Delegacja Powiatu Sochaczewskiego, na czele ze starostą Jolantą Gonta oraz wicestarostą Anną Pawłowską, w towarzystwie radnych powiatowych Anny Podsędek i Mirosława Orlińskiego, spotkała się z Wojewodą Mazowieckim Mariuszem Frankowskim. Rozmowy dotyczyły ponownego wniosku o utworzenie Punktu Paszportowego w Starostwie Powiatowym w Sochaczewie.
To kolejne działania samorządu w tej sprawie – pierwszy wniosek nie uzyskał akceptacji, jednak powiat nie ustaje w staraniach, aby punkt powstał. Inicjatywa ta ma szerokie poparcie mieszkańców oraz włodarzy wszystkich gmin powiatu, którzy wspólnie podpisali pismo skierowane do Wojewody Mazowieckiego.
W piśmie podkreślono, że po likwidacji dawnego punktu paszportowego mieszkańcy zmuszeni są dojeżdżać nawet kilkadziesiąt kilometrów do Ożarowa Mazowieckiego lub Skierniewic. Uzyskanie paszportu wymaga co najmniej dwóch wizyt, co wiąże się z kosztami dojazdu i koniecznością poświęcenia czasu, szczególnie uciążliwymi dla uczniów i osób o niższych dochodach. Paszport potrzebny jest nie tylko do wyjazdów turystycznych, ale również edukacyjnych, np. w ramach programu Erasmus.
Zwrócono także uwagę, że rozwój inwestycji związanych z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego może przyczynić się do napływu nawet 20 tysięcy nowych mieszkańców na teren powiatu, co jeszcze bardziej zwiększy zapotrzebowanie na tego rodzaju usługi. Starostwo Powiatowe w Sochaczewie jest przygotowane na uruchomienie punktu – w budynku głównym wyremontowano i dostosowano odpowiednie pomieszczenia, w tym dla osób z niepełnosprawnościami.
Spotkanie w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim było także okazją do rozmów o przyszłości Zalewu Boryszewskiego. Omówiono możliwości zagospodarowania tego terenu przez samorząd powiatowy i miasto Sochaczew na cele rekreacyjne dla mieszkańców. Dyskusja przebiegła w konstruktywnej atmosferze, a przedstawione propozycje pozwalają z optymizmem patrzeć na dalsze rozmowy w tej sprawie.
0 0
coście sie tak zawzięli z tym biurem paszportowym? paszport się wyrabia raz na 10 lat wiec wtedy mogę dojechać do Skierniewic lub Ożarowa - chyba ze chodzi o dodatkowe posadki dla znajomych lub dla siebie jak Was ludzie wywala z tego starostwa?