Mamy ginące zawody na terenie Sochaczewa, za chwilę nie będzie stolarzy, szewców, szklarzy- mówi Violetta Gzik – Janiak, starszy powiatowego Cechu Rzemiosł Różnych w Sochaczewie. Przedstawiając cech i jego bogatą, ponad 500- letnią historię, zachęca do wstępowania w szeregi zrzeszenia.
Sochaczewski Cech Rzemiosł Różnych to obecnie instytucja, która, choć nieco już zapomniana, wciąż prowadzi działalność, nadal szkoli uczniów.
- Cech to zrzeszenie rzemieślników różnych branż. W tej chwili mamy około 60 rzemieślników z 10- 12 różnych zawodów, w których zrzeszamy i szkolimy uczniów, np. piekarz, fryzjer, cukiernik, murarz, elektryk, mechanik, elektromechanik czy blacharz i lakiernik samochodowy.
Historia związku jest bardzo długa – już w 1521 roku w Sochaczewie działały 22 bractwa cechowe. Na terenie miasta pracowało 211 rzemieślników w 13 specjalnościach, byli to min. sukiennicy, ślusarze, kowale, czapnicy, złotnicy, piekarze, miecznicy, krawcy, zduni czy piwowarzy. Po pierwszej wojnie światowej miasto Sochaczew i rzemiosło zaczęło się rozbudowywać, a w 1917 roku powstał pierwszy cech szewców z własnym sztandarem.
- Sztandar szewców był pierwszym, który się uchował, został jako zabytek przekazany do muzeum, a szewcy zamówili nowy. Zapraszam w ogóle do siedziby cechu, gdzie widnieją sztandary różnych zawodów, to prawdziwe perełki, małe dzieła sztuki. Do niedawna jeszcze wyprowadzane przy uroczystych okazjach, obecnie można je oglądać tylko w gablotach.
W 1924 roku utworzono cech wędliniarski. Następnie powstały cechy: metalowy, murarski, a w 1939 roku cech piekarzy. Po II wojnie światowej następował duży rozwój rzemiosła. W 1966 roku rzemieślnicy ze składek własnych wybudowali Dom Rzemiosła- w budynku przy ulicy Żeromskiego 8 siedziba cechu mieści się do dzisiaj. Jak twierdzi Violetta Gzik – Janiak - rzemiosło nawet w czasach komuny miało większą rangę niż obecnie.
- Mimo, że w latach PRL-u podlegaliśmy państwu, obowiązywała reglamentacja na surowce, te zawody cieszyły się większym poważaniem. Po upadku komuny wszystko się rozluźniło, surowce były już łatwiej dostępne, a większość rzemieślników, zachłystując się wolnym rynkiem, od nas odeszła. Z 1000 rzemieślników zostało nieco ponad 50-ciu obecnie.
Nowo wybrana na starszego cechu Gzik – Janiak chciałaby to zmienić.
- Bardzo zachęcamy zakłady na terenie miasta do przystąpienia do cechu, żebyśmy zaczęli kształcić tych uczniów, bo niestety niedługo nie będziemy mieli kim pracować. Przechodziliśmy rewolucje przemysłowe, a to właśnie w tej chwili jest największy problem – mamy montownie, fabryki, człowiek staje się niepotrzebny. A przecież te wyroby rzemieślnicze mają zupełnie inną jakość i znów zyskują na wartości.
Obecnie wiele zawodów dziś już wymiera, także na terenie Sochaczewa i powiatu. Jako przykład takiego ginącego zawodu starszy cechu podaje szewców, szklarzy, garncarzy czy stolarzy.
- W Sochaczewie praktycznie nie mamy już stolarzy, choć mieliśmy tu przecież wiele zakładów stolarskich. Proszę pamiętać, że rzemieślnicy byli zawsze mocno związani z terenem, na którym żyli, bardzo angażowali się w życie lokalnych społeczności, wykonywali wiele prac na jej rzecz. Np. ławki, które ja pamiętam, w kościele naszym, były wykonane przez ś. p. pana Tadeusza Kwiatkowskiego. Mój sąsiad kowal wykonywał bardzo dużo prac i na terenie miasta i kościoła. Po II wojnie światowej cały cech brał udział w odbudowie miasta. Tym bardziej dziś zapraszam firmy, które zatrudniają rzemieślników, po to, żeby chronić te zawody, m.in. krawców, mamy przecież firmy krawieckie na terenie Sochaczewa. My pomożemy zdobyć kwalifikacje.
Obecnie cech szkoli około 270 uczniów w trzech klasach. Wszyscy, którzy są zainteresowani wstąpieniem do cechu lub uczniom zainteresowanym kształceniem się w zrzeszonych przez niego zawodach, mogą szukać informacji na nowej stronie internetowej cechu. Co jest potrzebne, jakie są wymagania, jak załatwić formalności – szczegóły na portalu cechsochaczew.pl.
Łezka w oku17:39, 20.01.2021
Ta Pani ma rację, nawet za komuny było lepiej jak za tych rządów i to w każdej dziedzinie życia. 17:39, 20.01.2021
Płakać się chce...18:04, 20.01.2021
A kto mi konia podkuje. zegarek naprawi i wykona drewniane okno ? 18:04, 20.01.2021
jeszcze cech działa?20:07, 20.01.2021
Przecież to właśnie autorytety tej Pani przyczyniły się do likwidacji szkół zawodowych? ciężko odbudować teraz coś, co tak łatwo zniszczono. Brakuje nie tylko tych zawodów wymienionych przez Panią V ale również wielu innych. A i o tym całym sochaczewskim cechu niewiele słychać... 20:07, 20.01.2021
Violetta09:29, 23.01.2021
Drogi Panie/Pani jak coś pisze lub mówię to nigdy anonimowo .Oznajmiam iż nigdy nie należałam i nie miałam autorytetów wśród partii, jak również nie wykorzystywałam znajomości do załatwiania interesów .Szkole uczniów od lat i bez względu na opcje polityczne zawsze miałam dużo, bo się oto starałam , a winę obecnego stanu kształcenia ponosi poprzedni zarzad , który nie robił nic aby zachęcić młodzież , celem była likwidacją cechu.
09:29, 23.01.2021
MC37717:44, 23.06.2021
nie wiem jakie sa autorytety tej pani, wiem ze rzemieslnicy zostali wykonczeni przez skur-wy-syna balcerowicza. No, moze ma dzieci albo wnuki, moze te wnuki na jakas ciezka nieuleczalna chorobe zapadna. Jeden z doradcow Walesy ktory ma na sumieniu firme z okolo 40 tysiacami ludzi jesli dobrze pamietam zostal przez los obdarzony: coreczka cpunka zacpala mu sie na smierc tuz po obronie magisterki z prawa. Stara historia sprzed 20 lat, ale jak widac nic Pan Bog nie rychliwy... 17:44, 23.06.2021
Nie te czasy04:54, 21.01.2021
Ludzie po meble jeżdżą do Ikea, po buty z Chin do Sonaty, albo przy OBI, a okna są od lat plastikowe. Dorożki też już nie stoją, jakby ktoś nie zauważył. Świat po prostu poszedł do przodu. Zegarmistrz już dawno wziął się za handel zegarkami z Chin i to jest prawidłowy kierunek ekonomiczny. Kiedyś ludzie zegarki dostawali na Komunię Św. i nosili całe życie, teraz mają na każdą okazję inny. Takie czasy.
Obecnie to nawet wirus jest z Chin, a kiedyś ludzi w szpitalach leczono na zwykłe choroby, teraz podczas depopulacji ludzie nie chorują, bo się boją i słusznie, bo jak zachorują, to na bank dostaną współstniejące, czyli respirator na twarz i po płucach, czyli w efekcie Wypalenisko - takie czasy... 04:54, 21.01.2021
Śledzący 13:41, 21.01.2021
Ale za to gdyby Cech zrzeszał pakowaczy/pakowaczki i pracowników magazynowych to by było ich całe rzesze ... - szczególnie w Sochaczewie. A zapomniałem najwięcej jest urzędników bo w chwili obecnej UM i Starostwo to największe zakłady pracy na naszym terenie. 13:41, 21.01.2021
Ada, to nie wypada..17:54, 23.06.2021
A ilez mozna zatrudnic ciotkow i pociotkow...To samo mamy w Konstancinie. I jeszcze budynek nowy ktory miesci te wszystkie intelekty niczym dworzec, nowy, ogromny. A godziny pracy zredukowane do 14:00 bo potem to juz trzeba sie dezynfekować. Kąpią sie chyba w tym... 17:54, 23.06.2021
MC37717:38, 23.06.2021
0 0
no coz, zawsze mozesz wyjechac do Korei Polnocnej lub na Kube skoro tak ci odpowiadala komuna...Juz tak wiele "autorytetow" z wanka-wstanka janda sie odgrazalo i jakos nic. A szkoda, wielka szkoda. 17:38, 23.06.2021