Od 35 lat skarbnikiem miasta Sochaczew jest Jolanta Brzóska. Z jedną około 3-minutową przerwą, choć formalnie ciągłość będzie zachowana. Ta 3-minutowa przerwa miała miejsce dzisiaj, kiedy to radni najpierw odwołali panią skarbnik, a następnie ponownie powołali ją na to stanowisko. Powód? Jolanta Brzóska przeszła na emeryturę. - To teraz mogę powiedzieć uff, budżet naszego miasta nadal jest w dobrych rękach, jest bezpieczny - powiedział po podjęciu uchwał burmistrz Daniel Janiak.
[FOTORELACJA]15191[/FOTORELACJA]
Na sesji rady miasta w czwartek 23 stycznia radni miasta Sochaczew podjęli dwie uchwały, które stały się powodem dwóch ważnych wystąpień. Pierwsza z uchwał dotyczyła odwołania, a druga powołania skarbnika miasta Sochaczew. Skarbnikiem tym od 35 lat jest i nadal będzie Jolanta Brzóska. Konieczność podjęcia uchwał wynika z faktu, że Jolanta Brzóska przeszła na emeryturę (wymóg formalny).
- To teraz mogę powiedzieć uff, budżet naszego miasta nadal jest w dobrych rękach, jest bezpieczny. Nie ukrywam, że żeby dobrze dowodzić, potrzebne jest niebywałe doświadczenie. Udało się to udowodnić już przy projektowaniu budżetu na bieżący rok. Niebywale mnie cieszy wypracowana nadwyżka budżetowa w wysokości 2 miliony 250 tysięcy złotych, która pójdzie na spłatę obligacji, ale również planowana pożyczka w wysokości 3 miliony 700 tysięcy złotych dzięki której spłacimy część zadłużenia. To wszystko by się nie udało, gdyby nie pani skarbnik. I za to serdecznie dziękuję. I cieszę się, że jest pani nadal na pokładzie –
- powiedział już po podjęciu uchwał burmistrz Daniel Janiak.
Głos zabrała także, obdarowana kwiatami, Jolanta Brzóska, która wspomniała, że pracę w ratuszu zaczynała jako zastępca kierownika Wydziału Finansów, natomiast skarbnikiem miasta Sochaczew jest od 28 grudnia 1990 roku. Początki były trudne.
- Z takiej gospodarki nakazowo-rozdzielczej przeszliśmy na samodzielność. Ustawa o samorządzie gminnym, nowe wyzwania przede mną, przed radnymi, przed pracownikami urzędu. Z jednej strony było bardzo ciężko, bo nie było żadnych wykładni, przepisów czy wytycznych, z drugiej strony może było trochę i łatwiej, bo nie mieliśmy nad sobą na przykład Regionalny Izby Obrachunkowej – czyli organu nadzoru.
W swoim wystąpieniu Jolanta Brzóska przytoczyła też ciekawe dane dotyczące ówczesnych finansów miasta Sochaczew.
- Budżet miasta za 1990 rok po stronie dochodów zamykał się kwotą 39 miliardów 874 miliony 181 tysięcy złotych. W przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze, po denominacji, to jest tylko 3 miliony 900 tysięcy złotych. A dziś mamy budżet blisko 280 milionów. Proszę państwa, przez te 35 lat budżet wzrósł 70-krotnie.
Skarbnik podkreśliła, jak w ciągu tych trzech dekad przybywało zadań działowi finansów, rozrastał się samorząd czy wymagania sprawozdawcze. Odniosła się też do tego, dlaczego postanowiła pozostać na stanowisku.
- Muszę też powiedzieć, że przez te wszystkie lata miałam szczęście do ludzi, z którymi przyszło mi współpracować, pracować, do swoich przełożonych, do pracowników, ale również i do państwa radnych. Nigdy nie było konfliktów, nie było jakichś nieprzyjemnych sytuacji, za co serdecznie dziękuję wszystkim, z którymi miałam okazję przez te lata współpracować. Praca daje mi satysfakcję, dlatego chciałam i czuję się na siłach pracować dalej. Serdecznie państwu dziękuję, że mi zaufaliście, podjęliście uchwałę, żebym mogła dalej z państwem pracować i cieszyć się państwa towarzystwem. Bardzo dziękuję.
Wystąpienie Jolanty Brzóski nagrodzono gromkimi brawami.
korek16:38, 23.01.2025
uff , całe miasto odetchnęło z ulga - ale zejdźmy na ziemie i bądźmy poważni - jakby BGT miasta był bezpieczny to nie byłoby takiego zadłużenia do którego również przyczyniła sie pani skarbnik bezrefleksyjnie klepiąc to co jest podsuwali burmistrzowie i nie oponując - czasem warto powiedzieć nie i to samo bezrefleksyjni radni
40-latek19:26, 23.01.2025
Dlaczego osoby, które osiągają wiek emerytalny zatrudniane są po raz kolejny? Skoro Pani skarbnik odeszła na emeryturę to powinno się dać pracę na tym stanowisku osobie, która jeszcze nie ma wieku emerytalnego.
kler19:46, 23.01.2025
Ktoś się dziwi ze młodzi muszą szukac pracy poza miastem ,jak wiadomo dlaczego,takie sytuacje nie powinny mieć miejscamstanowisko powiedzmy szczerze zajete do śmierci a młodzi się tułają bo pracy nie ma ,ludzie to jakieś chore jest po co te wybory cała ta sciema jak potem ci co im ufamy oddajemy głosy robią co chcą siedząc na stołku.
oj tam21:30, 23.01.2025
Przykre.
miki21:46, 23.01.2025
To jest chore ,tak zaufali Janiakowi to mają,to samo Nawrocki nie zależny czyste pisiory pod przykrywką a ludzie się nabierają młody i nowy jak by był skarbnikiem to by za dużo wiedział i powiedział jakie były przekręty ,a tak tajemnica pisiorów tylko wszystko jest do czasu kiedyś będą rozliczeni.
ja to ja10:00, 29.01.2025
Weź już skończ pisać głupoty. nie pytasz się jak tam 100 obietnic na 100 dni?
korek11:55, 26.01.2025
planowana pożyczka 3,7mln? to w koncu bierzemy pożyczkę? podatki zostały podniesione wlasnie po to aby nie brac obligacji/pozyczek- tym wlasnie chwali sie magistrat ze to pierwszy budzet bez jakichkolwiek pożyczek wiec skad ta wrzuta 3,7mln????
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tusochaczew.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
5 2
odpowiedz jest prosta, Janiak nie ma żadnego kompetentnego zaplecza - on nie ma bladego pojęcia o finansach - on tylko umie bawić gawiedź i takimi ludźmi sie sam otoczył