[FOTORELACJA]9439[/FOTORELACJA]
- Wykonaliśmy podstawowe zabezpieczenie. Zredukowaliśmy konary i to na tyle znacząco, że właściciel posesji, na której stoi dąb, uważa, że jeden z konarów podniósł się po tym zabiegu o około metr. Usunięto też suszki, ale było ich niewiele, bo drzewo jest wyjątkowo zdrowe – wylicza wykonane zabiegi wokół zabytkowego dębu w Pieczyskach wójt Jan Kraśniewski. Prac zabezpieczających było więcej. Nie jest też wykluczone, że będą kontynuowane.
O 400-letnim dębie w Pieczyskach Iłowskich informowaliśmy w kontekście jego uszkodzenia, gdy po ulewie złamał się jeden z ogromnych konarów zabytkowego drzewa. Władze gminy Iłów od razu podjęły działania mające na celu zabezpieczenie drzewa, by mógł nadal cieszyć oko mieszkańców i przejezdnych. Dąb jest bowiem wyjątkowo piękny, zachwyca zwłaszcza rozłożystość jego korony. W ostatnich dniach zabezpieczanie zakończono, choć wójt gminy Jan Kraśniewski rozważa ich kontynuację. W tej chwili właśnie ta kwestia jest dyskutowana ze specjalistami.
- Wykonaliśmy podstawowe zabezpieczenie. Zredukowaliśmy konary i to na tyle znacząco, że właściciel posesji, na której stoi dąb uważa, że jeden z konarów podniósł się po tym zabiegu o około metr. Usunięto też suszki, ale było ich niewiele, bo drzewo jest wyjątkowo zdrowe – wylicza wykonane zabiegi wójt Jan Kraśniewski.
W ramach zabezpieczenia dokonano też wiązania korony (typu kobra), w celu jej odciążenia, z wykorzystaniem elastycznych lin. Pień został wzmocniony dwoma przewiertami (a były to nie lada wiertła, gdyż pień ma ponad 2 metry średnicy), dzięki czemu jego rozszczepienie zostało zmniejszone.
Inwestycja w iłowski pomnik przyrody kosztowała gminę 10 tysięcy złotych. Jej wykonanie umożliwiło otwarcie drogi w Pieczyskach.
[ZT]54142[/ZT]
6 0
Brawo wreszcie jest wójt dla którego pomniki przyrody są bardzo ważne, szkoda tylko że to drzewo musiało ucierpieć ale dziękujemy panie wójcie
1 0
Wójt porażka? Więcej ogarnia.