Tak jak w wielu miastach w Polsce, również w Sochaczewie w niedzielę 7 listopada odbył się protest pod hasłem "Ani jednej więcej". Z tym właśnie okrzykiem na ustach mieszkańcy wyszli na ulice, by okazać solidarność ze zmarłą ciężarną Izabelą z Pszczyny.
[FOTORELACJA]10991[/FOTORELACJA]
W ciszy przerywanej co jakiś czas hasłem „Ani jednej więcej” lub „Już nigdy nie będziesz sama” w niedzielę 7 listopada przez Sochaczew przeszedł marsz osób poruszonych śmiercią 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Kobieta zmarła w wyniku wstrząsu septycznego, po tym jak w jej łonie zgasło życie 22-tygodniowego płodu, u którego wcześniej stwierdzono liczne wady rozwojowe. Rodzina Izabeli uważa, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do śmierci młodej kobiety.
Śmierć Izabeli wywołała protesty w całym kraju i ponownie podniosła temat kształtu prawa aborcyjnego w Polsce. W niedzielę wielu, na pewno powyżej dwustu mieszkańców naszego miasta również publicznie, w powolnym marszu, wyraziło swoje oburzenie zbyt restrykcyjnymi ich zdaniem przepisami aborcyjnymi, które, jak podkreślają protestujący, odbierają kobietom prawo wyboru, często skazując je na osobistą tragedię lub nawet, jak w tym przypadku, śmierć.