Milena Bulwan o blaskach i cieniach bycia strażakiem

- Najpiękniejsze jest to, że możemy nieść pomoc innym, najpiękniejsza jest wdzięczność ludzi i to, w jaki sposób zawód strażaka jest postrzegany w społeczeństwie. W tym najtrudniejszym momencie dajemy tym ludziom nadzieję na to, że może być dobrze, że będzie dobrze. To jest niesamowite odczucie – mówi Milena Bulwan, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Sochaczewie. 4 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Strażaka.

4 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Strażaka. To święto bardzo ważne, strażacy od stuleci dbają o bezpieczeństwo mieszkańców. I nie chodzi tylko o pożary, bo przecież tych zagrożeń jest znacznie więcej: wypadki, wichury, powodzie, by wymienić tylko kilka. Prawda jest taka, że po strażaków dzwoni się w pierwszej kolejności. A oni zawsze są gotowi nam pomóc, przy tym, ratując nasze zdrowie i życie, lub naszych zwierząt, narażają swoje.

Milenę Bulwan, oficer prasową Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Sochaczewie zapytaliśmy o blaski i cienie bycia strażakiem.

- Wszędzie szukam pozytywów, więc zacznę od tej dobrej strony. Najpiękniejsze jest to, że możemy nieść pomoc innym, najpiękniejsza jest wdzięczność ludzi i to, w jaki sposób zawód strażaka jest postrzegany w społeczeństwie. W tym najtrudniejszym momencie dajemy tym ludziom nadzieję na to, że może być dobrze, że będzie dobrze. To jest niesamowite odczucie. Te emocje są bardzo pozytywne, ale też bardzo często w ślad za nimi idzie taki ciężar na sercu, bo jesteśmy przecież obecni w tych najgorszych momentach, kiedy tracą cały swój dorobek życia, a czasami tracą bliskich. To jest emocjonalnie bardzo trudne, jako służby ratunkowe musimy się jakoś wznieść ponad ten ciężar i służyć innym dalej, by mieszkańcy mogli czuć nasze wsparcie. Z takich delikatnych cieni mogę też wymienić fakt, że nie mamy świąt, dla nas każdy dzień służby jest taki sam. Mam na myśli oczywiście strażaków podziału bojowego, taki mamy system pracy, dla nas niedziela jest równa z poniedziałkiem. Tę ciągłą gotowość do służby odczuwają też nasi bliscy –

- mówi st. kpt. Milena Bulwan, która przyznaje, że dla większości strażaków to co robią jest bardziej misją niż zawodem.

Zapytaliśmy też naszą rozmówczynię, czego życzyć strażakom z okazji ich święta.

- Tego, co nam wszystkim, spokoju. A poza tym tyleż powrotów, co wyjazdów, to jest najważniejsze.

A zatem tego życzymy.