Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu ruszą kontrole źródeł ogrzewania na terenie gminy Nowa Sucha. Mieszkańcy mają obowiązek wpuszczenia na teren posesji kontrolera i umożliwienie mu wykonania niezbędnych czynności.
Na mocy prawa samorządy są zobowiązane do przeprowadzania kontroli źródeł ogrzewania. W innym przypadku grozi im kara nawet do 500 tys. zł. Kontrole w gminie Nowa Sucha ruszą jeszcze w tym miesiącu, prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Będą się odbywać w obecności właściciela nieruchomości lub dorosłego domownika.
- Zależy nam, by społeczeństwo było zdrowe, a wpływ na to ma m.in. powietrze, którym oddychamy. W okresie grzewczym problemem na naszym terenie są przede wszystkim węglowodorowe związki, które mogą wywoływać różne choroby, w tym nowotwory. Te kontrole to nie są więc jakieś widzimisię. To nie jest tak, że chcemy kogoś napastować. Po prostu chcemy żyć w środowisku, gdzie to powietrze jest bardziej czyste. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że ich działania mają zły wpływ na jakość powietrza, a niektórzy po prostu to lekceważą. Stąd kontrole –
- mówi wójt Maciej Mońka.
Inspekcje będzie przeprowadzał pracownik urzędu gminy, ekodoradca, wyposażony w plakietkę i upoważnienie z urzędu gminy. Dodatkowo udzieli on wskazówek odnośnie ogrzewania budynku.
- Co ważne, mieszkaniec danej posesji ma obowiązek wpuścić kontrolera na swoją posesję, nie tylko za bramę, ale też w miejsce, w którym znajduje się urządzenie grzewcze. Powinniśmy też pozwolić na robienie zdjęć i ewentualne pobranie próbek, pokazać miejsce składowania opału. To wynika z ustawy –
- mówi wójt.
Niewpuszczenie na teren posesji urzędników lub utrudnianie im pracy może spowodować konsekwencje prawne, przewidziane przez Kodeks Karny.
Kontrole będą niezapowiedziane tak, by zbadać stan faktyczny.
- To jest ten moment, żeby zastanowić się, czy w naszych domach wszystko odbywa się jak trzeba, jeśli chodzi o ogrzewanie. Przede wszystkim chodzi o to, by stosować opał dobrej jakości. Nie spalamy śmieci: pampersów, plastików czy innych rzeczy, które się nie dopalają czy mają farbę, jak ramy okienne. Jeśli ogrzewamy dom drewnem, to ważne, by było ono suche, bo w trakcie spalania mokrego drewna wydobywają się szkodliwe związki. Podobnie jest z węglem brunatnym, do spalania którego nasze piece nie są przystosowane –
- tłumaczy wójt Mońka. Jak dodaje, nawet jeśli opał jest dobrej jakości, należy go odpowiednio spalać, a aby to zrobić potrzebny jest dopływ powietrza.
Na podstawie wizyty kontrolera zostanie sporządzony protokół. Nieprzestrzeganie uchwały antysmogowej jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz