To tytuł przyznany nieformalnie, bo przecież może się za chwilę okazać, że nasi mieszkańcy wyhodowali okazy większe. My znamy jednak ten, dlatego tytuł postanowiliśmy przyznać, gratulując Krzysztofowi Kowalskiemu przepięknej, grubaśnej dyni, którą, jak powiedział właściciel, wiele osób już się pożywiło.
Waży 152 kilogramy i ma 285 centymetrów obwodu. I jest zdecydowaną rekordzistką. Jej siostra była równie okazała, dorosła do 132 kg i 152 cm obwodu.
- Dostałem dwie sadzonki od znajomej. Wsadziłem do ziemi przygotowanej dla kwiatów. I takie cuda mi wyrosły. Nic z nimi nie robiłem, po prostu rosły – opowiada Krzysztof Kowalski, właściciel dyni rekordzistki.
Nasze olbrzymki pęczniały od czerwca na działce w Kozłowie Biskupim. Pod krzakiem jest jeszcze kilka, ale te dwie, których zdjęciami podzielił się z nami Krzysztof, należą zdecydowanie do największych.
- Podzieliśmy dynie między znajomych, wiele, naprawdę wiele osób się nimi wyżywiło – opowiada właściciel. I dodaje, że zostawił sobie kilka nasion, bo ma ochotę w przyszłym roku powtórzyć wyczyn.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz