Takiego zainteresowania jeszcze nie było. Ponad 100 łyżwiarzy przybyło na otwarcie Lodowiska Miejskiego. Wśród nich także Dariusz Dobrowolski, zastępca burmistrza Sochaczewa, który sam testował jakość tafli lodowej i nie krył swojego zadowolenia. Lodowisko jest czynne codziennie w godz. 10.00- 15.00 i 16.00-20.00. Wejścia następują o pełnych godzinach.

Zainteresowanie było tak duże, że niektórzy musieli poczekać na swoją kolej. Patrząc na uśmiechy zarówno młodszych, jak i starszych łyżwiarzy, łatwo wywnioskować, że warto ten obiekt odwiedzić. Jazda na łyżwach to możliwość aktywnego wypoczynku, a także doskonała okazja do dobrej zabawy i spędzenia czasu w gronie rodzinnym lub z przyjaciółmi. Okazuje się, że Lodowisko Miejskie to także doskonały pomysł na randkę.

Przybyłych uroczyście przywitał Mieczysław Głuchowski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sochaczewie. 

- To już nasza stała, zimowa atrakcja. Nie wyobrażam sobie naszego Sochaczewa bez lodowiska. Dzisiejszy dzień jest szczególny bo z dumą mogę powiedzieć, że mamy komplet osób. Rozmawiałem z tymi, którzy się ślizgają i mówią, że lód jest bardzo dobrze przygotowany - podkreśla Mieczysław Głuchowski, dyrektor MOSiR-u. 

Przyjemności przetestowania płyty lodowiska nie odmówił sobie Dariusz Dobrowolski, zastępca burmistrza Sochaczewa.

- Tafla jest świetnie przygotowana, tego gratulowałem panu dyrektorowi i pracownikom MOSIR-u. Lód jest twardy, sztywny, a tu na łyżwach naprawdę można pojeździć. Mimo wielu osób przyjemnie się jeździ, jest miejsce, ta ilość nie przeszkadza i każdy może poruszać się swobodnie, oczywiście pamiętając o bezpieczeństwie. To świetna oferta spędzania czasu dla młodszych i starszych i oczywiście bardzo cieszę się z tej frekwencji, bo takiej jeszcze nie było w dniu otwarcia - mówi prosto po zejściu z lodowiska Dariusz Dobrowolski, zastępca burmistrza Sochaczewa. 

Wśród uczestników otwarcia była też Agata Kalińska, Naczelnik Wydziału Sportu i Organizacji Pozarządowych, która na wydarzenie przybyła w wyjątkowym towarzystwie. Lodowisko Miejskie jest jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc w sezonie zimowym. Wszyscy, którzy nie jeździli na łyżwach, a chcieliby spróbować swoich sił, mogą korzystać z podpórek na płozach, czyli tzw. "pingwinków".

Na miejscu były także Anna Ulicka, zastępca dyrektora MOSiR-u oraz Klaudia Selerska, Kierownik-Gospodarz obiektu.

- Nieprawdopodobna frajda, ci, którzy nie przyszli niech żałują. Są ludzie w różnym wieku, także seniorzy. Cieszę się, że tak wielu mieszkańców Sochaczewa uprawia ten sport i lub wybrać się na łyżwy. Jestem tu z wnuczkiem Jasiem, który jeździł z pingwinkiem. Nie ma co siedzieć w domu i warto spróbować swoich sił na łyżwach niezależnie od stopnia umiejętności, bo naprawdę warto - mówi z entuzjazmem Agata Kalińska, Naczelnik Wydziału Sportu i Organizacji Pozarządowych.

- Cieszymy się bardzo, że mimo wczesnej pory mamy już pełną obsadę na tafli. Widzimy wielu zainteresowanych, którzy niestety muszą chwilę poczekać. Fajnie, że widzimy też pary, które razem właśnie tutaj spędzają czas, są tutaj też starsi łyżwiarze, jest dużo młodzieży, która ze sobą spędza czas - mówi Anna Ulicka, zastępca dyrektora MOSiR-u. 

Regulamin lodowiska dostępny na stronie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.