- Trochę się zastanawialiśmy, czy nie dowołać tego wydarzenia dzisiaj, ale jak to mówił naczelny skaut świata Robert Baden – Powell, każdy osioł potrafi być dobrym skautem w czasie pogody – mówiła Anna Wasilewska, komendantka Hufca ZHP Sochaczew tuż przed startem Spływu dla Ukrainy „Dobrem za dobro”. Mówiła to w chwili, gdy na uczestników sypał gęsty śnieg, a wokół było już zupełnie biało.
[FOTORELACJA]11422[/FOTORELACJA]
Sobota 2 kwietnia przywitała sochaczewian białym krajobrazem nasycanym wciąż padającym, gęstym śniegiem. Tego dnia na godzinę 11.00 zaplanowano Spływ dla Ukrainy „Dobrem za dobro”. Organizacji wydarzenia podjęli się harcerze z Hufca ZHP Sochaczew i Stowarzyszenie Kajakowcy Sochaczewa.
- Trochę się zastanawialiśmy, czy nie dowołać tego wydarzenia dzisiaj, ale jak to mówił naczelny skaut świata Robert Baden – Powell, każdy osioł potrafi być dobrym skautem w czasie pogody. Dzisiaj ta niepogoda stanęła nam na harcerskim szlaku, ale my oczywiście pokonamy tę niedogodność. Harcerze lubią takie wyzwania, popłyniemy dla Ukrainy –
- mówiła nam tuż przed startem spływu Anna Wasilewska, komendantka Hufca ZHP Sochaczew.
Zgodnie z planem uczestnicy zebrali się przy moście w Chodakowie, by stąd wyruszyć do Mistrzewic, gdzie czekało na nich ognisko, ciepła zupa, takaż herbata i kiełbaski do upieczenia.
Harcerze i kajakarze liczyli się z tym, że nawrót zimy wypłoszy rodziny chętne do dołączenia do spływu i tak się też stało. Dopisali jednak harcerze i członkowie stowarzyszenia, a przede wszystkim wśród tych, którzy mimo śnieżycy wsiedli do kajaków były dwie Kijowianki, które uciekły przed wojną na Ukrainie i dziś mieszkają w Sochaczewie. Uciekły tak jak stały, nie mając z sobą nic. Nasi mieszkańcy zaopiekowali się nimi jak należy. Jak nam powiedziały, Polacy zaskoczyli je swoim dobrem i otwartością serca. Gdy zapytaliśmy, czy czegoś im brak, powiedziały tylko jedno: „domu, my tylko chcemy wracać do domu”.
O bezpieczeństwo wszystkich zadbali Kajakowcy Sochaczewa:
- My się śniegu nie boimy, bo pływamy przez cały rok, dopóki mróz nie skuje rzeki całkowicie. Dla nas dzisiejsza pogoda jest bardzo dobra. Myślę, że wszystko pójdzie dobrze. Mamy z sobą ratownika i trzech instruktorów, więc każdy powinien czuć się bezpiecznie, choć oczywiście zawsze powtarzam, że z wodą nie ma żartów –
- mówił prezes stowarzyszenia Mariusz Bajurski.
Spływ połączony był ze zbiórką darów tak dla uchodźców, jak walczących na Ukrainie. Zbierano przede wszystkim środki higieniczne i opatrunkowe.
2 1
Nie osmieszajcie się z tą pomocą Ukraińcom. Polskim rodzinom myslycie ze jest lekko. Może za nich się weźcie.
0 1
Nie bądź szmaciarzem, który nie pomoże sąsiadowi kiedy sąsiadowi wojna w kraju wybuchła a sam bedziesz płakał że za duzo za paliwo musisz płacić
0 1
Sd to ruski trol
0 2
A co źle maja Polacy weź się ogarnij człowieku obyś ty nie potrzebował kiedyś pomocy ???
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tusochaczew.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz