Sochaczew powodzianom, pierwsze transporty wyjechały, wśród darów 100 chlebów

Są pierwsze efekty sochaczewskich zbiórek dla powodzian. Dziś z naszego miasta wyjechał bus wypełniony darami. Akcję koordynowała Wioletta Gzik.

Dziś przed godziną 13.00 z Sochaczewa wyjechał bus z darami dla powodzian z Lewina. Jak mówi koordynatorka akcji, Wioletta Gzik, efekty przeszły najśmielsze oczekiwania. Dary nie zmieściły się do firmowego busa.

- Dziś rano zaczęliśmy pakować nasz samochód i okazało się, że nie zmieścimy wszystkiego. Zwróciliśmy się do lokalnej wypożyczalni i komisu samochodowego. Udostępniono nam auto, abyśmy zawieźli dary. Jest ich bardzo dużo, to m.in. pieczywo. Przekazaliśmy 100 bochenków. W zbiórkę zaangażowała się oprócz klientów, Szkoła Podstawowa nr 1. Zebraliśmy też dużo gotówki. Chcemy za te pieniądze zakupić środki czystości, które wyślemy poniedziałkowym transportem. Mieszkańcy nadal przynoszą nam potrzebne powodzianom rzeczy, odzew jest ogromny –

- mówi Violetta Gzik. Dary za kilka godzin powinny trafić do powodzian.

- Docelowo miało to wszystko jechać do Lewina, ale jest całkiem zalany. Wiemy już, że woda powoli schodzi, niemniej jednak mamy umówione miejsce w pobliżu, z którego dary zostaną przekazane do odbiorców –

- dodaje Violetta Gzik.

Na miejscu spotkaliśmy panie, które przyniosły ze sobą coś dla zwierząt.

-  Przyniosłyśmy dwa worki karmy dla zwierząt. Ludzie jakoś sobie poradzą, zwierzęta są w gorszej sytuacji, one tej pomocy potrzebują szczególnie. Jak będzie trzeba, to jeszcze coś przyniesiemy –

- mówiła mieszkanka.

W całym powiecie wielkie poruszenie. Każdy chce pomóc powodzianom. W samym Sochaczewie jest już kilkanaście miejsc zbiórki. Zachęcamy do włączania się w akcję.