Zamknij

WOPR. Egzamin młodych ratowników

20:21, 01.12.2019 B.S Aktualizacja: 22:41, 01.12.2019
Skomentuj

Poza sprawnością fizyczną i wzorową koordynacją ruchową, wszyscy chętni do pracy w Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym muszą wykazać się także wiedzą. Ta była weryfikowana na egzaminie, do którego w sobotnie przedpołudnie 30 listopada podeszli młodzi adepci ratownictwa. Kto może zostać młodym ratownikiem? 

Egzamin odbył się w jednym z pomieszczeń hali sportowej przy ul. Kusocińskiego. Był sprawdzianem wiedzy teoretycznej, która w połączeniu z egzaminem sprawnościowym określa poziom umiejętności kandydatów. Nad przebiegiem egzaminu czuwali przedstawiciele sochaczewskiego WOPR-u. 

- Dziś odbywa się pierwszy etap szkolenia ratownika wodnego, gdzie młodzież od 12-tego roku życia może przystąpić do takiego szkolenia i przejść przez egzamin teoretyczny, który w późniejszym etapie umożliwia pracę na takich obiektach jak nasza pływalnia Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji czy plaża miejska. Po szkoleniach następnym etapem są staże, gdzie młodzi ratownicy obserwują tę pracę, jaka jest charakterystyka zadań, a przede wszystkim tu chodzi o życie ludzkie, które spoczywa często na barkach ratowników - mówi Dariusz Stefaniak, prezes sochaczewskiego WOPR-u. 

Każdy kto chce zostać ratownikiem musi ukończyć kurs ratownictwa wodnego oraz Kurs Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy. Szkolenie na młodszego ratownika WOPR jest pierwszym z trzech etapów pozwalających na podjęcie pracy zawodowej (następne to ratownik WOPR od 16 roku życia i ratownik wodny od 18. roku życia). Aby podjąć pracę należy mieć ukończone 18 lat i posiadać pełne kwalifikacje, natomiast kurs można rozpocząć wcześniej, stając się tym samym młodszym ratownikiem. Jak informuje sochaczewski oddział WOPR, właśnie rozpoczął się nabór II etapu - na szkolenie ratowników od 16 roku życia. 

Jednym z uczestników egzaminu był także Adrian Liszkiewicz, który liczy na swój pozytywny wynik. Sam zawodnik niedawno wywalczył złoty medal na Mistrzostwach Polski w Kędzierzynie-Koźlu z prawie 2-sekundową przewagą nad kolejnym zawodnikiem! Jak wspomina swoje zawody?

- Zdobyłem pierwsze miejsce i to była bardzo dobra wiadomość! Startowałem w konkurencji na 100 m. ratowania manekina z pasem. W momencie skoku było trochę stresu, wiadomo, adrenalina. Na zawodach wspierała mnie cała rodzina, tata, mama i siostra, a także 2 kolegów z WOPR-u i trener - mówi z uśmiechem Adrian Liszkiewicz, którego w startach najmocniej wspiera tata Mariusz.

 

(B.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%