Wystrzałowa atrakcja w Błoniu otwarta

Strzelectwo w Polsce jest co raz bardziej popularne, z roku na rok rośnie liczba wniosków o pozwolenie na broń, liczba strzelnic i osób, które je odwiedzają – mówi Dariusz Tomysek, właściciel strzelnicy Shockfire w Błoniu, która została dziś oficjalnie otwarta.

Strzelnica rozpoczęła swoją działalność dniem otwartym i ulgowymi pakietami dla odwiedzających. Każdy, kto przyszedł, mógł zapoznać się z różnymi rodzajami broni oraz samym obiektem, który dysponuje pięcioma torami strzeleckimi o długości 50m. Każdy z nich wyposażony jest w nowoczesny i szybki transporter tarcz, oraz zmienna? linię ognia, co znaczy, że może rozwijać? z różnych odległości strzelania dynamiczne, IPSC, IDPA, PIRO.

Jak twierdzi jej szef, Dariusz Tomysek- międzynarodowy instruktor strzelectwa, który wyszkolił kilkanaście tysięcy policjantów, żołnierzy i operatorów jednostek specjalnych, m.in. Hiszpańskiej Legii Cudzoziemskiej- wbrew stereotypom odwiedzanie strzelnic jest bezpieczne.

- Liczba wypadków na strzelnicach w naszym kraju jest marginalna. Procedury bezpieczeństwa są ściśle przestrzegane, na strzelnicach obowiązuje regulamin, zgodnie z którym każdy ruch osoby niedoświadczonej jest obserwowany przez instruktora. Wszystkie czynności odbywają się na jego polecenie. W przypadku zlekceważenia komendy czy procedur bezpieczeństwa taka osoba, jako stwarzająca zagrożenie, jest natychmiast usuwana ze strzelnicy.

Podobnie jest z przyznawaniem pozwoleń na broń, których liczba w Polsce rośnie z roku na rok. Tylko w 2019 roku w celach ochrony osobistej wydano 33 tys. 528 pozwoleń, w celach sportowych – 35 tys. 045, w celach kolekcjonerskich – ponad 24 tys. Tu procedury są bezwzględne – mówi Dariusz Tomysek.

 - To nie są Stany Zjednoczone, gdzie broń w niektórych stanach może kupić każdy, gdzie nie jest ona nawet rejestrowana. W Polsce, aby dostać pozwolenie na broń, trzeba przejść szereg badań, psychologicznych i zdrowotnych, wykazać się umiejętnością bezpiecznego posługiwania się bronią, doskonalić swoje umiejętności w tym zakresie oraz zdać egzamin Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego, który odsiewa osoby, które nie są przygotowane do tego, by posiadać broń. Przyznawana jest ona oczywiście wyłącznie osobom niekaranym.

Bez względu na to, czy możemy strzelać z własnej broni, czy wypożyczonej na strzelnicy, warto pamiętać o tym, że, jak twierdzą eksperci- strzelectwo to pasja, która ćwiczy umiejętności skupienia, koncentracji uwagi, odpowiedzialności za siebie i innych a przede wszystkim- daje ogromną satysfakcję.