11 marca obchodzimy Dzień Sołtysa. O gospodarzach sołectw pamiętano w gminie Wiskitki. Po sesji odbyło się uroczyste wręczenie upominków. Padło wiele miłych słów.

[FOTORELACJA]13672[/FOTORELACJA]

Na gminę Wiskitki składa się pokaźna liczba sołectw, która jest bliska czterdziestu. W poniedziałkowe popołudnie sołtysi oraz radni gminy z burmistrzem Rafałem Miturą na czele zebrali się, by wspólnie świętować.

- Z sołtysami współpracuje nam się bardzo dobrze, ale to przedziwna forma służby w społeczeństwie, bo trzeba pogodzić interesy mieszkańców i znaleźć nić porozumienia z gminą, bowiem sołtys sam nie dysponuje jakimiś szczególnymi środkami czy możliwościami, ale nie oznacza to bezradności. Inicjatywa sołecka i inicjatywa mieszkańców bardzo często znajdują posłuch u samorządowców i wtedy pojawiają się nowe miejsca integracji, nowe przystanki czy place zabaw -

- mówił burmistrz Rafał Mitura.

Za organizację Dnia Sołtysa podziękował w imieniu sołtysów Stanisław Kajrukszto z Miedniewic:

- Dziękuję za to, że nasze święto odbywa się w tak uroczystej atmosferze. To jedna z naszych ostatnich sesji w tym gronie, w takim komplecie się pewnie już nie spotkamy, bo konkurencja jest duża, dlatego dziękujemy radzie, burmistrzowi i przewodniczącemu za współpracę i za to, że zostaliśmy dziś tak ugoszczeni -

- powiedział Stanisław Kajrukszto.

- Wiadomo, że mieszkańcom szczególnie zależy na drogach i oświetleniu, ale czasem przychodzą do nas z prywatnymi sprawami. Trzeba być trochę takim psychologiem.  Sołtys to taka instytucja, która działa 24 godziny na dobę. Ja pełnię tę służbę pierwszą kadencję i chciałabym się dalej rozwijać, bo sporo udało się zrobić. W naszym sołectwie powstały drogi, oświetlenie. Jestem też bardzo zadowolona ze współpracy z burmistrzem -

- mówiła nam sołtyska Józefowa, pani Teresa.

Po wręczeniu upominków i wzajemnych podziękowaniach był czas na kawę i ciastko, a przede wszystkim rozmowę i wymianę doświadczeń.

Wszystkim sołtysom, nie tylko z gminy Wiskitki, składamy najserdeczniejsze życzenia.