Za nami artystyczna niedziela w Sannikach. 10 grudnia odwiedzający Europejskie Centrum Artystyczne mieli okazję uczestniczyć w świątecznym koncercie Katarzyny Żak, wystawie Eweliny Wasiluk, a także w kiermaszu świątecznym.
[FOTORELACJA]13280[/FOTORELACJA]
W ubiegłą niedzielę 10 grudnia w Europejskim Centrum Artystycznym w Sannikach został zorganizowany koncert świąteczny. Tym razem do Sannik przyjechała Katarzyna Żak z zespołem i dała niepowtarzalny występ.
[FOTORELACJA]13280[/FOTORELACJA]
- Cóż to był za koncert… Nadzwyczajny, nietuzinkowy i jakże klimatyczny, wprowadzający w świąteczny nastrój. Zaczęło się od najpiękniejszych, polskich kolęd. Katarzyna Żak na wstępie zaznaczyła, że łatwiej śpiewać je w domu czy kościele, gdzie jest dostęp do tekstów i śpiewników. Ale jakże uroczym okazał się zapomniany fragment kolędy i natychmiastowa reakcja publiczności, która pomogła artystce i zaśpiewała razem z nią. Od tej chwili wspólnemu kolędowaniu i gromkim brawom, nie było końca. Uwieńczeniem pierwszej części koncertu była nostalgiczna „Podróż” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Zapadła cisza… We wnętrzach sali koncertowej widać i czuć było świąteczny czar, zamknięte, wzruszone oczy widowni, która ewidentnie odpłynęła gdzieś na chwilę, przeniosła się w inny wymiar, inne miejsce, inny czas. Artystka nie pozwoliła nam pozostać tam zbyt długo! W drugiej części rozbawiła widownię utworami z repertuaru Agnieszki Osieckiej i Wojciecha Młynarskiego. Tańczącym krokiem udaliśmy się na wernisaż wystawy na piętro pałacu –
- relacjonuje Europejskie Centrum Artystyczne w Sannikach.
Po koncercie tradycyjnie odbył się wernisaż wystawy Eweliny Wasiluk.
- „Życie jest podróżą/life is a journey” – tak Ewelina Wasiluk zatytułowała swoją wyjątkową wystawę. Inspiracje czerpie z podróży nie tylko tych po świecie, ale i tych mentalnych, duchowych, w głąb swoich pragnień i przekonań. Z jej ust padły piękne słowa o modlitwie, którą poświęciła na odnalezienie swojego powołania i sensu istnienia: „Boże, jeżeli sprzedam ten obraz, to to będzie znak, że idę dobrą drogą – i sprzedałam.” Artystka zapytana o powtarzający się w jej pracach motyw tygrysa, odpowiedziała, że to zwierzę odważne, nieustraszone, żyjące w pojedynkę, a to cechy które bardzo sobie ceni i utożsamia się z nimi. Jakże inspirujące spotkanie, motywujące do stawiania sobie poprzeczki co raz to wyżej. Zapraszamy do wybrania się w tą „podróż”, podziwiając wystawę Eweliny jeszcze do końca stycznia, na piętrze pałacu –
- relacjonuje Europejskie Centrum Artystyczne w Sannikach.
Niedzielnemu wydarzeniu towarzyszył kiermasz świąteczny.
- Kiermasz ozdób świątecznych to już tradycja w sannickim pałacu, pracę twórców ludowych, dzieci ze szkoły podstawowej w Sannikach, podopiecznych DPS w Czarnowie oraz członków Stowarzyszenie Sympatyków Pałacu można było zakupić przed niedzielnym koncertem. Mamy nadzieję że, przyozdobią świąteczny stół albo będą upominkiem dla najbliższych -
- podsumowuje ECA w Sannikach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz