Fundacja Judyta: mamy 100 psów z Ukrainy, są w opłakanym stanie

Jest ich już niemal 100. Trafiły pod skrzydła Fundacji dla Szczeniąt Judyta, do jej dwóch ośrodków, w tym jednego w powiecie sochaczewskim (drugi znajduje się pod Płońskiem). Zdecydowana większość jest w opłakanym stanie, chore, z wadami wrodzonymi, niepełnosprawne. Kilkadziesiąt z nich będzie musiało przejść w najbliższym czasie drogie operacje, głównie ortopedyczne. Fundacja może liczyć na wielu darczyńców, ale nadal jej potrzeby są ogromne i pilne.

Na początku podkreślić musimy, że Fundacja dla Szczeniąt Judyta już wielokrotnie udowodniła, że pomagać zwierzętom nie tylko chce, ale i potrafi. Czyni to z głową, profesjonalnie, a przede wszystkim skutecznie, nie tylko wyprowadzając psy z opresji zdrowotnych, ale i znajdując im dobre domy.

Już w dniu zbrojnego najazdu wojsk Putina na Ukrainę, gdy wybuchły pierwsze bomby, zarząd fundacji wiedział, że musi działać. Że tak jak ludzie z Ukrainy, tak i zwierzęta potrzebują pilnej pomocy. Nawiązali kontakty i zaczęło się sprowadzanie pierwszych bezdomniaków.

- W tej chwili mamy już niemal 100 psów z Ukrainy i są to głównie psy bezdomne, te najbardziej poszkodowane, cierpiące, wyniszczone, z starymi i nowymi urazami, chore z wadami wrodzonymi. Zostały zabrane ze schronisk, przytulisk od wolontariuszy. Takie bezdomne biedy…

- opowiada Sylwia Polczyńska z fundacji.

Zwierzęta obecnie są w kwarantannie, wszystkie zostały już zbadane, udzielono im niezbędnej pomocy, pozostają pod kontrolą Powiatowego Inspektora Weterynarii. Fundacja mogła się nimi zaopiekować dzięki posiadaniu dwóch sporych, profesjonalnie wyposażonych ośrodków.

- To nasza macierzysta siedziba pod Sochaczewem, gdzie najczęściej trafiają psie rodziny i maluchy oraz nowoczesny azyl „Judytowo” pod Płońskiem, gdzie pomagamy przede wszystkim psom dorosłym i niepełnosprawnym, które pieszczotliwie nazywamy niepełnosprytkami. Każdy z tych ośrodków świadczy wyspecjalizowaną opiekę skierowaną do konkretnych psiaków. W Judytowie mogliśmy umieścić tak wiele psów chorych, niepełnosprawnych, wymagających rehabilitacji dlatego, że mamy pełne zaplecze jeśli chodzi o zoofizjoterpaię i opiekę weterynaryjną. Mamy tu wyspecjalizowany zespół techników weterynarii i rehabilitantów. Postawiliśmy na to, że bezdomność nie musi boleć i robimy wszystko, by tak było, by nasze psy nie cierpiały, jeśli można im pomóc.

Dzięki swojej profesjonalności, skuteczności i zaangażowaniu, Fundacja Judyta może liczyć na wielu darczyńców, mimo wszystko – z uwagi na liczbę i stan psów z Ukrainy – pilnie bardzo potrzebna jest konkretna pomoc.

- W dalszym ciągu potrzebujemy klatek kennelowych, transporterów, wszelkiego rodzaju środków czystości, dezynfekcyjnych, potrzebujemy rękawiczek jednorazowych, jednorazowych fartuchów, to wszystko z myślą o zwierzętach, które przebywają w kwarantannie. Proszę pamiętać, że my też regularnie wywozimy kolejne transporty na granicę z Ukrainą, skąd konwoje humanitarne zabierają je tam, gdzie te dary są potrzebne. Można też wspierać nas finansowo, a to dlatego, że czeka nas bardzo trudny czas – zwierzęta są już wstępnie zdiagnozowane, po zakończeniu kwarantanny zacznie się seria potwornie drogich operacji między innymi ortopedycznych. Można też pomyśleć o tym, co w przyszłości, czyli przekazać Fundacji dla Szczeniąt Judyta 1 % swojego podatku.

Wszystkim chętnym do pomocy podajemy potrzebne namiary:

Fundacja dla Szczeniąt Judyta

Nowy Białynin 43, Nowa Sucha, powiat sochaczewski

795 899 892

[email protected]