Dziś w Boryszewie przy ulicy Sobieskiego w miejscu stracenia przez Niemców 50. żołnierzy Bydgoskiego Batalionu Obrony Narodowej odbyły się obchody 82. rocznicy Bitwy nad Bzurą. Pod Sochaczewem dokładnie 22 września 1939  Wehrmacht zamordował 50 bydgoszczan, żołnierzy Września. Dziś z inicjatywy burmistrza Piotra Osieckiego oficjalne delegacje miasta, powiatu- ze starostą Jolantą Gontą, szkół, żołnierzy i mieszkańcy Sochaczewa uczcili ich pamięć. 

[FOTORELACJA]10816[/FOTORELACJA]

Uroczystości rozpoczęły się o godz. 13.00. Chwilę wcześniej delegacje samorządów miasta i powiatu złożyły kwiaty na kwaterze poległych żołnierzy na cmentarzu w Kozłowie Biskupim. Przy pomniku na ul. Sobieskiego odprawiona została uroczysta msza św. polowa, której  Biskup Ordynariusz Diecezji Łowickiej Andrzej Dziuba. Oprawę dla mszy zapewnił Piotr Milczarek wraz z prowadzonym przez siebie chórem Vivace. Odczytany został apel pamięci, żołnierze sochaczewskiego dywizjonu oddali również salwę honorową. Odbył się także program artystyczny przygotowany przez uczniów Szkoły Podstawowej nr 2. 

Dziś samorządowcy z powiatu sochaczewskiego, delegację żołnierzy i szkół oddali w Boryszewie hołd ofiarom 22 września 1939 r. Pięćdziesięciu bydgoszczan, jeńców wojennych, zostało wtedy rozstrzelanych przez żołnierzy Wermahtu. Tragiczną historię przypomniał były dyrektor Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą Paweł Rozdźestwieński. Jak zauważył impulsem do przeprowadzenia zbrodni sądowej był incydent, nazwany z czasem przez niemiecką prasę Krwawą Niedzielą, który dotyczył stłumienia 3 września przez Wojsko Polskie akcji dywersyjnych, zainicjowanych przez tzw. piątą kolumnę.

- W wyniku starć z dywersantami niemieckimi, którzy uprzednio otworzyli ogień do przemieszczających się przez miasto oddziałów polskich, śmierć poniosło około 30 żołnierzy polskich oraz 100 osób pochodzenia niemieckiego,. Propaganda III Rzeszy wyolbrzymiła liczbę ofiar do 5000 osób, a bydgoskie wydarzenia posłużyły za pretekst do mordu na żołnierzach Bydgoskiego Batalionu Obrony Narodowej, który nie brał w nich w ogóle udziału, ani nawet nie przebywał wtedy w Bydgoszczy. Batalion Obrony Narodowej „Bydgoszcz" został przydzielony do 15. Dywizji Piechoty Armii „Pomorze”, w której składzie wziął udział w bitwie nad Bzurą. Został rozbity w rejonie Iłowa, 17 września 1939 r. Około 200 jego żołnierzy dostało się wówczas do niewoli, po czym przewieziono ich do obozu jenieckiego w Żyrardowie. Tam, podstępem, rozpowszechniając pogłoskę o zwolnieniu do domów w pierwszej kolejności żołnierzy z Bydgoszczy, Niemcom udaje się zidentyfikować członków BBON. 22 września  179 żołnierzy tego batalionu wraz z dowódcą, kapitanem Romualdem Kłosowskim, zostało przewiezionych na teren fabryki prochu w Boryszewie. Tam, przed doraźnym Sądem Polowym, przesłuchano ich na okoliczność udziału w zajściach w tzw. Krwawej Niedzieli. Imiennego składu sądu nie udało się ustalić, wiadomo tylko, że przewodniczył mu oficer w stopniu majora Wehrmachtu. Oskarżenie opierało się na fałszywym donosie podoficera WP o nazwisku Lorentz, pełniącego również funkcję oskarżyciela. Zeznania Lorentza były jedyną przesłanką, łączącą żołnierzy BBON z Bydgoską Krwawą Niedzielą, zapadł jednak wyrok skazujący.  Wyrok został ogłoszony przez niemieckiego majora i przetłumaczony na język polski. Kazano wystąpić volksdeutschom, osobom spokrewnionym z ludnością niemiecką, absolwentom szkół niemieckich, sanitariuszom, ojcom rodzin wielodzietnych oraz weteranom I wojny światowej, którzy służyli w armii Cesarstwa Niemieckiego.  Spośród pozostałych jeńców wydzielono 50 osób. Pomocy duszpasterskiej skazanym do ostatnich chwil udzielał proboszcz parafii Kozłów Biskupi, ks. Wacław Rączka. Po egzekucji Niemcy przegonili kapłana z miejsca kaźni i zakopali zwłoki na gliniankach. Dopiero W listopadzie 1940 dzięki staraniom sochaczewskiego Komitetu Polskiego Czerwonego Krzyża, szczątki ofiar egzekucji ekshumowano i przeniesiono do zbiorowej mogiły na cmentarzu w Kozłowie Biskupim.

W uroczystościach wzięli udział m.in. Michał Orliński, dyrektor biura poselskiego ministra Macieja Małeckiego, burmistrz Piotr Osiecki wraz ze swoim zastępcą Markiem Fergińskim, wójt gminy Nowa Sucha Maciej Mońka, reprezentanci 37 dywizjonu rakietowego i 38 dywizjonu zabezpieczenia Obrony Powietrznej z gen. bryg. Kazimierzem Dyńskim na czele, komendat sochaczewskiej policji insp. Michał Safjiański i komendant straży pożarnej st. bryg. Piotr Piątkowski, reprezentacje środowisk kombatanckich oraz sochaczewskich szkół.