Pseudokibice w centrum Socho. Mecz coraz bliżej

W ostatnich tygodniach sochaczewskie grupy pseudokibicowskie znów dają o sobie znać. W mieście pojawiają się wlepki, plakaty i różnego rodzaju zaczepki pogłębiające podział w mieście i podgrzewające atmosferę przed niedzielnym hitem PKO BP Ekstraklasy. 3 listopada Legia w Warszawie zagra z Widzewem Łódź. W sobotni poranek mieszkańcy miasta zobaczyli w centrum miasta wielki baner.

Już w najbliższą niedzielę 3 listopada na stadionie przy Łazienkowskiej odbędzie się jedno z najbardziej wyczekiwanych spotkań w polskiej piłce nożnej. Legia Warszawa zagra z Widzewem Łódź. Mimo upływu lat rywalizacja obu drużyn wciąż elektryzuje kibiców. Legia z 22 punktami zajmuje 5. miejsce. Widzew ma o 3 mniej i jest na 8. pozycji. Spotkanie rozpocznie się o 20:15.

- Hej, czy ktoś wie, o co chodzi z banerem na 600 lecia i warszawskiej? O co chodzi -

- pytają czytelnicy.

Pomazane w herby i symbole ściany i mury przestały już robić wrażenie. W sobotni poranek 2 listopada około godziny 8:00 wielu mieszkańców mogło ze zdziwieniem obserwować budynek przy skrzyżowaniu ulicy Warszawskiej i alei 600-lecia. Ten przysłonięty został przez wielki baner, który po dwóch godzinach został usunięty. Ostatnio efektem walki o dominację i podziałów było obklejenie Sochaczewa ulotkami ogłaszającymi upadek jednej z grup. Jest odpowiedź Zakładu Komunikacji Miejskiej w tej sprawie. Pojawiły się także informacje o ataku młodych pseudokibiców na autobus w związku z wyjazdem dzieci i rodziców na mecz.

Dopingowanie swoich drużyn to piękna sprawa. Pogłębianie podziałów, przemoc i konflikty jeszcze do niczego dobrego nie doprowadziły.

Zdjęcie czytelnika.