[FOTORELACJA]9478[/FOTORELACJA]
Kilkunastu strażaków z powiatu sochaczewskiego i 20 ratowników WOPR Sochaczew wspierało Bieg Cichociemnych, który odbył się w weekend w Sochaczewie. Ich ciężka praca przy budowie i zabezpieczeniu trasy jest nieoceniona, bez nich ten bieg by się nie odbył – mówi organizator.
Bezpieczeństwo uczestników wydarzeń sportowych to sprawa priorytetowa. Szczególnie, że charakter Biegu Cichociemnych jest wyjątkowy – to wyzwanie, przy którym na uczestników czeka wiele przeszkód do pokonania, a znaczna część trasy przebiega korytem rzeki Bzury. W trakcie biegów przeszkodowych często dochodzi do wypadków, bywa, że także śmiertelnych. Dlatego obecność profesjonalistów, którzy dbają o bezpieczeństwo jest nieoceniona. Szczególnie, gdy pracują oni za darmo. Strażacy i WOPR wspierają sochaczewski bieg od lat. To zawsze działania pro publico bono. Poświęcają na to swój wolny czas, angażują siły i środki swoich jednostek. Strażacy są na miejscu pierwsi – obecni na przeszkodach, znoszą osoby z urazami kończyn, udzielają pierwszej pomocy zanim dotrą ratownicy pogotowia. Pomagają też w przygotowaniu trasy – przeszkody, kończące bieg w tym roku, powstały dzięki ich pomocy. Chodzi o ślizgawkę, z której uczestnicy wpadają do rowu z wodą – napełnionego właśnie przez straż oraz drugi, wypełniony przez nich środkiem gaśniczym – popularną „pianą” – jedną z najbardziej efektownych dla uczestników przepraw. To oni także zapewniają uczestnikom tak potrzebne po biegu miejsce do umycia się z warstw błota i mułu, stawiając tzw. kurtynę wodną. Jak mówi Sławomir Cypel – organizator biegu, prezes Dragon Fight Club Sochaczew, jest im bardzo wdzięczny za pomoc.
- Bieg bez nich bieg byłby bardzo ubogi. Strażacy są obecni na trasie od samego początku, biorą udział w jej zabezpieczeniu. Podobnie WOPR – trzeba pamiętać, ze mamy do czynienia z rzeką. Niesie ona ogrom zagrożeń, z utratą życia włącznie. Ci ludzie dbają o to by ta impreza była nie tylko frajdą i wspaniałym przeżyciem dla uczestników, ale by była dla nich przede wszystkim bezpieczna.
Dlatego także pracownicy sochaczewskiego WOPR są obecni na całym wodnym odcinku trasy. Pływając w kajakach wzdłuż koryta rzeki obserwują, czy pokonujący ją uczestnicy nie potrzebują pomocy. Gotowi ratować w przypadkach podtopienia czy utknięcia w głębokich warstwach mułu.
W przygotowaniach i wspieraniu biegu w trakcie trwania imprezy brali udział strażacy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Sochaczewie, OSP Mokas oraz OSP Budki Piaseckie oraz dzieci, młodzież i dorośli ze stowarzyszenia – to ok. 90 osób. Wszystkim im za ciężką pracę należą się podziękowania.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tusochaczew.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz