Joanna Jasińska – Malinowska, współwłaścicielka firmy Jager, zdobywczyni najcenniejszego i najdroższego gadżetu naszych licytacji WOŚP w tym roku, mówi wprost: - Ten finał był dla nas osobiście ważny, a to z powodu celu, jaki mu przyświecał, czyli zbiórki na rzecz leczenia polskich płuc po pandemii. W piątek 2 lutego w siedzibie Radia Sochaczew i tusochaczew.pl zwyciężczyni licytacji odebrała z rąk szefa sochaczewskiego sztabu WOŚP Macieja Wasilewskiego specjalne serce podarowane naszemu miastu przez Jurka Owsiaka.
Wszystko wskazuje na to, że 32. Finał WOŚP był rekordowy tak w Polsce, jak w powiecie sochaczewskim. Na pewno taki okazał się wynik licytacji prowadzonych na rzecz orkiestry przez naszą redakcją i sztab w Hufcu ZHP. Na imponujący wynik złożyła się kwota za specjalne serce od Jurka Owsiaka dla Sochaczewa. Za 34 tysiące złotych po zaciętej walce wylicytowała je lokalna firma Jager.
W piątek 2 lutego w siedzibie Radia Sochaczew i tusochaczew.pl współwłaścicielka firmy Joanna Jasińska – Malinowska odebrała ten wyjątkowo cenny gadżet z rąk szefa sochaczewskiego sztabu WOŚP Macieja Wasilewskiego. Przyznała przy tym, że ten finał orkiestry był dla niej i jej bliskich szczególny.
- Ten finał był wyjątkowy na pewno z uwagi na fakt, że po raz pierwszy licytowaliśmy serduszko. Tym bardziej tak nas cieszy, że się udało. Ale ten finał jest też dla nas wyjątkowy z uwagi na przyświecające mu hasło, czyli „Płuca po pandemii”. Nie będę ukrywać, że jeden ze współzałożycieli naszej firmy, czyli mój tata, bo jesteśmy firmą rodzinną, chorował na Covid-19 w czasie pandemii i przebywał dość długo w szpitalach, także na oddziale covidowym na PGE Narodowym. My osobiście bardzo doceniamy wszystkie oddziały, które się wtedy stworzyły, całą opiekę medyczną, a także wszystkie oddziały pocovidowe, pulmonologiczne, kardiologiczne, neurologiczne, które teraz pomagają takim osobom dojść do siebie. Bo niestety, choroba pozostawia po sobie ślad, dlatego tak ważne jest wsparcie dla służby zdrowia w tym temacie –
- wyjaśnia Joanna Jasińska – Malinowska.
Faktycznie, firma Jager wyjątkowo włączyła się w orkiestrowe granie w Sochaczewie. 28 stycznia otworzyła 32. Finał WOŚP podarowując naszemu sztabowi nową liczarkę, następnie zaangażowała się w działania na pl. Kościuszki, przekazała też na licytację WOŚP dwa vouchery na prawo jazdy kategorii C i kategorii C + E, a wreszcie zamknęła finał wygrywając serduszko.
Przekazując serduszko, szef sztabu Maciej Wasilewski i komendantka Hufca ZHP w Sochaczewie Anna Wasilewska podarowali Joannie Jasińskiej – Malinowskiej także budzik 32. Finału WOŚP – nie tylko na pamiątkę, ale także, by odliczał czas do... kolejnego finału.
13 1
Gratulacje, może te pieniądze uratują komuś życie lub pomogę w zwalczaniu choroby :)
3 1
Jurek z kasy niezmiernie się cieszy
1 0
Buhaha, bedzie od naiwniakow kasa na wyborcze banery