To właśnie z powodu konieczności samorządowego udziału w projekcie drogowym (samego centrum handlowego to oczywiście nie dotyczy), w piątek na sesji rady miasta pojawił się sam Adam Jeznach, by omówić całe przedsięwzięcie. Jak podkreślał, oba samorządy praktycznie nie będą w ogóle partycypować w kosztach szacowanej na niespełna 10 milionów złotych przebudowy skrzyżowania, a jeśli by tak się złożyło, to tylko w niewielkim stopniu. Koszty te pokryć mają przede wszystkim GDDKiA, inwestor, a także w części obecny właściciel magazynów przy Olimpijskiej.

- Korzyści dla obu samorządów są bardzo duże. Miasto zyskuje roczny wpływ z podatków na poziomie około 300 tysięcy złotych, napędza się gospodarka, ruch w tej okolicy zyskuje na bezpieczeństwie. Zyskuje także gmina, bo to centrum napędzi klientów sąsiedniego Multishopu, położonego właśnie na terenie gminy. Mieszkańcy sześciu gminnych miejscowości zyskają lepszy dojazd do swoich posesji, otwiera to też potencjał inwestycyjny przyległego terenu gminnego –

- wyliczał Adam Jeznach.

Jak zapewnił, od dawna ma umówionych strategicznych najemców powierzchni centrum, wśród nich jest KFC, które wprost nie może się już doczekać pojawienia w naszym mieście. Dodał też, że wszystkie marki, które pojawią się w centrum, są nowe, dotychczas nieobecne w Sochaczewie. Stwierdził, że biorąc pod uwagę sąsiednie Sonatę i Multishop, nowa inwestycja stworzy w Sochaczewie większe centrum handlowe niż w Jankach.

Wracając do procedury, formalnie realizacja drogowej inwestycji ma być możliwa, jeśli liderem projektu zostanie miasto i to ono wystąpi do GDDKiA o promesę na budowę ronda, a następnie wyłoni wykonawcę tej części inwestycji. Jeśli radni powiedzą tak, wygląda na to, że budowa może ruszyć z kopyta bardzo szybko (tym bardziej, że GDDKiA ma pieniądze na ten cel), potrzeba tylko zgody radnych na to, by burmistrz reprezentował samorząd w tym zakresie.

Z przebiegu piątkowej sesji można wnioskować, że wszyscy radni są na tak. Już na początku sesji w imieniu Koalicyjnego Klubu Koalicji Obywatelskiej i Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej radna Jolanta Kulpa – Szczepaniak pytała, dlaczego przygotowana przez nią uchwała otwierająca współpracę z GDKKiA nie znalazła się w porządku sesji, z kolei burmistrz Daniel Janiak przekonywał, że warto, by wszyscy radni najpierw wysłuchali prezentacji Adama Jeznacha. Jak mówił, chciałby, aby przedmiotowa uchwała była podjęta jednomyślnie. Ostatecznie radni przyjęli oświadczenie, w którym wyrazili poparcie dla takiego poprowadzenia inwestycji.

Temat powróci zapewne pod obrady w najbliższych dniach.