Zostaliśmy poproszeni przez mocno poruszonych mieszkańców o interwencję nad Bzurą. Naszych rozmówców niemiło zaskoczył fakt budowy ogrodzenia przy samych brzegach rzeki między ulicą Toruńską a mostem w ciągu ulicy Płockiej. – Zabrano nam ścieżkę, nie ma jak tędy przejść. Przecież to miejsce spacerów, wędkowania. Nie można budować ogrodzenia tak blisko rzeki – mówią mieszkańcy. Sprawę przekazaliśmy do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie z regionalnym zarządem w Warszawie oraz do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Sochaczewie.
[FOTORELACJA]10239[/FOTORELACJA]
W ostatnich dniach wzdłuż brzegów Bzury, bardzo blisko nurtu rzeki, na odcinku między ulicą Toruńską a mostem w ul. Płockiej wyrosło ogrodzenie. Ten fakt mocno poruszył grupę mieszkańców, która zwróciła się do nas z prośbą o interwencję.
– Zabrano nam ścieżkę, nie ma jak tędy przejść. Przecież to miejsce spacerów, wędkowania. Nie można budować ogrodzenia tak blisko rzeki – mówią mieszkańcy. – Teraz, gdy woda opadła, miejsca wydaje się więcej, ale te fragmenty brzegów często i tygodniami są zupełnie zalane. Inna sprawa, jak na przykład będzie mogła tędy przejechać straż pożarna, która nie raz interweniowała tutaj w związku z pożarami traw.
Ogrodzenie budzi wątpliwości natury społecznej, ale też prawnej. Z naszych informacji wynika, że podobnie jak na bulwarach, ten fragment nadbrzeża również stanowi teren zalewowy, co wyklucza możliwość budowy ogrodzenia trwale związanego z gruntem. Sprawę, z prośbą o wyjaśnienie i komentarz, skierowaliśmy do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie z regionalnym zarządem w Warszawie oraz do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Sochaczewie.
Jak w pisemnej odpowiedzi wyjaśnił nam Waldemar Orliński, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Sochaczewie, z uwagi na charakter i wysokość nie przekraczającą 2,20 metra, wzniesione ogrodzenie nad Bzurą nie wymaga uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę oraz nie wymaga dokonania zgłoszenia w Starostwie Powiatowym w Sochaczewie, w związku z czym nie podlega kontroli i nie leży w kompetencjach organów nadzoru budowlanego (biorąc pod uwagę przepisy prawa wodnego, PINB zdecydował jednak, o czym nas poinformował, o przekazaniu sprawy tam, gdzie jednocześnie to uczyniliśmy, czyli do Wód Polskich).
Bardzo szybko uzyskaliśmy też odpowiedź ze strony PGW Wody Polskie z regionalnym zarządem w Warszawie. Jak poinformowała nas rzecznik prasowa Urszula Tomoń, RZGW nie wydawało w tej sprawie żadnego pozwolenia wodnoprawnego.
- Nasi pracownicy pojadą na miejsce i przeprowadzą wizję w terenie czy prace prowadzone są zgodnie z art. 27 Prawa wodnego (Zakaz grodzenia nieruchomości przyległych do powierzchniowych wód publicznych: Zabrania się grodzenia nieruchomości przyległych do powierzchniowych wód publicznych w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu, a także zakazywania lub uniemożliwiania przechodzenia przez ten obszar). Sprawdziliśmy w naszej bazie – na tę działkę nie było wydawane u nas pozwolenie wodnoprawne.
Rzecznik Tomoń poinformowała nas również, że odgrodzona ścieżka rowerowa nie ma charakteru wydzielonej działki drogowej, ma więc raczej charakter wyłącznie zwyczajowy.
Wspomniana wizja lokalna została przeprowadzona przez pracowników RZGW dosłownie kilka dni po interwencji. Na razie jednak nie ma konkretnego rozstrzygnięcia w tej sprawie. Na tym etapie PKW Wody Polskie poinformowało nas tylko, że zwróciło się do właściciela działki o przedstawienie dokumentów zezwalających na prowadzenie prac, w tym przewidywanego prawem pozwolenia wodnoprawnego (które, jak wiemy, nie było przez Wody Polskie wydawane).
Czekamy zatem na dopięcie procedury formalnej. O ostatecznych skutkach i wnioskach tej sprawy na pewno poinformujemy Czytelników.
Zofija13:49, 16.04.2021
Geodeta chyba wytyczył granice działki ....bo chyba TAK NA OKO...sobie grodzić ....? 13:49, 16.04.2021
Szaman14:59, 16.04.2021
Szkoda ze I D i ot A jeszcze w bzure z tym ogrodzeniem nie wszedł ehh pazery... 14:59, 16.04.2021
Paranoja 15:05, 16.04.2021
No ta ... ktoś ma działkę .. ma jakiś pomysł co tam zrobić .... ale nie nie może bo ludzie sobie tam spacerowali , wędkowali i w sumie nie ważne że to jest kogoś własność .... niech ktoś dobroduszny odkupi i odda ludziom ... 15:05, 16.04.2021
kler15:16, 16.04.2021
przesunąć koryto rzeki i bedzie oki. 15:16, 16.04.2021
Tubylec15:16, 16.04.2021
A czyja to działka. Kościelna? 15:16, 16.04.2021
do Tubylec..... 16:04, 16.04.2021
Kościół może mieć wszystko teraz...takie rządy panują.... 16:04, 16.04.2021
gggggggggg08:15, 21.04.2021
Działka należy do Kierwińskiego z PO 08:15, 21.04.2021
TSA 15:17, 16.04.2021
w czasach pisu wszystko mozliwe,ale to na serio paranoja tak blisko wody. 15:17, 16.04.2021
Lukas21:25, 16.04.2021
W tej chwili to raczej bzura niebolynie normalnie bo są roztopy i deszcze więc to nie jest jej regularne koryto, wystarczy spojrzeć na bulwary jak pozalewane może oceniajmy jak woda wróci na swoje miejsce poza tym tam jest wystarczająco miejsca żeby zrobić chodnik 2 metrowy i sciezk rowoerowa chuha na te kilometrowy odcinek znajdzie się kasa w budżecie ;) 21:25, 16.04.2021
Ewa15:18, 16.04.2021
Ciekawe co zrobia jak będzie powódz kiedyś jak to bywało dawnymi laty? 15:18, 16.04.2021
Patryk15:19, 16.04.2021
Czy to kolejny budowniczy stawia apartamenty z widokiem na wodę ? 15:19, 16.04.2021
Tubylec15:24, 16.04.2021
Czas pokaże. Stawiam na ks. proboszcza. 15:24, 16.04.2021
No tak16:14, 16.04.2021
"Najgorzej jest, gdy się zrobi z dziada Pan a z dziadówki Pani i obojgu się wydaje, że są królami" - kolejny janusz biznesu i "właściciel ziemski", który ma gdzieś prawo i dobre obyczaje "to moje piniondze i moja ziemia i jak bede chcioł to ogrodzę do nieba" 16:14, 16.04.2021
Buahah20:33, 16.04.2021
Widać że chyba boli cię człowieku że nic w życiu nie osiągnęłas i siedzisz na dupie i piszesz *%#)!& 20:33, 16.04.2021
zak16:50, 16.04.2021
Wystarczy wrócić do sypania skarpy z betonu i odpadów budowlanych na działce powyżej tego terenu na poziomie miasta. ludzie robili zdjęcia i kręcili filmy. Czy to było zgodne z prawem ?. Jeżeli to ten sam właściciel i nie przedawniło się a nie. To ręczę że płot na dole zniknie w pół dnia a i działkę na dole przekaże skarbowi państwa, żeby tylko nie wracać do tematu skarpy z odpadów bo nie wypłaci się do końca życia. I po temacie. 16:50, 16.04.2021
ojtam20:24, 16.04.2021
Powiększył może działkę na górze. Ciekawe o ile m2 i czy były wszystkie zgody i badania geologiczne. To może być ciekawy temat oj może być. 20:24, 16.04.2021
Taaaaak17:31, 16.04.2021
a działka parafii wchodzi prawie do koryta Bzury i to nikomu nie przeszkadza, przecież tamtędy przejść się nie da i to dobrze zgodnie z prawem, wtedy jakoś nikt ryja nie darł, hipokryci. 17:31, 16.04.2021
do Taaaaaak18:30, 16.04.2021
Płot działki parafii jest dwa razy wyższy ....to chyba dostał pozwolenie na budowę...? 18:30, 16.04.2021
Karo20:31, 16.04.2021
No myślę że kolesiostwo jakoś może sobie wszystko zalatwic. 20:31, 16.04.2021
cmoknijcie go20:50, 16.04.2021
proboszcz lubi każde koryto, nawet bzury, koryto dobrze się kojarzy, ma gość rację, jego to grodzić i poszli won. 20:50, 16.04.2021
Grzegorz 18:57, 16.04.2021
Generalnie dziwi mnie cały ten raban ,jak ktos ma działke z dostępem do rzeki to postawił płot i raczej tak jest.może nawet za tym płotem jest to jego ziemia ,i co każdy chodził tyle lat ale po czyimś placu.Tu mnie nie dziwi wcale sytuacja . 18:57, 16.04.2021
Lukas20:30, 16.04.2021
No chodzil chodzil a nawet zrobił sobie bezprawny dojazd do swojego ogrodu. Czyżby trzecia władza w tym kraju mieszala bo na to wygląda. ;) 20:30, 16.04.2021
Betka13:52, 17.04.2021
A mnie dziwi, że zrobił to dopiero teraz i nie dbał o to od momentu zakupy. 13:52, 17.04.2021
Lukas20:28, 16.04.2021
Teren jest prywatny i ogrodzony zgodnie z granicami dzialki wydzielonymi przez geodete a nawet jest cofniety żeby zostało trochę miejsca . Jakoś ogrody księdza nikomu nie przeszkadzaly a to ze jezdzil przez cudza dzialke i zrobił brame wjazdowa gdzie jej być nie powinno to jakoś komuś nie przeszkadza. Zal dupe sciska ludziom i tyle. Teren jest prywatny a co do skarpy to beknac powinni miasto za to bo samo robiąc plac kosciuszki wywozilo tam wybrana ziemię bez pozwolenia. 20:28, 16.04.2021
Beata20:34, 16.04.2021
Krzyk będzie dokąd ksiądz do ogrodu drogi dojazdowej nie odzyska. Na księży odcisk ktoś nadepnął ..... 20:34, 16.04.2021
Piotr20:45, 16.04.2021
Zresztą ja nienawidzę problemu żeby miasto zrobiło tam za plotem sciezke spacerowa poloczylo z bulwarami. A nawet ksiądz może nakazac żeby mu obwodnice zrobili myślę że na takie cele się kasa znajdzie tyle lat nic tam nie robili. Farna 13 się rozpada cegly lecą na głowę i problemu nie widzą ludzie że teren nie ogrodozny że niebezpieczny kolejne kolesiostwo urzedowo-koscielne w tym mieście. Jak teren prywatny to prywatny i nic wam Januszki do tego. 20:45, 16.04.2021
Pezar20:48, 16.04.2021
Jestem bratem właścicielki teren jest prywatny wytyczony zgodnie z prawem cofnięty o 1 metr w własny grunt aby ludzie mieli którędy chodzić prawo żeczne pozwala grozić do 1.5 m do brzegu zero pojęcia tylko ciągle problemy ktoś robi pożądek próbuje nie murować betonów tak jak miasto ,ale problem bo nie państwowe ludzie każdy może kupić własną ziemię i robić co chce skończcie z zazdrością i obłudą . 20:48, 16.04.2021
kup słownik02:27, 17.04.2021
żeczne --> rzeczne
pożądek --> porządek 02:27, 17.04.2021
Zawiadomić telewizję20:53, 16.04.2021
Niech zrobią materiał i o skarpie i o płocie. Nauczy to innych. 20:53, 16.04.2021
Bujać się 20:56, 16.04.2021
Bardzo dobrze, jego działka ma prawo zagrodzić a jak się komuś nie podoba to kajak i opłynąć obok. 20:56, 16.04.2021
Aga21:01, 16.04.2021
Teren ogrodzony prawidlowo. Wezwijcie kogo chcecie a najlepiej tych co dobiora się do du... Księdza bo syg z ogrodka tam wywalac może a wcześniej wszystko z budowy ogrodu na obecnie ogrodozna dzialke wywozil bo myślał że bezpanska. Żeby tam nawet powstało osiedle blokow park wody czy kto co tam sobie zechce to ch.... wam do tego dziady obludne. 21:01, 16.04.2021
Olo21:07, 16.04.2021
Ktoś swój prywatny teren ogrodził a ludzie jeszcze mają pretensje. Prywatne to prywatne, a u nas jak nie ogrodzone, to uznawane za publiczne. Ja znam temat z drugiej strony. Po latach ogrodzilem teren zadrzewiony, uznawany przez ludzi za spacerowy, bo miałem zwyczajnie dość sprzątania butelek, puszek, opakowań wszelakich a nawet prezerwatyw pozostawionych przez randkowiczow. I też pretensje były, bo ludzie się przyzwyczaili, że tam można chodzić. Tylko zwierząt szkoda, bo teraz nie mogą tamtędy przejść. Moim zdaniem-chcecie używać? Odkupcie/zaplaccie/dbajcie. A zanim zaczniecie mieć pretensje postawcie się po drugiej stronie. 21:07, 16.04.2021
Krzyś 13:55, 17.04.2021
Trzeba było nie skąpić na ogrodzenie. 13:55, 17.04.2021
wp21:09, 16.04.2021
Oj chyba właściciele robią w gatki bo widać ich wpisy powyżej broniące skarpy i zwalające na księdza i miasto wywalanie gruzu. 21:09, 16.04.2021
Zawiadomić telewizję21:27, 16.04.2021
To wyjaśnią sprawę i w urzędach i w reportażu 21:27, 16.04.2021
Pawel21:28, 16.04.2021
Teraz nie będzie gdzie wyprowadzac psa żeby robił na cudza dzialke, nie będzie gdzie śmieci wyrzucac, nie będzie gdzie się napić piwska i butelki zostawić... No zesz kurna lipa lipa 21:28, 16.04.2021
Wędkarz21:35, 16.04.2021
powinni postawić betonowy mur na 2 metry i nauczyć rozumu to kwiczące towarzystwo podpuszczane przez wiadomo kogo, może skończy się ten syf robiony przez wiadomo kogo, nam do wędkowania miejsca wystarczy a śmieciarzom stop. 21:35, 16.04.2021
Krótko i na temat22:20, 16.04.2021
Nie rozumie płaczu. Teren prywatny?? Tak. Do głównego koryta rzeki więcej niż 1.5 metra?? Tak i to z bardzo dużą nawiązka. A że psy nie maja gdzie sr.c i Proboszczu jak dojechać to co ich to ma obchodzić ich własność to grodzą jak chcą nie łamiąc litery prawa. Fakt mi to też się nie spodobało bo niedługo nie da się przejść wzdłuż Bzury ale takie prawo właściciela. Ogrody są znacznie bliżej rzeki i tu nikt larum nie podnosił 22:20, 16.04.2021
SochoPany22:39, 16.04.2021
A kto to grodził?
Tzn firma, bo w sumie to weszli między młot a kowadło.
SĄ RZECZY ŚWIĘTE I NIETYKALNE.?
A wiadomo kto od wiadomo kogo na wiadomo co nazbierał, to na helikopter też da radę.
Będzie góra przez bramę wjeżdżał no i bliżej bozi. 22:39, 16.04.2021
Jak to tak można 23:29, 16.04.2021
Przez wasz płacz inwestor zrezygnował z odbudowy starego mostu. I co nie wstyd teraz wam? Trole internetowe? Nie bronię tu nikogo, ale może czas zająć się własnym życiem i własnymi gaciami??? 23:29, 16.04.2021
nono13:37, 17.04.2021
No to kiedy ta telewizja będzie? dajcie znać! 13:37, 17.04.2021
Marzena.13:58, 17.04.2021
ŚWIAT SCHODZI NA PSY,JAK JUZ TAKIMI GŁUPOTAMI ZAPEŁNIACIE STRONY ,TO NORMALNIE ARMAGEDON. 13:58, 17.04.2021
Sochaczewianin14:06, 17.04.2021
Paskudny teren nie rozumiem o co chodzi w życiu bym tam na spacer nie poszedł. 14:06, 17.04.2021
Adam17:29, 17.04.2021
z czego robimy sensacje?jeżeli wiadomo gdzie są granice działki ,jeżeli nie naruszył prawa budowlanego (2,2m) itd. ,jeżeli przepis wodny mówi o 1,5 m od koryta rzeki i to jest ,,,to O CZYM MOWA własnosc prywatna ogrodzona wedle przepisów a ze komus przeszkadza bo na spacer nie ma jak isc -jego sprawa .i nie pisze tu w roli właciciela lub znajomego bo mieszkam 10 km od Sochaczewa i nie znam własciciela, mój teren grodzę -sprawa prosta, nie róbcie afery bo nie ma z czego! 17:29, 17.04.2021
Kamobs12:19, 18.04.2021
Zaprosić TVN 24 to dowiemy się prawdy komu to ogodzenie przeszkadza. 12:19, 18.04.2021
Reee08:16, 21.04.2021
??????? TVN cała prawda całą dobę ????????. To najbardziej zakłamana telewizja. Bardziej niż TVP info 08:16, 21.04.2021
Zofija15:11, 16.04.2021
8 8
Teren zalewowy...tylko rekreacja...!! 15:11, 16.04.2021
Paranoja15:52, 16.04.2021
12 0
Do Zofija - sprawdziłaś??
15:52, 16.04.2021