Orlen Orkan przegrywa w Sopocie. Nie było mocnego na Mateusza Plichtę

Śmiało można stwierdzić, że ekipę mistrzów Polski pokonał najszczęśliwszy człowiek na świecie, autor 3 przyłożeń, Mateusz Plichta. Orlen Orkan Sochaczew nie miał za wiele argumentów w hitowym starciu Ekstraligi w Sopocie. Energa Ogniwo wprost przeciwnie. Rywale zagrali najlepszy mecz w sezonie i wygrali 41:12. Spotkanie XI kolejki Ekstraligi rugby odbyło się w sobotnie popołudnie 15 marca. 

Czasem jedyne, co można zrobić, to uznać wyższość rywala i pogratulować zwycięstwa. Energa Ogniwo wygrało pewnie u siebie z aktualnymi mistrzami Polski. Gospodarze pokazali, że ciągle są niesamowicie mocni i nie odpuszczają walki o najwyższy cel. Dla sochaczewskiej ekipy była to pierwsza porażka w tym sezonie. 

Mateusz Plichta na dopingu

I to w pełni legalnym. Zawodnik Ogniwa ma podwójne powody do radości. Ciężko opisać, ile sił kosztowały go ostatnie godziny. Na świat przyszła jego druga córka, więc na mecz przyjechał niemal prosto ze szpitala. 

- W ogóle chciałem powiedzieć, że to jest niesamowity dzień dla mnie. Dzisiejszej nocy nie spałem nawet chwili. Moja cudowna żona urodziła drugą córeczkę. Chciałbym to zwycięstwo zadedykować jej, bo dziś naprawdę bardzo mocno walczyła na porodówce i jestem taki dumny. Dziś po prostu dało mi to bardzo dużo siły. Jej postawa była niesamowita. Jestem dziś dumny z chłopaków, z tego co razem zrobiliśmy. Wygraliśmy mecz i trzeba się cieszyć z takich dni. Po to się żyje, żeby przeżywać właśnie takie chwile - 

- powiedział wzruszony i zmęczony Mateusz Plichta na kanale Ekstraligi. 

Po meczu nie zabrakło wspólnego zdjęcia i gratulacji od brata, Dawida Plichty.

- Dziś, choć wygrało Ogniwo, to zwyciężyła rodzina. Wandziu, nie mogliśmy się Ciebie doczekać -

- napisał Dawid Plichta, kapitan Orlen Orkana Sochaczew.

Napędzany niesamowitą siłą Mateusz Plichta poprowadził Ogniwo do zwycięstwa i nadawał akcjom rytm. Gospodarze odrobili lekcję i wyciągnęli wnioski z ostatnich meczów z Orkanem. Pierwsze minuty sobotniego spotkania pokazały, jaką siłą dysponuje Ogniwo, zwłaszcza w młynie. Dobre przygotowanie fizyczne, siła i szybkość były po stronie graczy w czerwonych koszulkach. Co ważne, przed tygodniem Ogniwo rozegrało zaległy mecz X kolejki w Białymstoku, co było idealnym przetarciem przed poważniejszymi rywalami. 

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Ogniwa, choć Orkan dał nadzieję na dobry wynik. Po nieuznanym przyłożeniu i celnym rzucie karnym dla Ogniwa, w pole punktowe rywali po przechwycie popędził Kacper Wróbel, który dał prowadzenie Orkanowi na 5:3. Ogniwo częściej dochodziło do głosu, po stronie Orkana przytrafiały się faule i kartki, co skutkowało grą rywali w przewadze. Mateusz Plichta grał za trzech i ciężko było coś w ofensywie wymyślić. Ogniwo zakończyło połowę wynikiem 27:12. 

W drugiej części gry nie za wiele się zmieniło po stronie Orkana. Aktualni mistrzowie Polski nie wykorzystali gry w przewadze. Rywale nie popełniali błędów i wywalczyli bonus. 

Ścisk w czołówce

Na ten moment liderem jest Awenta Pogoń Siedlce, która zebrała 41 punktów. Drugi jest Orlen Orkan Sochaczew, który ma ich 39. Te drużyny zmierzą się ze sobą już w najbliższą sobotę 22 marca o 18:00. Trzecie miejsce zajmuje Energa Ogniwo Sopot z wynikiem 38 punktów. Na czwartym Life Style Catering RC Arka Gdynia z 28 punktami. 

XI kolejka Ekstraligi Rugby:

Energa Ogniwo Sopot - Orlen Orkan Sochaczew 41:12 (27:12)

Punkty Orkan: Kacper Wróbel 5, Antoni Gołębiewski 5, Pieter Steenkamp 2

Sponsor tytularny RC Orkan: ORLEN SA

Sponsor strategiczny: Miasto Sochaczew

Sponsorzy generalni: Poltrans Sochaczew, Gardenia Sport

Sponsorzy główni: Ferma Drobiu Mateusiak, Aljeka, VFM Real Estate, Helio, Fast Service, Typografik, Murapol.

Partner medyczny: Centrum Medyczne Gamma w Warszawie

Sponsorzy: Galeria Optyczna Śliwińscy, Żywiec Zdrój, Carrefour, Drukarnia Chrzczany, Kawecki-Transport, King Cross, Norma Machinery.

Główny partner medialny RC Orkan: Radio Sochaczew i TuSochaczew.pl

Foto: Ekstraliga Rugby