Łowcy burz - województwo mazowieckie o nadchodzącym zimowym incydencie

Na facebooku Łowcy burz – województwo mazowieckie czytamy o zimowym incydencie, którego początek prawdopodobnie zaobserwujemy już dziś 8 marca.

Choć dziś śnieg stopniał, a aura zaczęła w większym stopniu przypominać wiosenną niż zimową, zdaniem Łowców burz – województwo mazowieckie niebawem znowu powieje chłodem. Dodatkowo kolejny dzień z rzędu Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie ostrzega mieszkańców powiatu sochaczewskiego przed oblodzeniem, jakie ma się pojawić dziś w nocy od godziny 23.00 i pozostać z nami do jutra do godziny 8.00.

- Prognozuje się zamarzanie mokrej nawierzchni dróg i chodników po opadach deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu, powodujące ich oblodzenie. Temperatura minimalna około -1°C, temperatura minimalna przy gruncie około -2°C.

- podaje IMGW.

Co do samych Łowców Burz z województwa mazowieckiego, podają oni, że na Mazowszu powieje chłodem i popada:

- Między 8, a 10 marca nasze województwo zostanie odwiedzone przez serie płytkich niżów na tzw. froncie polarnym, oddzielającym masę powietrze arktycznego i ciepłego polarnomorskiego. Przejdą w ciągu 48 godzin aż 3 strefy ciągłych opadów śniegu (w południowej części województwa także deszczu ze śniegiem) o umiarkowanej sile.

Pierwsza strefa ma przejść przez Mazowsze dziś wieczorem, co oznacza, że możemy spodziewać się opadów śniegu.

- Z powodu rozgrzanego gruntu po słonecznym dniu oraz temperatury na poziomie koło 0 stopni, przyrost pokrywy śnieżnej nie będzie zbyt duży i wyniesie przeważnie 1-3cm, a miejscami do 5cm –

- czytamy na facebooku.

Druga strefa ma przejść przez nasze województwo w czwartek, lecz tym razem opady śniegu mają nam towarzyszyć przez kilka godzin i stworzyć pokrywę śniegu od 3 do 7 cm, a miejscami do 10 cm. Jak podają łowcy burz – województwo mazowieckie, opadom mogą towarzyszyć silniejsze porywy wiatru, miejscami powodujące zamiecie na polach.

Trzecia strefa prawdopodobnie przejdzie przez województwo mazowieckie w piątek rano, potem ma się zrobić cieplej, choć nie wiadomo na jak długo.