Niejeden mieszkaniec Sochaczewa, korzystając z nowych godzin otwarcia naszych marketów, postanowił w ostatnich dniach zrobić zakupy nocą, licząc na to, że będzie pusto, i niejeden się zdziwił, że jednak podobnie myślących jest całkiem spora grupa. Zdziwienie u niejednego mogło być podwójne, gdy na drzwiach naszego Lidla zobaczył kartkę: „W godzinach 22.50 – 6.00 alkoholu nie sprzedajmy”.
Nasz Czytelnik wybrał się wczoraj na zakupy do Lidla w Sochaczewie, który od jakiegoś czasu przeszedł na tryb pracy całodobowej. Zrobił to w godzinach późnowieczornych, licząc na to, że będzie pusto. Niestety, nie on jeden na to liczył, więc, w związku z ograniczeniami liczebności klientów w sklepie, swoje musiał wystać. Nagle przez kolejkę przeszedł szmer: „Ej, słuchajcie, od 22.50 nie sprzedają alkoholu”. Każdy nerwowo spojrzał na zegarek: „Zdążymy czy nie?”.
Czytelnik podzielił się z nami tą cenną, świeżo nabytą wiedzą oraz zdjęciami. A my dzielimy się z państwem.
Marta11:13, 10.04.2020
Jak czytam takie obwieszczenia to odnoszę wrażenie, że sami alkoholicy w Sochaczewie mieszkają. Wszystko jest dla ludzi. Napiszcie sobie, że po północy nie sprzedajecie musztardy, bo dlaczego nie.
Tomek11:15, 10.04.2020
Prohibicja, zakazy poruszania w przestrzeni publicznej, inwigilacja... Dziękuję serdecznie za możliwość podróży w czasie.
P O L A K 13:45, 10.04.2020
JEST GORZEJ JAK ZA GŁĘBOKIEJ KOMUNY !!! Dlaczego ? Tam , wówczas można było sie pewnych rzeczy spodziewać, a nawet były oczywiste. Dziś robi się oficjalnie wbrew tego na co wszyscy się powołują - KONSTYTUCJI RP. Dlaczego niemiec nie zakazał sprzedaży papieru do pionowego uśmiech w godzinach 22-6.
pixel15:55, 10.04.2020
Włosi,Hiszpanie chleją wino,i po co?
0 0
i majonezu,majonez to samo zuo