8 września świętowano dożynki gminy Teresin. Uroczystość tradycyjnie rozpoczęła się od mszy świętej dziękczynno-błagalnej w kościele w Niepokalanowie, następnie barwny korowód przemieścił się na plac rekreacyjny przy alei XX-lecia.

[FOTORELACJA]14593[/FOTORELACJA]

Przy akompaniamencie Naszej Kapeli weszli, a niektórzy wjechali, na plac przy al. XX-lecia w Teresinie, by tam świętować dożynki gminne. Zaczęło się od przemówień i tak głos w pierwszej kolejności zabrał wójt Marek Olechowski.

- Gmina Teresin jest gminą zieloną, choć niekoniecznie rolniczą, niemniej jednak spotykamy się dziś, by podziękować tym, którzy pracują na roli. Kto chce się tym zajmować dobrze, pracuje nocne i dnie. Ten rok dla rolników gminy Teresin myślę, że nie był najgorszy, może było trochę sucho, ale owoce obrodziły, co potwierdzą starości dożynkowi, państwo Ciołkowscy, posiadający pyszne czereśnie -

- mówił wójt Marek Olechowski.

Potwierdzeniem tych słów były też okazałe kosze owocowo - warzywne i bogate wieńce dożynkowe, a także pyszne, wyrabiane przez poszczególne sołectwa, chleby, którymi obdzielili zebranych przedstawiciele gminy łącznie z wójtem, przewodniczącym rady, radnymi i sołtysami.

Podczas uroczystości odczytano listy skierowane do mieszkańców przez posła Macieja Małeckiego oraz marszałka Adama Struzika. Głos zabrał Tadeusz Szymańczak, rzecznik prasowy Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych, który zwrócił uwagę na problemy rolników oraz wagę obustronnej współpracy mieszkańców z sołtysami i władzami samorządowymi oraz władzą centralną.

Następnie przyszedł czas na zabawę. Na scenie wystąpiły Tokiczanki z repertuarem ludowym, tym samym, który kilka dni wcześniej zaprezentowały w bułgarskim mieście partnerskim Szabla. Występ fantastycznie wprowadził zebranych w dożynkowy klimat, wiemy też, że bardzo spodobał się Bułgarom. W dalszej kolejności na scenie wystąpili Nasza Kapela, Exell oraz DJ Maciej. Wydarzenie poprowadził dyrektor Teresińskiego Ośrodka Kultury Mariusz Cieśniewski.

O strawę zadbały Koła Gospodyń Wiejskich. Tych w gminie Teresin przybywa. Najmłodszym jest KGW Kwiaty Paproci z Paprotni. Stowarzyszenie debiutowało ze swoim stoiskiem, ale też zaprezentowało wieniec dożynkowy.

- Koło powstało ponieważ była potrzeba zjednoczenia mieszkańców, sprawienia, by coś się w Paprotni zadziało. Co do wieńca, spędziliśmy nad nim sporo czasu. Mój osobisty mąż wyspawał stelaż, opracowaliśmy koncepcję, wspólnie z dziewczynami zbierałyśmy zboże i kwiaty i mimo, że żadna z nas nie miała o tym pojęcia, udało nam się stworzyć wieniec, z czego jesteśmy ogromnie dumni -

- mówiła radna i inicjatorka powstania koła Katarzyna Kornacka. W kole jest już ponad 20 osób, kobiet i mężczyzn, nie tylko mieszkańców Paprotni.

Debiutów było więcej. Działające od niedawna stowarzyszenie My Teresin rozstrzygnęło swój pierwszy konkurs na najpiękniejszy ogród w gminie.

- Mam bardzo dużo hortensji, hibiskusy, lilie. Kosztuje to niemało czasu i wysiłku, ale kocham kwiaty. Mam ich dużo i w ogrodzie, i w domu. Bez pracy nie ma nic -

- mówiła zwyciężczyni Maria Zduńska, która wygrała elektryczną piłę łańcuchową.

Dożynki zakończyły się potańcówką.