Zamknij

IV Puchar Oraty: pierwsze miejsce za dwa szczupaki w 15 minut FOTO

13:29, 21.06.2021 Aktualizacja: 14:58, 22.06.2021
Skomentuj

20 czerwca na prywatnej żwirowni w Starym Dębsku, gmina Nowa Sucha przy fantastycznej słonecznej pogodzie rozegrany został IV Puchar Oraty. W spinningowych zawodach wędkarskich wystartowało 43 uczestników, w tym jedna kobieta i 3 juniorów., a nawet starosta powiatu płockiego Mariusz BieniekJak zapowiadała organizatorka Karolina Szymańska, szczupaki okazały się wyjątkowo aktywne w tym roku. Dwa dały zwycięstwo Konradowi Bednarskiemu, a najdłuższy mierzył 70,5 cm i złowił go Marek Sołtysiak.

[FOTORELACJA]10476[/FOTORELACJA]

Za nami IV Puchar Oraty, który w tym roku został rozegrany 20 czerwca na prywatnej żwirowni w Starym Dębsku. Organizatorami spinningowych zawodów wędkarskich niezmiennie od czterech lat pozostają Karolina i Rafał Szymańscy, właściciele sklepu wędkarskiego Orata. O 6.00 rano 43 zawodników przybyło na miejsce zbiórki. W tym roku ze względu na pogodę i upał, łowienie rozpoczęto o 6.30, a rywalizacja została zakończona o 11.00.

- W tym roku padło bardzo dużo ryb. I co nas cieszy nie tylko okoni, ale i szczupaków. Pierwsze miejsce wędkarzowi z Sochaczewa Konradowi Bednarskiemu,  dały dwa szczupaki. Ale tak naprawdę zawodnicy, którzy zajęli pierwsze 6 miejsc mieli na swoim koncie tego drapieżnika. Naprawdę fajne zawody, chociaż było bardzo gorąco. Genialnie, że dopisała pogoda i wędkarze. Cieszę się że naszym gościom z Opla z Pepe TV również dopisało szczęście. Ryby złapał zarówno Mateusz Tur, ale i Marek Sołtysiak, który złowił najdłuższego szczupaka i uplasował się dzięki temu na drugim miejscu. Już dziś zapraszam za rok na V edycję Pucharu Oraty. Na jesieni tego roku rozegramy jeszcze jedne zawody, Jesienne Łowy – podsumowuje Rafał Szymański.

Tegoroczne zawody zwyciężył Konrad Bednarski, który złowił dwa szczupaki 58 i 52 cm w krótkim 15 minutowym odstępie czasu. Drugie miejsce zajął Marek Sołtysiak, dzięki 70,5 cm szczupakowi, który okazał się również najdłuższa rybą zawodów. Na trzecim miejscu uplasował się Jerzy Stasiak. Organizatorzy przyznali nagrody dla pierwszej szóstki najlepiej punktujących wędkarzy oraz najmłodszego zawodnika – Karola Piątkowskiego. Odznaczona została również najlepsza zawodniczka, w kategorii senior wystartowała jedna kobieta Natalia Pieta, z którą na zawodach łowił również maż i maleństwo w brzuszku. Być może maleństwo, tak jak rodzice będzie pałać pasją do wędkarstwa. Warto wspomnieć, że w ubiegłym roku na zbiorniku w Starym Dębsku pani Natalia złapała największego okonia 42 cm. W tym roku podczas zawodów najdłuższego 36 cm okonia złowił Artur Chmielewski z Gostynina. Wszyscy zawodnicy otrzymali upominki i dyplomy. Warto wspomnieć, że tegoroczna edycja zawodów może się poszczycić wyjątkowymi pucharami, wykonanymi przez Fryderyka Mazika, który na drewnie w klimacie wędkarskim wypalił różne gatunki ryb.

Zawody okazały się również szczęśliwe dla Marka Sołtysiaka, który tym razem nie tylko kręcił materiał do Nieporadnika Wędkarskiego, ale również zajął drugie miejsce i złowił najdłuższą rybę.  

- Jakoś tak się złożyło, że  w tym roku postanowiłem zamiast kręcić materiał dla telewizji Pepe TV wziąć wędkę i trochę połapać. Udało mi się złapać szczupaka 70,5 cm. Bardzo fajnie, że woda dała taką rybę. Nastawiłem się tylko i wyłącznie na duża rybę i udało się z samego rana. Za namową przyjaciela Karola Pierulskiego łowiłem na przynęty, które rozpoczynają się od 15 cm długości i są dosyć ciężki. I ta taktyka zaowocowała drugim miejscem i najdłuższa rybą zawodów. Świetna atmosfera, zawodnicy potwierdzili, że ryby w wodzie jest dużo, a organizatorzy zadbali o atrakcyjne nagrody. Na pewno tu wrócimy – podsumowuje Marek Sołtysiak.

Jak przystało na zawody wędkarskie po rywalizacji nad wodą, był czas na kiełbaskę z grilla i długie dyskusje o złapanych rybach, nowych przynętach wędkarskich i technikach łowieckich. Tego typu spotkania mają swój niepowtarzalny klimat, w którym nie zawsze liczy się wygrana, a spotkanie z drugim człowiekiem i miło spędzony czas nad wodą, którego amatorzy moczenia kija bardzo często nie mogą się doczekać. Zachęcamy do obejrzenia bogatej fotorelacji.  I materiału Marka Sołtysiaka. A na kolejne zawody na Stary Dębsk zapraszamy już na jesieni.

[WIDEO]632[/WIDEO]

 

(K.Ż)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%