W ostatnim czasie temat likwidacji leśniczówki w Krzywej Górze, zlokalizowanej na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego mocno zajmuje opinie publiczną. Swoje zdanie w tej sprawie przedstawiło już wiele osób. Sympatycy obiektu utworzyli nawet petycję w sprawie ochrony budynku. Niestety wszystko wskazuje na to, że dni leśniczówki są policzone. Kampinoski Park Narodowy ogłosił przetarg na rozbiórkę obiektu. Zgodnie z informacjami tam zawartymi, budynek ma zostać rozebrany do 22 grudnia.
[FOTORELACJA]13136[/FOTORELACJA]
Informacja o likwidacji leśniczówki w Krzywej Górze zelektryzowała społeczeństwo. To prawie stuletni budynek, który powstał 1924 roku i był świadkiem wielu historycznych momentów.
- Od 1924 roku rozpoczęło funkcjonowanie nadleśnictwo Kromnów, do tego czasu leśnictwo to należało do nadleśnictwa Kampinos. Niestety archiwa nadleśnictw Puszczy zaginęły, a wraz z nimi i wiedza o tym co i kiedy się działo. We wrześniu 1939 roku leśniczówka Krzywa Góra znalazła się na głównym szlaku przebijania się armii Poznań i resztek armii Pomorze po bitwie nad Bzurą do Warszawy. Leśniczówka była miejscem pracy sztabu gen. Tadeusza Kutrzeby dowódcy armii Poznań, pełniła także funkcję szpitala polowego po zaciekłych walkach 7. Pułku Strzelców Konnych Wielkopolskich pod Zamościem o gajówkę Demboskie, która kilka razy przechodziła z rak do rąk. …. W 1944 roku, w czasie popowstaniowej operacji wojsk niemieckich, RONA i ukraińskich w Puszczy, do Krzywej Góry z Cisowego udał się gajowy Michał Noga by chronić się przed bestialską pacyfikacją. Przypomniał sobie, że w popłochu opuszczając swoją gajówkę zostawił psa na łańcuchu.. Na drugi dzień w odpowiednim umundurowaniu udał się do Cisowego. Niestety w gajówce trwała pijatyka żołnierzy RONA. Gajowy i jego pies zakończyli swoje życie przy budzie... W latach 80. XX wieku w leśniczówce leśniczy Adam Bzdak z żoną Urszulą ukrywali dezertera z Armii Radzieckiej z Legnicy, dla niepoznaki nazywali go Mirek. Ot, tyle wspomnień. Dzisiaj zużyta, drewniana leśniczówka dożywa swych dni. Warto pochylić się nad jej historią i ludźmi, którzy z niej korzystali…
- wyjaśnił były dyrektor Kampinoskiego Parku Narodowego Jerzy Misiak.
W celu ochrony leśniczówki w internecie utworzono specjalną petycję, która jest dostępna TUTAJ
- Ze smutkiem przyjęliśmy treść ogłoszenia o wszczęciu postępowania pt. „Rozbiórka obiektów budowlanych w Kampinoskim Parku Narodowym w 2023 r.” (numer referencyjny: 9/2023). Rozumiemy cel przyświecający rozbiórce osad mieszkalno-gospodarczych na terenie Parku. Nasz niepokój budzi jedynie ujęcie w opisie przedmiotu zamówienia pozycji oznaczonej numerem 2.1. Zamieszczone zdjęcia oraz mapa nie pozostawiają wątpliwości, że opisany pod nią „budynek mieszkalny konstrukcji drewnianej” to Leśniczówka Krzywa Góra, obiekt zdecydowanie wyróżniający się na tle rozbieranych co roku w KPN gospodarstw rolnych. Z uwagi na wartość historyczną i architektoniczną oraz malownicze położenie przy często uczęszczanym szlaku czerwonym, leśniczówka jest doskonale znana miłośnikom Puszczy Kampinoskiej –
- czytamy na stronie petycji.
Autorzy petycji zwracają się o wstrzymanie prac i rozważanie alternatywnych rozwiązań.
- Uważamy, że decyzja o rozbiórce leśniczówki jest przedwczesna, dlatego prosimy o wstrzymanie prac i rozważanie alternatywnych rozwiązań.
We wspomnianej dyskusji zrodziły się następujące pomysły:
a) pozostawienie obiektu na miejscu w stanie obecnym, żeby natura sama “upomniała się o swoje”;
b) przeniesienie leśniczówki do skansenu budownictwa puszczańskiego w Granicy;
c) rewitalizacja leśniczówki i jej adaptacja na cele wystawiennicze, kulturowe i edukacyjne.
Realizacja tych przykładowych propozycji nie musi wiązać się ze znacznym obciążeniem dla budżetu KPN. Przykładowo, na remont możliwe wydaje się pozyskanie funduszy zewnętrznych, zwłaszcza w przypadku uzyskania wpisu do gminnej ewidencji zabytków lub rejestru zabytków. Bieżąca działalność w postaci np. prowadzenia muzeum lub galerii fotografii alo malarstwa, w przypadku braku zainteresowania ze strony KPN, mogłaby być prowadzona przez wyłonioną w konkursie zewnętrzną instytucję lub organizację pozarządową.
Wstrzymanie rozbiórki nie rozstrzyga o niczym a umożliwia rzeczową dyskusję nad przyszłością tego unikalnego miejsca. Dodatkowo, stworzy ono szansę malarzom i fotografom uwiecznienia leśniczówki o różnych porach roku. Ich prace mogłyby zostać następnie umieszczone na tablicy dotyczącej historii tego miejsca, która powinna znaleźć się przy Krzywej Górze bez względu na to, jaka będzie przyszłość tego miejsca –
- podsumowuje Tomasz Ciechoński, autor petycji.
W związku z trwającą dyskusją głos w tej sprawie zabrał również Kampinoski Park Narodowy.
- W związku ze złym stanem technicznym niektórych z obiektów znajdujących się w granicach Kampinoskiego Parku Narodowego ogłoszony został przetarg dotyczący rozbiórki kilkunastu z nich. Wśród w/w budynków znalazła się m.in. leśniczówka znajdująca się w Krzywej Górze, nieużytkowana od ponad 20 lat. Wiadomość o planach rozbiórki wywołała szeroką dyskusję w mediach społecznościowych. Napisana została petycja, której autorzy domagają się wstrzymania prac w Krzywej Górze. W związku z tym, Kampinoski Park Narodowy informuje, że decyzja dotycząca rozbiórki podjęta została po szczegółowych analizach. Obiekt nie jest wpisany do rejestru zabytków i powinien zostać jak najszybciej rozebrany z uwagi za zły stan techniczny, który zagraża życiu oraz zdrowiu osób nielegalnie go odwiedzających, co zdarza się niestety dość często. Od kilku lat budynek jest zabezpieczany. Teren został ogrodzony taśmą, stawiane są tabliczki z informacją o zakazie wstępu, zabezpieczane są okna i drzwi. Jak się okazuje dla wielu osób nie stanowi to żadnej przeszkody. Narażając się na konsekwencje prawne niszczone jest nagminnie doraźne zabezpieczenie pustostanów, a obiekty nadal są penetrowane i dewastowane. Kolejne osoby łamiąc zakaz wstępu wchodzą do budynku, a zdjęcia z jego wnętrza publikują w mediach społecznościowych. W zabudowaniach pracownicy Parku systematycznie znajdują śmieci – w tym puszki, butelki po alkoholu i niedopałki, które są realnym zagrożeniem dla przyrody Puszczy Kampinoskiej. Dalsze pozostawienie budynku może doprowadzić do skażenia cennego przyrodniczo obszaru (eternit, materiały instalacyjne, nasiąknięte farbami, a także impregnatami drewno). Mając na uwadze dobro przyrody Puszczy Kampinoskiej i jej właściwą ochronę Park podjął decyzję o rozbiórce budynku. W przyszłości postawiona zostanie tablica, na której umieszczone zostaną zdjęcia oraz informacje dotyczące rozebranej leśniczówki. Kampinoski Park Narodowy prócz cennej przyrody chroni także zabytkowe obiekty znajdujące się w jego granicach. Na przestrzeni ostatnich kilku lat niektóre z nich zostały odnowione według zaleceń konserwatorów zabytków i udostępnione zwiedzającym. Na terenie średniowiecznego grodziska w Zamczysku wybudowano schody i pomosty zabezpieczające zabytek przed zniszczeniem. Przeprowadzono prace archeologiczne. Odrestaurowano skansen i Kapliczkę Leśników, wybudowaną w Granicy w latach 20-ch ubiegłego wieku jako votum za odzyskanie przez Polskę Niepodległości. Wkrótce zakończy się rewitalizacja zabytkowych obiektów leśnej architektury drewnianej na terenie Ośrodka Dydaktyczno-Muzealnego Kampinoskiego Parku Narodowego w Granicy. Wszelkie działania, których nadrzędnym celem jest właściwa ochrona zasobów przyrody i kultury Puszczy Kampinoskiej podejmowane są w sposób przemyślany, a decyzje konsultowane i podejmowane w zgodzie z przepisami prawa. Rozumiemy zainteresowanie i sentyment związany z pewnymi miejscami, ale naszą troskę kierujemy na te obiekty, które w Kampinoskim Parku Narodowym zostały objęte ochroną konserwatorską. Prace konserwatorskie są kosztowne. Aktualnie staramy się zdobyć fundusze na rewitalizację kolejnego zabytku w Granicy - Domu Nadleśniczego, wybudowanego przed około 100 laty wg. projektu prof. Romualda Gutta oraz domu leśniczego na terenie tej samej osady -
- poinformowali M.Kamińska i M. Mickiewicz z KPN.
Opinie w sprawie likwidacji leśniczówki w Krzywej Górze wyraził także Tomasz Związek, jeden ze członków ZaPuszczenych, czyli Kampinoskiego Kolektywu Przewodnickiego, grupy certyfikowanych przewodniczek i przewodników.
- Uważam, że jesteśmy w bardzo niebezpiecznym momencie dziejowym, ponieważ pokolenie ludzi, którzy byli w Puszczy Kampinoskiej przez dłuższy okres swojego świadomego i dorosłego życia przemija. Możemy w nagły, ale też cichy sposób stracić świadków historii. Jak pewnie wielu z Was wie z wykształcenia jestem historykiem. Całe życie badawcze pracowałem na dokumentach pisanych, na świadectwach ludzi, którzy nie wydobyli z siebie ani jednego słowa. Teraz myślę, że nie możemy dopuścić do tego, by to delikatne i kruche dziedzictwo bezpowrotnie minęło. Może warto byłoby przekierować tę energię, którą wkładamy w walkę o leśniczówkę (obiekt kultury materialnej) na inne pola i zawalczyć przede wszystkim o utrwalenie wspomnień ludzi, którzy żyli w i z puszczą w przeszłości.
Oczywiście potrzebujemy w krajobrazie takich “strażników” - obiektów, które będą działały na naszą wyobraźnię, które będą pokazywały miniony czas, i które będą wiązały w sobie tę minioną historię. Wydaje mi się jednak, że wymaga to szerszego i bardziej wspólnotowego podejścia. Nie zgadzam się więc z głosami mówiącymi “niech leśniczówka idzie w diabły, bo przyroda jest najważniejsza”. Przyroda jest ważna, ale najważniejsza chyba jest tu równowaga, która pozwoli tej przyrodzie się regenerować i rozwijać, ale przy okazji wypracuje się mechanizmy, które pozwolą ocalić od zapomnienia jak najwięcej historii związanych z Puszczą, bo jej dziedzictwo ostatnich 200-300 lat jest szczególnie ważne i to właśnie te doświadczenia ukształtowały ją taką jaką dziś jest. W żyły Puszczy Kampinoskiej jest wpisana antropogeniczności - tego nie unikniemy. Sądzę, że należałoby w konstruktywny sposób zastanowić się nad tym jak chronić to, co zostało w sferze ludzkiej pamięci; zostawić dla naszych dzieci i wnuków pamięć o tym jaka ta Puszcza była, jak się w niej żyło, jakie wspomnienia ją tworzyły, czym właściwie była. W tych działaniach widzę o wiele więcej przestrzeni do działania
- podsumował Tomasz Związek.
Mok21:23, 16.11.2023
Widac ze historia nakazuje to miejsce upamiętnić..a stan techniczny tych drewnianych ruin nie pozwala na remont...to co stoi na przeszkodzie odwzorować ...i.w tym samym miejscu pobudować z drewna coś na wzór i podobieństwo istniejącego obiektu...w którym będzie można spotkać ludzi kochających puszczę kampinowska..KPN...i to miejsce które zasłużyło na upamiętnienie ...
Andrzej14:21, 17.11.2023
No zgadzam sie coś na wzór ,mi jak sie stodoła zawaliła to postawiłem tam, wychodek i tak średnio co drugi dzień tam jestem i medytuje...................
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tusochaczew.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
ODWZOROWAĆ....to znaczy w tym samym miejscu wybudować replikę...tego co było.