Od kilku dni sochaczewskie księgarnie przeżywają oblężenie. Chodzi nie o nic innego, jak podręczniki i przybory szkolne. Zajrzeliśmy do małej, słynnej księgarni na Reymonta. I, co ciekawe, mimo kolejki sięgającej chodnika, nikt nie narzekał.
Kiedyś książki starsze roczniki sprzedawały na kiermaszach teraz co 2 lata wychodzi nowy podręcznik, czy to nie są skorumpowane drukarnie, autorzy, wydawnictwa??? Potężne pieniądze ludzi za to płacą...
Trzy główne wydawnictwa podzielone na poszczególne przedmioty / klasy dogadane z takim ministrem edukacji / szkolnictwa który przez podmioty mu podległe narzuca wymagany podręcznik. Jak to możliwe że podręczniki do Matematyki zmieniają się co dwa lata??? Czy 2+2=4 czy coś się w tym działaniu zmieniło od dziesięcioleci??? Ludzie są tak samo wykształceni a powiedział bym że kiedyś nawet lepiej to wyglądało niż teraz ale to kwestia taka że nauczycieli jest mało z powołania......
Jak można wypuszczać co dwa lata nowy podręcznik np do matematyki czy innego przedmiotu??? Twierdzenie pitagorasa się zmienia czy co..... To samo z każdym innym przedmiotem ale to tylko moje domniemania. Pozdrawiam
1 0
Kiedyś książki starsze roczniki sprzedawały na kiermaszach teraz co 2 lata wychodzi nowy podręcznik, czy to nie są skorumpowane drukarnie, autorzy, wydawnictwa??? Potężne pieniądze ludzi za to płacą...
Trzy główne wydawnictwa podzielone na poszczególne przedmioty / klasy dogadane z takim ministrem edukacji / szkolnictwa który przez podmioty mu podległe narzuca wymagany podręcznik. Jak to możliwe że podręczniki do Matematyki zmieniają się co dwa lata??? Czy 2+2=4 czy coś się w tym działaniu zmieniło od dziesięcioleci??? Ludzie są tak samo wykształceni a powiedział bym że kiedyś nawet lepiej to wyglądało niż teraz ale to kwestia taka że nauczycieli jest mało z powołania......
Jak można wypuszczać co dwa lata nowy podręcznik np do matematyki czy innego przedmiotu??? Twierdzenie pitagorasa się zmienia czy co..... To samo z każdym innym przedmiotem ale to tylko moje domniemania. Pozdrawiam