Za nami wspaniała uroczystość, czyli Sochaczewska Gala Sportu, która odbyła się w Sochaczewskim Centrum Kultury w czwartkowy wieczór 27 marca. Sochaczewskim Sportowcem Roku 2024 został Damian Bąba z UKS Dragon Fight Clubu Sochaczew. Tytuł Sochaczewskiego Trenera Roku zdobył Piotr Cypel, także z Dragona. Działaczem Roku został Dawid Juskowiak z Rysi Sochaczew. Nie zabrakło znamienitych gości, a co najważniejsze sportowców i trenerów. Uroczystość wzbogaciły występy artystyczne. To było wydarzenie na miarę sukcesów naszych sportowców, którzy błyszczeli w minionym roku na arenie ogólnopolskiej i poza granicami kraju. 

[FOTORELACJA]15411[/FOTORELACJA]

Sochaczewska Gala Sportu powróciła po pięciu latach. Trzeba przyznać, że uroczystość robiła wrażenie. Burmistrz Daniel Janiak, a także nasi samorządowcy w ten wyjątkowy sposób oddali cześć sukcesom naszych zawodników. Docenili ich wysiłek i codzienną ciężką pracę. Takiego wydarzenia brakowało. 

Galę z charyzmą poprowadził dziennikarz Krzysztof Ziemiec. Gości przywitał burmistrz Daniel Janiak, a wraz z nim w uroczystości wzięli udział przewodniczący Rady Miasta Sylwester Kaczmarek, zastępca burmistrza Kamila Gołaszewska-Kotlarz, radni Piotr Pętlak, Tomasz Malesa i Magdalena Zborowska, poseł Adam Orliński, radni sejmiku Województwa Mazowieckiego Marcin Podsędek i Michał Orliński, radna Powiatu Anna Orlińska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sochaczewie Izabela Wojdyno, a także liczne grono pracowników instytucji miejskich i przedstawicieli służb mundurowych, którzy pomagają w organizacji niemal każdego wydarzenia w mieście. Dumy z czwartkowej uroczystości nie kryła Agata Kalińska, naczelnik Wydziału Sportu i Organizacji Pozarządowych Urzędu Miasta, koordynująca wraz z zespołem przebieg Sochaczewskiej Gali Sportu. 

- Ja jestem bardzo dumna i przeszczęśliwa, że tak wiele osób dziś przyszło, że zapracowali ciężko na ten sukces, że wylewali ciężkie poty na boiskach, pływalni, bieżni. Dziś mieliśmy okazję popatrzeć na nich, docenić ich i zobaczyć. Oni, nasi sportowcy tak ciężko pracują dla swoich kibiców, którzy ich podziwiają. Rugbiści, koszykarze, judocy, nasi zawodnicy naprawdę osiągają wielkie sukcesy. Laudacją na ich część był na wstępie teledysk wymyślony przez Katarzynę Proch i Annę Wolińską, w którym pokazaliśmy te dyscypliny. To był ich pomysł - 

- powiedziała Agata Kalińska, naczelnik Wydziału Sportu i Organizacji Pozarządowych, dumna z pracy swojego zespołu w przygotowaniu Sochaczewskiej Gali Sportu. 

- Bardzo się staraliśmy. Chcieliśmy, żeby ta Gala wyglądała naprawdę przepięknie i żeby była takim szczególnym, wyjątkowym momentem dla naszych sportowców. Mam nadzieję, że oni to widzieli, że ten powrót był specjalnie dla nich. Zależy mi, jako burmistrzowi i jako mieszkańcowi Sochaczewa, żeby przebywać z nimi i dać im taki dzień, żeby mogli celebrować swoje sukcesy i spędzać czas w swoim gronie. Mam nadzieję, że nam się to udało. Kibicujmy, wspierajmy ich - 

- podsumował z uznaniem burmistrz Daniel Janiak. 

Był rozmach i koncerty

Pięknym przerywnikiem uroczystości były występy artystyczne. Galę otworzył pokaz sztuk walki połączony z choreografią. na scenie zaprezentowało się muzyczne trio In Harmony, cheerleaderki Red Fire oraz Weed Carrier, który zaprezentował hymn Rysi Sochaczew. 

Poznaliśmy najlepszych w kategoriach Sochaczewski Sportowiec, Trener oraz Działacz Roku

W pierwszej części uroczystości organizatorzy przyznali wyróżnienia pracownikom i współpracownikom Urzędu Miasta, a także sekcjom, trenerom i zawodnikom. Łącznie do rąk utalentowanych przedstawicieli naszego lokalnego świata sportu trafiło kilkadziesiąt nagród, stypendiów i wyróżnień. Podziękowano także sponsorom i firmom, które nie boją się inwestować w sport i wspierać rozwój młodzieży. Trzeba przyznać, że to grono ciągle rośnie.

Najważniejsza nagroda, czyli prestiżowa statuetka i tytuł Sochaczewskiego Sportowca Roku trafił ponownie w ręce Damiana Bąby, zawodnika MMA z sekcji UKS Dragon Fight Clubu Sochaczew. Tytuł Sochaczewskiego Trenera Roku powędrował do Piotra Cypla, także z Dragona. Działaczem Roku został Dawid Juskowiak z Rysi Sochaczew, który w ostatnim czasie wykonuje tytaniczną pracę związaną z powrotem sochaczewskiej koszykówki do dawnej świetności.

- Nagroda nie jest taka ciężka, ale z pewnością znajdzie zaszczytne miejsce u mnie. Nie spodziewałem się takiego wyróżnienia. Rok miałem pełen sukcesów, ale i wyzwań. Nie było lekko, ale ja tak lubię. Chcę zrobić wszystko by ten 2025 również był nasz, Dragona. Chodzę do Liceum Ogólnokształcącego im. Fryderyka Chopina i szkoły nie zawalam, więc pozdrawiam całą klasę i wychowawcę - 

- powiedział z uśmiechem Damian Bąba, Sochaczewski Sportowiec Roku. 

- Jestem dumny, to zacna nagroda i piękna statuetka. mamy kolejnych utalentowanych zawodników, staramy się zachęcać ich do sportu i ciężkiej pracy. Zobaczymy, jak będzie dalej. Póki co, jest bardzo dobrze. To był dobry rok, liczne zawody, udział w Mistrzostwach Świata, Mistrzostwach Europy. Są wyniki. Robimy co możemy - 

- dodał Piotr Cypel, Sochaczewski Trener Roku. 

- Nie spodziewałem się. Przyznam szczerze, że na samym początku byłem w wielkim szoku, ale bardzo się cieszę, że ludzie sportu w Sochaczewie docenili moje zaangażowanie, jak i całego zespołu działającego przy Rysiach Sochaczew. Mam poczucie takiego lekkiego spełnienia, ponieważ dzięki nam po raz kolejny sport halowy ma się bardzo dobrze. na mecze przybywają tłumy, a przed nami półfinały walki o awans do II Ligi Mężczyzn - 

- podsumował Dawid Juskowiak, prezes Rysi Sochaczew, Sochaczewski Działacz Roku. 

To był piękny moment dla naszego regionalnego sportu. Sochaczewska Gala Sportowca Roku pozwoliła wszystkim sympatykom, samorządowcom, trenerom i zawodnikom spędzić wspólnie trochę czasu i w uroczystej formule docenić tych najlepszych. Budujące jest to, że Sochaczew stoi sportami walki. nasi zawodnicy reprezentowali Miasto Sochaczew i Polskę w zawodach regionalnych, Mistrzostwach Polski, Pucharze Polski w swoich dyscyplinach i błyszczeli w drużynach. Co ciekawe, choć nie ma w Sochaczewie jeszcze kategorii dla Drużyny Roku, to wyróżnienie z pewnością w 2024 roku należałoby do naszych rugbistów. 

- Wrażenia są wspaniałe. Tak wielu młodych zawodników, trenerów i działaczy nie widziałem w jednym miejscu dawno. Przyznam się szczerze, że nie wiedziałem też, że Sochaczew aż tak mocno rugby stoi. Jak byłem młody to rugby nie trenowałem, ale znałem warszawską Skrę. Wiem, że dziś Skra to już historia, a teraz działa i wyznacza trendy w tej dyscyplinie Orkan Sochaczew, więc gratuluję i jestem pod wielkim wrażeniem - 

- powiedział z uznaniem Krzysztof Ziemiec prowadzący Sochaczewską Galę Sportu. 

Kibicujmy naszym sportowcom. Doceniajmy ich ciężką pracę i dopingujmy. Okazji ku temu w naszym mieście jest bardzo wiele.