DPS w Młodzieszynie: najmłodszy podopieczny nie ma 30 lat

- Rozrzut wiekowy jest duży, ale tu nie ma osób przypadkowych - mówi dyrektor DPS w Młodzieszynie Konrad Jakubowski. 

Dom Pomocy Społecznej w Młodzieszynie przeznaczony jest dla osób przewlekle chorych oraz osób niepełnosprawnych fizycznie, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Nie zawsze jednak te schorzenia muszą wiązać się z wiekiem. Wiek podopiecznych DPS-u jest zróżnicowany.

- Mamy głównie osoby w wieku 70 lat, jeśli chodzi o kobiety, a średnia wieku mężczyzn to 66 lat. Najstarsza mieszkanka ma 94 lata, najmłodsza – 34 lata. Najstarszy mieszkaniec ma 89 lat, a najmłodsi – 32 i 28 lat. Ten rozrzut wiekowy jest duży, ale tu nie ma osób przypadkowych. To są osoby chore, którym trzeba pomóc i które w normalnych układach rodzinnych nie dawały sobie rady –

- mówi dyrektor DPS Konrad Jakubowski.

Dom Pomocy Społecznej w Młodzieszynie od kilku lat ma komplet mieszkańców. Nie brakuje też osób czekających w kolejce na przyjęcie. Dyrektor DPS Konrad Jakubowski podkreśla, że podstawą uzyskania skierowania do jego placówki jest pisemny wniosek.

- Do wniosku należy dołączyć dokumentację dotyczącą wysokości renty, emerytury czy zarobków, zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia osoby ubiegającej się o skierowanie do DPS ze wskazaniem typu domu, do jakiego ma być skierowany. To ważne, bo w Polsce DPS-y mają różne specjalizacje. Nasz jest DPS-em dla osób przewlekle chorych somatycznie i niepełnosprawnych fizycznie. Chorzy somatycznie to osoby po udarach, zawałach serca, mające problemy z krążeniem –

- mówi dyrektor Jakubowski.

Podopieczni DPS-u mają zapewnioną opiekę i rehabilitację, w wyniku czego stan wielu z nich uległ tak dużej poprawie, że ci mogli wrócić do swoich domów.

/Statystyki styczniowe/