Podatki w gminie Iłów: żeby było sprawiedliwie

O około 5 procent wzrosną wszystkie podatki w gminie Iłów. - Nie możemy wyróżniać żadnej z grup - mówił w czasie sesji wójt Jan Kraśniewski. 

Podczas ostatniej sesji rady gminy Iłów pochylono się nad stawkami podatkowymi na przyszły rok. Te nieco wzrosną. Projekty uchwał przedstawiła skarbnik Agnieszka Brzeska.

- Przed nami uchwała w sprawie określenia wysokości stawek w podatku od środków transportowych, podatku od nieruchomości i uchwała w sprawie obniżenia średniej ceny skupu żyta. Wszystkie trzy projekty zostały przygotowane w oparciu o założenie pięcioprocentowego wzrostu –

- mówiła skarbnik.

W pierwszej kolejności podjęto uchwałę w sprawie podatku od środków transportu. Przykładowe stawki to: 503 zł za samochód ciężarowy o masie 3,5-5 ton i 885 zł za samochód ciężarowy o masie 5,5 – 9 ton.

Uchwała została przyjęta stosunkiem głosów: 10 „za”, 1 „wstrzymujący się” i 4 „przeciw”.

W dalszej części sesji obradowano nad stawkami od nieruchomości. Za 5-procentową podwyżką zagłosowało 10 radnych, 5 było przeciw.

Radni głosowali też w sprawie obniżenia ceny skupu żyta do 62 zł. Tu trzeba wspomnieć, że ta ogłoszona przez prezesa GUS wynosi 66,42 zł. Do kwestii tej odniósł się radny Przemysław Wasilewski, który zauważył, że proponowana stawka jest wyższa niż rok temu.

- Nie ma samorządów, które funkcjonują bez podatków. Ja zdaję sobie z tego sprawę z sytuacji rolników i zamierzamy jako samorząd wysyłać pisma do związków i izb rolniczych, żeby dramatyczna sytuacja rolników została zauważona, jednak nie możemy wyróżnić jednej grupy przy regulowaniu podatków –

- mówił wójt Jan Kraśniewski, który zwrócił jednocześnie uwagę na kwestię ściągalności opłat.

- Podejmujemy szereg działań, by uszczelnić system poboru podatków, by ci, którzy płacą je regularnie nie czuli się pokrzywdzeni w stosunku do tych, którzy te zobowiązania zostawiają na drugim, a może nawet ostatnim miejscu –

- tłumaczył wójt.

Tę uchwałę radni przyjęli stosunkiem głosów: 10 „za”, 5 „wstrzymujących się”. Odniosła się do tego przewodnicząca rady Renata Bartosiak, która zwróciła uwagę na to, że podatki pozwalają m.in. na remonty dróg.

- Ja naprawdę nie jestem osobą, która chciałaby dużych podatków w naszej gminie, ale zawsze małą łyżeczką dalej zajdziemy niż dużą. Kiedy mamy możliwość obniżenia górnej stawki GUS-u, warto to zrobić. W ubiegłym roku stawka GUS-u wynosiła 86 zł, my przyjęliśmy 59 zł. Czy to nie jest wyjście naprzeciw rolnikom i wszystkim mieszkańcom? Uważam, że jest –

- konkludowała przewodnicząca.