[ZT]70312[/ZT]
Nadal nie znamy dokładnych okoliczności tragicznego zdarzenia, do jakiego doszło w piątek 10 listopada przed godz. 22.00 w lesie w Konarach, w gminie Brochów. Wiemy na pewno, że w wyniku eksplozji wojennego niewybuchu zginął 26-latek, a jego rówieśnik w ciężkim stanie trafił do szpitala. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że obaj mężczyźni to mieszkańcy Lasocina. Poszukiwaniem pozostałości po II wojnie światowej zajmowali się od jakiegoś czasu. Z naszych niepotwierdzonych na razie źródeł wynika, że w chwili wybuchu usiłowali rozebrać znalezioną bombę.
[FOTORELACJA]13113[/FOTORELACJA]
Służby wyjaśniają okoliczności tragicznego zdarzenia, do jakiego doszło w piątek 10 listopada przed godz. 22.00 w lesie w Konarach, w gminie Brochów.
- Na terenie leśnym, gdzie rozpalone było ognisko, doszło do wybuchu. Na miejsce zadysponowano pięć zastępów straży pożarnej. Okazało się, że poważnych obrażeń doznało dwóch dorosłych mężczyzn. Akcja ratownicza prowadzona była przez prawie dwie godziny. Na miejscu lądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, jednego z mężczyzn nie udało się uratować, drugi śmigłowcem LPR został przetransportowany do szpitala –
- relacjonuje Rafał Krupa, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sochaczewie.
Obaj mężczyźni to 26-latkowie, ten, który przeżył, jest w stanie ciężkim.
Mamy trochę informacji z dość wiarygodnych, ale nieoficjalnych i na razie niepotwierdzonych źródeł na temat tego zdarzenia. Wynika z nich, że obaj mężczyźni to mieszkańcy pobliskiego Lasocina. Poszukiwaniem pozostałości po II wojnie światowej, z użyciem wykrywacza metali, zajmowali się od jakiegoś czasu. Wczoraj próbowali, konsultując się ze znajomym przez telefon, rozebrać znalezioną bombę. W trakcie tej czynności miało dojść do eksplozji.
Znaleziony niewybuch – to również niepotwierdzona na razie informacja – to bomba lotnicza z czasu II wojny światowej.
AKTUALIZACJA
Jak już oficjalnie potwierdziliśmy, jeden z uczestników zdarzenia to mieszkaniec Lasocina, a drugi Konar.
[ZT]70281[/ZT]
Abc16:09, 11.11.2023
Słabo jesteście poinformowani odnośnie miejsca zamieszkania.
Xyz16:10, 11.11.2023
Jesteście w błędzie co do miejsca zamieszkania
aaaaa17:33, 11.11.2023
Jeden zamieszkiwał w Konarach nie w Lasocinie.
Gagagagajuju17:33, 11.11.2023
Lasocin to miejsce zamieszkania tylko jednego poszkodowanego
Niemożliwe20:37, 11.11.2023
Akurat mało istotne
Użytkownik17:47, 11.11.2023
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Hub18:02, 11.11.2023
Mieli teleporadę i przypadkiem paliło się ognisko
DOWCIPNIŚ20:32, 11.11.2023
SIEDZI DWÓCH WARIATÓW W LESIE I ROZBIERAJĄ BOMBĘ.
JEDEN- A JAK WYBUCHNIE?
DRUGI- NIE PRZEJMUJ SIĘ, MAM JESZCZE JEDNĄ.
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Tttt21:34, 12.11.2023
Młody chłopak stracił życie jest się z czego śmiać
!20:14, 13.11.2023
Z dowcipu :)
Przemysław 16:29, 12.11.2023
To chyba ten nowy przedmiot w szkołach HiT ich tego nauczył...
janek 18:20, 12.11.2023
to się nazywa dobór naturalny, teoria Darwina nadal aktualna, jednostki uszkodzone same się eliminują.
Spec20:23, 12.11.2023
Duża dziura to i duża lotnicza bomba musiała być!
Omena21:10, 12.11.2023
Na *%#)!& grzebali wykrywaczami w lesie? Trzeba było dzwonić po saperów a nie złota szukać.
lark22:21, 12.11.2023
ludzie tez mowia ze uprawiasz sex za pieniadze
Kamil04:25, 13.11.2023
Zna ktoś dokładną lokalizacje
Pies20:15, 13.11.2023
Nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz :)
mixer07:08, 13.11.2023
pierwszy pirotechnik policyjny, jak zobaczy miejsce, wyjaśni wam dlaczego to nie bomba , tym bardziej lotnicza, ani nawet granat.
Do cienkiego bolka20:20, 13.11.2023
Właśnie że to była bomba lotnicza 50kg cienki bolku!
Mok17:47, 16.11.2023
Jeśli to ty do ognia wrzucales...to musisz dobrze wiedzieć co to było...i jeszcze ja zwazylej na wadze co do kilograma...
0 0
Dokładnie..... zmarły był mieszkańcem Konar
0 0
A bomba skąd była?