Młodzi, zdolni, a dziewczyny mówią, że nawet przystojni. Dziś rozmawiamy z zespołem Felivers, rodem z Sochaczewa, w składzie: Miłosz Fergiński, Wojtek Fortuna, Konrad Jażdżyk, Piotrek Dąbrowski.
- Co wy teraz robicie?
- Pracujemy nad materiałem, który będziemy wydawali w tym roku. Jest tego sporo, bo zebrało nam się kilkanaście numerów na płytę. Konkretnie jest ich szesnaście, a jeszcze mamy ze trzy pomysły, więc trzeba będzie coś wyrzucić. Ciśniemy, żeby wszystko było na tip top.
- Dosłownie kilka dni temu pojawił się singiel „Paradoks”, długo pracowaliście nad tym utworem?
- Faktycznie długo, bo pierwsze wersje tego utworu pojawiły się jakieś dwa temu. Jakieś pierwsze słowa, pierwsza melodia. Po dwóch latach wróciliśmy do tego utworu, skończyliśmy go, napisaliśmy słowa, zaaranżowaliśmy. I nastał czas, by tę piosenkę wydać.
- A gdzie kręciliście teledysk?
- W Lublinie, skąd pochodzi nasz kolega, który nam robi praktycznie wszystkie klipy od dłuższego czasu.
- Wygląda trochę jak Nowy Jork.
- To talent naszego Grzesia, który tak pięknie ustawił światła.
- Nowy rok rozpoczęliście z przytupem, wystąpiliście na Sylwestrze Marzeń w Zakopanem. Jak do tego doszło?
- To chyba nawet tajemnica, bo nie wiemy, jak do tego doszło. Napisał do nas menadżer, że gramy w tym roku sylwestra i tyle. Bardzo się ucieszyliśmy.
- Wiem, ze mieszkaliście w hotelu z gwiazdami polskiej muzyki.
- Tak. Z Zenonem Martyniukiem. I taka ciekawa historia. Jeden z nas miał pokój dokładnie obok niego i zaraz po nocy sylwestrowej usłyszeliśmy z jego ust pochwałę naszego występu, wyraził wręcz „szacun” dla nas. A tak w ogóle ten koncert stanowił dla nas ważne i fajne doświadczenie. Duża publiczność, piękne góry, ten klimat. Super.
- Ostatnio często można was zobaczyć w telewizji. Gracie covery różnych zespołów w programie „Jaka to melodia”. Skąd ta przygoda z kolei?
- To w sumie ciekawa historia. Jesteśmy na Narodowym, jest już po koncercie, gadamy sobie, jemy lody. Obok siedzi reżyser „Jaka to melodia”, o czym nie wiemy. Zaczyna nas zagadywać, czy nie chcielibyśmy wystąpić w tym programie, podpytuje, jakie kawałki by nam pasowały. A za miesiąc już wszystko jest ugadane i teraz faktycznie można nas dość często w telewizji zobaczyć.
- Jak to wygląda od kuchni?
- Nagrywamy podkłady w studiu, jakie prowadzimy z Miłoszem w Sochaczewie. Wiemy mniej więcej, jak mamy być ubrani. Zabieramy nagrane kawałki, jedziemy i szczerze powiedziawszy, trwa to naprawdę krótko. Dwa, trzy strzały i program jest nagrany. Nawet niespecjalnie jest montowany. To tak jak występ na żywo, tyle że później emitowany.
- Ale już zdradziliście mi, że takich programów będzie więcej.
- Tak, bierzemy udział w nagrywkach do You Can Dance. Także zobaczycie nas także w tym programie, ale, uwaga, nie tańczymy, tylko gramy i śpiewamy.
- A jak z koncertami w tym roku?
- Będą. I bardzo nas to cieszy, bo to nasze ulubione zajęcie. Z ludźmi potrafimy naprawdę złapać fajny klimat i energię. Kiedy dokładnie i gdzie, na razie nie możemy zdradzić, ale zachęcamy do obserwowania naszych social mediów.
- Nie tylko gracie, ale i pomagacie.
- Tak, w tym roku wsparliśmy Szlachetną Paczkę w Sochaczewie. Jeden dzień poświęciliśmy na przygotowanie sali w Szkole Podstawowej nr 4, gdzie odbywał się finał akcji. A na drugi dzień pojechaliśmy z paczkami przygotowanymi przez wolontariuszy do potrzebujących rodzin. To była taka nasza cegiełka w tym świątecznym pomaganiu, by świat był lepszy. Warto pomagać.
- Dziś studiujecie, a jak wspominacie szkołę średnią? Bo kończyliście Chopina wszyscy.
- Niezłe przejścia były. Mieliśmy taki intensywny okres, dużo grania, ważny etap rozwoju zespołu. Wtedy nas sporo nie było w szkole, ale większość nauczycieli była wyrozumiała, za co im serdecznie dziękujemy i pozdrawiamy z tego miejsca.
- Jakie macie zainteresowania poza muzyką?
- Ostatnio trochę się bijemy ze sobą, w rękawicach oczywiście. Ćwiczymy się w K-1.
- Koncerty to nie tylko fajne, muzyczne chwile, czasami bywa niebezpiecznie…
- To fakt, podczas naszego koncertu nad morzem prawie oberwała się scena, fizycznie poczuliśmy, jak się opuściła. I dosłownie w trakcie występu ekipa techniczna w rytm muzyki młotkami naprawiała podest.
- Na koniec pytanie od dziewczyn: czy jesteście wolni? Miłosz oczywiście nie, bo Miłosz jest żonaty.
- A my jesteśmy wolni.
/wywiad na podstawie audycji Radia Sochaczew „radiowy RTG”/
TSA 16:17, 02.02.2023
Brawo , i juz mamy zespół na Dni Sochaczewa.
mw06:31, 03.02.2023
Panowie są najlepsi. Musza częściej pojawiać się na stajach radiowych
jestem na nie21:32, 03.02.2023
Nie podoba mi się ten zespół ?
Kamyk08:35, 05.02.2023
To nie słuchaj i *%#)!& nie komentuj. Wyczuwam tutaj jad i zazdrość. Ja jestem dumny, że chłopaki promują miasto i robią coś fajnego.
Fff09:33, 04.02.2023
Ta laska z rozpiętą kurtką ładna ?.
kler13:08, 04.02.2023
Powodzenia na scenie .
Jasio19:32, 04.02.2023
Geylivers ??
zenada21:00, 04.02.2023
zespol zenada
Kamyk08:26, 05.02.2023
Dlaczego żenada, jakieś uzasadnienie?
Chłopaki robią to co lubią, mają w tym szczęście więc chyba należy się z tego cieszyć. Dlaczego w mentalności Polaków jest tyle jadu w stosunku do kogoś kto robi coś fajnego i mu się to udaje?
Osobiście nie znam tego zespołu ale fajnie, że robią coś pożytecznego zamiast siedzieć i pić piwo.
Kamyk08:41, 05.02.2023
Oto właśnie mentalność i zazdrość Polaków. Dlaczego wy nie potraficie się cieszyć z czyjegoś sukcesu? Zamiast pisać tu *%#)!& komentarze, weźcie się do roboty i też pokażcie, że potraficie coś osiągnąć! Skoro się nie podoba to proszę nie słuchać! Po co się tutaj użalać? Chłopaki robią coś fajnego, pożytecznego a tu wylewa się na nich szambo! Nie wszystkim wszystko musi się podobać ale jeśli ma się w sobie trochę kultury to zostawia się to dla siebie. Plucie jadem, bo chłopakom się udało jest żenujące, powinnismy się cieszyć, że promują miasto! Zamiast pisać tutaj *%#)!& komentarze, zajmijcie się sobą. Kto z was w tym roku wziął udział w szlachetnej paczce? Każdy tylko w gadce dobry a jak trzeba coś zrobić i pomóc to dwie lewe ręce! Myślicie choć trochę, że chłopaki na pewno czytają te wasze komentarze durne komentarze i na pewno jest im przykro? Chcielibyście, żeby ktoś was tak traktował?
Z takim myśleniem i zawiścią ludzie dalej mieszkaliby w jaskiniach.
Ewa12:25, 05.02.2023
Znaczy że diso polo lepsze? no tak dla prostaków tak.
B.16:11, 05.02.2023
ochotnicy do armii, jak tak patrze, to im by sie przydalo
kurnawalec17:41, 07.02.2023
Są świetni i powinni zajść daleko, ja wam to mówię a swoje juz widzialem i slyszalem, z racji wieku. U nich widać radośc z grania i enrgię'
Stachu11:29, 08.02.2023
To taki zespół zgrany tąbka pompka i organy.
17 4
Beznadziejni
1 0
MAMY ZDOLNYCH MLODYCH LUDZI ,FAJNE LOKALNE ZESPOŁY ,SA ZNANE I LUBIANE W CALEJ POLSCE A BURMISTRZ I SWIATA ICH NIE DOCENIA I NIE ZAPRASZA NA DNI SOCHACZEWA ,DLACZEGO ??PRZECIEZ TO JEST TEN MUZYCZNY" DUKAT SOCHACZEWSKI" ,NASZE DOBRO LOKALNE !! TRZEBA ICH PROMOWAĆ I ZAPRASZAĆ NA SWIETO CALEGO MIASTA - BURMISTRZU !!! INNYCH CHWALICIE ,SWEGO NIE ZNACIE ,SAMI NIE WIECIE CO POSIADACIE ...