- Z pola, z rzeki, z szafy – to tytuł najnowszej wystawy czasowej otwartej w Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą. Znajdziemy tam eksponaty z różnych okresów czasu i, jak wskazuje tytuł, pochodzących z różnych miejsc.
[FOTORELACJA]12964[/FOTORELACJA]
- Z pola, z rzeki, z szafy – to tytuł najnowszej wystawy czasowej otwartej w Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą. Znajdziemy tam eksponaty z różnych okresów czasu i, jak wskazuje tytuł, pochodzących z różnych miejsc.
- Prezentujemy trzy lata naszej pracy, pracy w dość ciężkich warunkach: pandemii, wojny w Ukrainie i problemów finansowych, które dotykają nas wszystkich. Mimo trudności udało nam się zgromadzić bardzo duży inwentarz zabytków, które prezentujemy. Wybraliśmy najciekawsze przedmioty, które prezentują szerokie spektrum współpracy naszej placówki z innymi podmiotami. Pochodzą więc z pola – to badania archeologiczne i współpraca z grupami poszukiwawczymi, z rzeki - to też badania, a z szafy – to darowizny, zakupy czy współpraca z innymi organami, m.in. z prokuraturą –
- wyjaśniał w czasie wernisażu dyrektor muzeum dr Michał Górny, który podkreślał mrówczą pracę muzealników, przygotowujących eksponaty na wystawę. Udział w pracach miał więc sam dyrektor, ale i pracownicy: Radosław Jarosiński oraz Sebastian Tempczyk.
- Prezentujemy głównie zabytki związane z ziemią sochaczewską, to jakieś 90 procent eksponatów. Najstarsze zabytki pochodzą z okresu epoki brązu, tzw. kultury łużyckiej, a najmłodsze to lata 80. XX w. Znajdziemy tu m.in. monety i zbiór elementów skórzanych z badań na Podzamczu, który na taką skalę prezentujemy po raz pierwszy. Podeszwy przetrwały, bo są zrobione z garbowanej skóry, dają też dowód na istnienie zakładu szewskiego na Podzamczu –
- mówił Michał Górny.
Na wystawie znalazł się także materiał z pól bitewnych I i II wojny światowej. Są tu m.in. zabytki związane z żołnierzem armii wirtemberskiej, który został odkryty w Nowej Suchej podczas modernizacji linii kolejowej, ale są też elementy zrzutowiska wrześniowego w Laskach: maski przeciwgazowe, pochwy do bagnetów czy manierka, która była pełna kawy zbożowej.
- Na początku planowaliśmy szerokie badania substancji znajdującej się w manierce, ale po wydobyciu cieczy zauważyliśmy, że wytrąca się z niej charakterystyczny osad, a badanie organoleptyczne, czyli po prostu powąchanie, utwierdziło nas w przekonaniu, że to kawa zbożowa, której zapachu nie da się pomylić z niczym innym –
-mówi dyrektor muzeum.
Na wystawie możemy tez oglądać pamiątki związane z sochaczewianami, m.in. po zakładach w Boryszewie i Chodakowie. Są tu też dokumenty związane z działalnością partyzancką oddziału AK Skowronek czy pamiątki 32 pułku lotnictwa rozpoznania taktycznego w Sochaczewie, tj. aparat fotograficzny. Można też oglądać sztandary cechowe.
Na wernisaż wystawy przybyło wielu mieszkańców, zainteresowanych historią. Wśród nich darczyńcy.
- Współpracujemy z muzeum. Pan Sebastian Tempczyk jest autorem artykułu o moich dziadkach – o Marii i Stanisławie Dyrzyńskich, którzy po wojnie trafili do Śladowa. Mój dziadek był kierownikiem szkoły i wraz z babcią tworzył tę szkołę od podstaw, bowiem budynek był, ale trzeba było zorganizować ławki czy podręczniki. W muzeum są też prezentowane przedmioty przekazane do muzeum przez mojego wujka i ciocię, ale także i my postanowiliśmy wzbogacić te zbiory. Dziś przywiozłam do muzeum przedwojenne książki do nauki historii, które należały do mojej babci. Przywędrowały z babcią z Warszawy do Dziekanowa Polskiego, odkąd dziadkowie zostali wypędzeni, a następnie trafiły wraz z dziadkami do Śladowa, gdzie służyły do nauki historii -
– mówiła Ewa Głębowicz.
Na miejscu nie zabrakło też sekretarz Joanny Niewiadomskiej-Kocik, przedstawicieli Klubu Kolekcjonera oraz Sochaczewskiej Grupy Odkrywców Historii, a także innych stowarzyszeń i osób prywatnych współpracujących z muzeum w Sochaczewie.
Wystawa będzie czynna do 19 listopada. Można ją oglądać w godzinach otwarcia placówki. Chętni mogą się umówić na zwiedzanie z przewodnikiem.
0 0
Ahhh chociaż tytułu wystawy byście nie przekręcali, skoro już piszecie o niej artykuł 🤣