Wielki tort z racami, nowe, podświetlone logo, światło pamięci dla patronów, białe balony dla tych, co odeszli, występy artystyczne, ale przede wszystkim goście i ich życzenia – Ogrodnik godnie uczcił jubileusz 70-lecia swojego istnienia. - Z zaskoczenia porozmawiałam dziś z tymi młodymi ludźmi i oni powiedzieli mi, że cieszą się, że są uczniami tej szkoły. waszej szkoły, a to z tego powodu, że są tu zauważani, dostrzegani, że są rozwiązywane ich problemy i jest dialog z dyrekcją, z nauczycielami. Proszę państwa, nie ma nic piękniejszego, jak dialog właśnie, rozmowy, szacunek - mówiła wicekurator mazowieckiej oświaty Elżbieta Milewska.
[FOTORELACJA]16162[/FOTORELACJA]
Ten dzień na zawsze zapisze się w historii Zespołu Szkół Rolnicze Centrum Kształcenia Ustawicznego. W piątek 26 września ogrodnik świętował 70-lecie swojego istnienia. Świętował godnie, w pięknej oprawie, ze znamienitymi gośćmi.
- Najważniejsze dziś słowa, które najbardziej cieszą, to słowa „nasza szkoła”, bo właśnie po to organizujemy jubileusze, żeby sprzyjały tworzeniu i utrzymywaniu wspólnoty. Wtedy właśnie wracamy do przeszłości i traktujemy ją jako źródło siły. W naszej szkole powtarzamy niemal codziennie młodym ludziom, że są kowalami swojego losu. Tu stale wykuwają się talenty na miarę zmieniających się czasów. My zaś musimy za tymi zmianami nadążać, a najlepiej je wyprzedzać –
- mówił witając wszystkich dyrektor Ogrodnika Marek Wernicki.
Uroczystość rozpoczęto od światła pamięci dla Bohaterów Bitwy nad Bzurą 1939 roku, którzy są patronami szkoły od dokładnie 40 lat. Były też symboliczne białe balony dla tych wszystkich członków szkolnej rodziny, którzy już odeszli. Następnie zebrani stali się świadkami odsłonięcia nowego, podświetlanego logo Ogrodnika, które zdobi front szkoły.
- Z zaskoczenia porozmawiałam dziś z tymi młodymi ludźmi i oni powiedzieli mi, że cieszą się, że są uczniami tej szkoły. waszej szkoły, a to z tego powodu, że są tu zauważani, dostrzegani, że są rozwiązywane ich problemy i jest dialog z dyrekcją, z nauczycielami. Proszę państwa, nie ma nic piękniejszego, jak dialog właśnie, rozmowy, szacunek –
- mówiła wicekurator mazowieckiej oświaty Elżbieta Milewska.
Przemówień, podziękować, a przede wszystkim życzeń było znacznie więcej. Dołączyła do nich między innymi wicestarosta Anna Pawłowska:
- To jest niesamowita chwila, bardzo wielkie przeżycie, a dla nas tym bardziej, że jesteśmy tu po sąsiedzku. Prawda jest taka, że możemy być jako starostwo waszymi sąsiadami dzięki tej szkole, bo przecież mieścimy się w budynkach dawnego internatu. I tutaj muszę powiedzieć, że mój tata mieszkał w tym internacie, bo akurat skończył tę szkołę, był jej absolwentem, dziś już go z nami nie ma. Tym mocniej jestem wzruszona.
Gościem specjalnym wydarzenia była Janina Kowalska, absolwentka pierwszego rocznika Ogrodnika, która wspominała czasy, gdy szkoła mieściła się w barakach niedaleko stawu parku Garbolewskiego, a internat znajdował się wówczas w pobliskiej szkole muzycznej.
Jak na każdym jubileuszu nie mogło zabraknąć tortu, który okazał się pyszny i na tyle duży, że wystarczyło dla wszystkich licznie zebranych gości. Następnie wszyscy przeszli nowo utwardzoną drogą łączącą patio z boiskiem do Szkoły Muzycznej, gdzie uczniowie i nauczyciele przygotowali dla zebranych okolicznościowy występ artystyczny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz