Zamknij

Mazurek Chopina na placu Kościuszki, przygotowano 500 porcji

18:15, 02.06.2024 Aktualizacja: 13:38, 03.06.2024
Skomentuj

300 jaj, tydzień pracy i kilku pracowników cukierni Lukrecja na czele z szefem – tyle potrzeba było do zrobienia ogromnego Mazurka Chopina, jaki pojawił się w niedzielę 2 czerwca na placu Kościuszki.

[FOTORELACJA]14128[/FOTORELACJA]

Dni Sochaczewa nie mogą obejść się bez tradycyjnego Mazurka Chopina. Chętnych do skosztowania wypieku nie brakowało, czemu trudno się dziwić, bowiem ciasto prezentowało się znakomicie. W rozdzieleniu mazurka pomogli samorządowcy oraz zaproszeni goście. Pierwszą porcję ukroił burmistrz Sochaczewa Daniel Janiak, którego wspierała małżonka.

 - Mazurek Chopina to już sochaczewska tradycja, jedna z wielu, jakie mają miejsce na Dniach Sochaczewa. Cieszę się, że mogę dziś tu być z mieszkańcami, bo jest to też okazja do wspólnych rozmów. Przyznam szczerze, że sam mam ochotę skosztować wypieku, bo wygląda fantastycznie –

- mówił burmistrz.

500 porcji wypieku rozeszło się bardzo szybko. Zdążyła go spróbować starosta Jolanta Gonta, która także brała udział w krojeniu ciasta.

- Dzielenie się mazurkiem to piękny symbol, bo dzielimy się nie tylko nim, ale też nadziejami na przyszły rok i efektami naszej pracy. Sam mazurek jest natomiast tak pyszny, że zwykle mam na niego ochotę, jak go tylko zobaczę, ale cierpliwie czekam –

- mówi starosta.

Na miejscu rozmawialiśmy też z pracownikami cukierni Lukrecja, którzy rokrocznie przygotowują słodki symbol Sochaczewa.

- Mazurek jest bardzo pracochłonny. Przygotowało go ośmiu pracowników wraz z naszym szefem, który w Dni Sochaczewa przywdziewa fartuch i nam pomaga. Mazurek składa się z 300 jaj, ale także ogromu serca, uśmiechu i pracy, bo jego przygotowanie zajmuje nam tydzień, więcej zdradzić nie mogę.

- mówiła Dorota Odolczyk.

Efekt smakowy i wizualny – niesamowity.

(JL)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

DorotaDorota

13 4

Przepraszam,a ta żona to musi wszędzie być z burmistrzem? Wiem,że bardzo go wspiera i dużo jej zawdzięcza,ale to już przesada. Może niech jeszcze burmistrz zaprasza żonę na sesje Rady Miasta lub na spotkania z mieszkańcami

15:26, 02.06.2024
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

qwertyqwerty

11 3

zona to zona - za nim ciągle kroczy ten ochroniarz(choć postura nie wygląda) w ciemnych okularach - jest z nim wszędzie - to chyba jakiś samorządowy karierowicz który liczy na intratny stołek

16:01, 02.06.2024

Soczi mieszkaniec Soczi mieszkaniec

3 5

Daniela nie znam, Anię znam. Podejrzewam,że bardzo tęskni za mężem odkąd zostal burmistrzem. On jest wszędzie, a ona przy nim w najważniejszych momentach - pewnie ma swoje obowiązki 😉 a tak właściwie to "Pani burmistrzowa" też warto ją widzieć jeśli coś robi, a nie tylko świeci 😉

23:57, 02.06.2024

OjOj

2 0

Przecież była na sesjach miasta...

10:24, 05.06.2024

klerkler

7 1

ursusowi trzeba było nie dawać

18:22, 02.06.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jerzy Jerzy

4 10

Otóż Dorotko ,pragnę Ci wyjaśnić że w takich własnie wydarzeniach żona może i powinna być przy mężu ,raczej służbowo na sesjach nie bedzie i chyba nie jest także Twoja aluzja jest co najmniej bezmyślna niestosowna i obłudna ,chyba że na coś liczysz ze strony Burmistrza ale złudna Twoja nadzieja.P.S Widać niektórym przeszkadza normalna rodzina ,no cóz współczuć tylko.

18:34, 02.06.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Do JerzegoDo Jerzego

2 0

Na dwóch radach przecież była jako gość honorowy. Trzeciej nie oglądałem, więc nie wiem.

10:26, 05.06.2024

Do JerzyDo Jerzy

3 9

Bardzo dobrze jej odpisałeś

22:45, 02.06.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LizakLizak

5 1

Rodzina rodziną, a praca pracą, jakby wszyscy ciągali rodzinę do pracy to by było wesoło, trzeba oddzielić stanowisko w urządzie od obowiązków rodzinnych. 🤣

18:05, 04.06.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%