W sobotę 24 sierpnia w Wyszogrodzie już po raz kolejny odbyła się znana i lubiana impreza wędkarska, organizowana przez Koło PZW Sum 54, czyli Puchar Wisły. Była to już 15 edycja ogólnopolskich zawodów spinningowych. W ubiegłą sobotę z samego rana nad Wisłę przybyło ponad 100 zawodników, by powędkować, ale i spotkać innych pasjonatów tego sportu. Tegoroczne zwody były rekordowe pod względem ilości złowionych ryb było ich 326. Po raz pierwszy w historii zawodów udało złowić się suma i był to piękny okaz. Pięknych ryb złowionych tego dnia było więcej. Nie zabrakło szczupaków, boleni, kleni, jazi, najliczniej łapanych okoni, a nawet 93 cm sandacza. Zwycięzcą XV Pucharu Wisły został Mariusz Matusiak, który złowił bolenia, 6 szczupaków i okonia. Wszystkie złowione podczas zawodów ryby wróciły do Wisły. Wszystkim zawodnikom gratulujemy i do zobaczenia za rok.
[FOTORELACJA]14516[/FOTORELACJA]
W sobotę 24 sierpnia w Wyszogrodzie odbył się XV Puchar Wisły 2024, czyli Otwarte Towarzyskie Zawody Spinningowe, zorganizowany przez Koło PZW 54 Sum z Wyszogrodu. Tegoroczne zawody zostały rozegrane na terenie Wyszogrodu, ale także na terenie powiatu sochaczewskiego, gmin Młodzieszyn i Iłów, gdzie akurat przepływa Wisła. Ze względu na niski poziom Wisły teren zawodów został troszeczkę rozszerzony. Na starcie w tym roku zameldowało się 101 zawodników, wśród których było dwóch młodych adeptów wędkarstwa, i jedna kobieta – Anna Gradziuk. Na Puchar Wisły każdego roku ściągają zawodnicy z całej Polski, ale też zza granicy.
- Tradycyjnie wędkarze przyjechali do nas z różnych zakątków Polski. Mieliśmy zawodników z Białegostoku, Zielonej Góry, Gdańsk, Zamość, Gliwice, Bydgoszcz i naszej najbliższej okolicy. Był też uczestnik, który przyjechał ze Szkocji i obiecał, że w przyszłym roku ściągnie nowe osoby. Nasz kolega Łukasz Talarowski tam mieszka i pracuje, ale ma sentyment do Pucharu Wisły każdego roku do nas wraca. To już chyba nasza tradycja, że na zawodach naszym zawodnikom udaje się złapać około 400 ryb, choć bywały i lata, że było ponad 500. Fajnie, że w tym roku udało się złoić ryby, które albo rzadko bywały na naszym pucharze lub nie było ich jeszcze wcale w naszej klasyfikacji. Mamy pierwszego historycznego suma na Pucharze Wisły i to prawie metrowego. Choć w historii zawodów ta ryba była już złapana, ale niestety było to w okresie ochronnym i nie mogliśmy jej uznać. Teraz nasze zawody odbywają się w sierpniu i nie ma takich ograniczeń. Mamy też pięknego 93 cm sandacza. Bardzo ładne klenie, bolenie, szczupaki i okonie ponad 30 cm. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników i z tego, że kolejna impreza nam się udała, a do tego pogoda nam dopisała, wszystko na plus. Jak trochę odsapniemy, to pewnie zaczniemy myśleć o kolejnych zawodach za rok. W styczniu pewnie podejmiemy ważne decyzję. Chcemy urozmaicać Puchar Wisły. Cały czas nam świta, aby ta impreza była dwuturowa i dwudniowa. Ku temu będziemy się skłaniać, aby w ten sposób były rozgrywane te zawody. Decyzję, co to formy tych zawodów podejmie zarząd. Dziś dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w organizację tego wydarzenia -
- podsumowuje Artur Kaźmierczak, prezes Koła Sum 54 Wyszogród.
W XV edycji Pucharu Wisły wędkarze złowili 326 punktowanych ryb: 215 okoni, 49 szczupaków, 40 kleni, 13 boleni, 6 jazi, 2 sandacze i suma. Wszystkie rybki wróciły do wody. W tym roku na 101 zawodników punktowało 75 osób. Pierwsze miejsce zajął Mariusz Matusiak, który złowił 6 szczupaków, bolenia i okonia. Na drugim miejscu z 4 szczupakami, jaziem i 25 okoniami uplasował się Zbigniew Sobczak. Zawodnik ten zdobył również tytuł najbardziej wszechstronnego wędkarza. Trzecie miejsce zdobył Robert Lorek, który złowił 7 kleni.
- Myślę, że za tym sukcesem stoją lata praktyki. Wcześniej namierzyłem te ryby, znam łowisko. Najtrudniejszy do wyjęcia był boleń, bo to bardzo silna ryba. Wszystkie moje zdobycze udało mi się złapać na Januszewie na takiej wodzie bardziej stojącej. To była nie lata przepraw, bo miejsce bardzo zakrzaczone i zapomniane. Najbardziej lubię łapać szczupaki i na Pucharze udało mi się złapać ich aż 6. Moja pasja zrodziła się z tego, że od dziecka mieszkam nad rzeką. Widzę, jak wędkować zdobyłem od dziadka i wujków i wędkuje tak całe życie. W tych zawodach biorę prawie zawsze udział, na dwóch mnie chyba nie było. Na ten rok mam jeszcze w planach wspólnie z kolegą udział w Grand Prix Polski. Przed nami zawody na Myśliborzu, potem Zalew Zegrzyński. Chciałbym też znaleźć czas na wędkowanie prywatnie, bo zawodów będzie jeszcze dozo. Będą kołowe, okręgowe, będzie tego naprawdę sporo. Rywalizacja bardzo kręci i wciąga -
- podsumował Mariusz Matusiak.
W tym roku na Pucharze Wisły oddało się w końcu złapać suma. Był to piękny prawie metrowy okaz. I jak się okazało, złowił go przybysz z Białegostoku, który na Wiśle łowił po raz pierwszy.
- To była dosyć zaskakująca walka, bo na początku spodziewałem się małej ryby. A złowiłem go na zestaw okoniowy i delikatną wędkę. Wcześniej miałem już złapane okonie. Nie udało mi się wyjąć klenia i bolenia, ale sum uratował sytuację i zdobyłem piąte miejsce. Jestem tu pierwszy raz i przyjechałem z Białegostoku. Na Wiśle łowie drugi raz, bo w piątek już testowałem wodę. Myślę, że na pewno tu jeszcze wrócę -
- podsumował Daniel Czyżewski.
W rozgrywanych zawodach do wyniku zaliczało się osiem następujących gatunków ryb: sum - 70 cm, szczupak, sandacz – 45 cm, boleń, brzana – 40 cm, jaź, kleń – 25 cm, okoń – 18 cm. Tradycyjnie nagrody powędrowały do zawodników, którzy złowili największe okazy według gatunków. Najdłuższą rybę zawodów złowił Daniel Czyżewski był to sum 98,2 cm. Następne gatunki przedstawiały się następująco: sandacz 93,9 cm – Jarosław Parczewski, szczupak 76 cm – Sławomir Domaradzki, boleń 73,8 cm – Paweł Jeznach, kleń 49 cm – Robert Lorek, jaź 32,2 – Zbigniew Sobczak. Pierwszą rybę zawodów złapał Roman Krysiak. Nagroda powędrowała tradycyjnie dla wędkującej kobiety. Była nią Anna Gradziuk, która uplasowała się na 14 pozycji. Pani Ania złapała szczupaka 76,6 cm i klenia 33,8 cm. W tym roku nagrodzony został również wędkarz, który zajął 15 lokatę, a był nim Marek Kumurowski.
Jak zawsze pamiętano również o osobach, które miały mniej szczęścia w zawodach, ale dzięki losowaniu i nagrodach niespodziankach mogli również otrzymać małe upominki.
Klasyfikacja ogólna:
1.Mariusz Matusiak – 7720 pkt
2. Zbigniew Sobczak – 7130 pkt
3. Robert Lorek – 5960 pkt
4. Sławomir Domaradzki – 5720 pkt
5. Tadeusz Maćkiewicz – 5060 pkt
6. Daniel Czyżewski – 4380 pkt
7. Krzysztof Dzikowski – 4200 pkt
8. Jarosław Parczewski – 2950 pkt
9. Artur Kaźmierczak – 2890 pkt
10. Marcin Bomba – 2730 pkt
11. Robert Chojnacki – 2720 pkt
12. Arkadiusz Chrzanowski – 2710 pkt
13. Roman Żakowski – 2600 pkt
14. Anna Gradziuk – 2490 pkt
15. Marek Kumorowski - 2290
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz