„Był skromnym, empatycznym człowiekiem, sochaczewska publiczność bardzo ciepło go przyjęła”- wspomina Piotra Machalicę Joanna Niewiadomska - Kocik – Naczelnik Wydziału Kultury, Turystyki i Promocji Miasta Sochaczew. Aktor zmarł niespodziewanie dziś w nocy, po tym, jak w weekend trafił do szpitala. Jak podają media nieoficjalnie, był zakażony covid 19.
[FOTORELACJA]9847[/FOTORELACJA]
Informację o śmierci aktora w szpitalu MSWiA w Warszawie zamieszczono na profilu facebookowym Machalicy. Tragiczną wiadomość przekazała też aktorka Krystyna Janda. Według niej był on w śpiączce farmakologicznej i pod respiratorem. Miał 65 lat.
Piotr Machalica uważany był za jednego z najwybitniejszych polskich aktorów filmowych i teatralnych. Związany najpierw z Teatrem Powszechnym w Warszawie, później z teatrami Krystyny Jandy - Teatrem Polonia, a także Och Teatrem. Grał w wielu filmach, m.in. "Sztuka kochania", "Zabij mnie glino", "Dzień świra", "Krótki film o miłości" czy "Nic śmiesznego".
Wielokrotnie odwiedzał Ziemię Sochaczewską. Jako ciepłego, skromnego człowieka wspomina go Joanna Niewiadomska - Kocik – Naczelnik Wydziału Kultury, Turystyki i Promocji Miasta Sochaczew, która gościła aktora podczas koncertów w domu urodzenia Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli oraz podczas Sochaczewskich Spotkań z Chopinem.
- Był zawsze perfekcyjnie przygotowany, wystąpienia, koncerty poprzedzone były wieloma uzgodnieniami, analizą tekstu, kontekstu, bardzo dopracowane. Piotr Machalica podchodził do przygotowań, do materii, którą prezentował, z dużą pokorą. Przy tym był bardzo skromnym człowiekiem, sympatycznym, z dużą dozą empatii. Bezpośredni, nie stwarzał żadnego dystansu ze swoim rozmówcą. Sochaczewska publiczność bardzo ciepło przyjęła Piotra Machalicę bo taką też atmosferę wytworzył podczas swojej kreacji. I takiego go zapamiętamy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz