Karolina Zawadzka: patrzę w lustro i widzę kompletnie inną osobę. Szczęśliwszą i wyższą o 10 centymetrów po operacji

Potrzeba było 230 tysięcy by spełnić marzenie Karoliny Zawadzkiej. Dzięki mieszkańcom powiatu sochaczewskiego udało się je spełnić. Sochaczewianka, która od najmłodszych lat zmagała się ze skoliozą wreszcie mogła wyjechać na operację. 23 października 27-latka wróciła do domu odmieniona i wyższa o 10 cm. Lekarze z prawie 140 stopni krzywizny, zrobił nieco ponad 40. Karolina choć zmaga się jeszcze z pooperacyjnym bólem jest szczęśliwa i wdzięczna wszystkim osobom, które pomogły zawalczyć jej o zdrowie i marzenia.

Na początku września pisaliśmy, że dzięki wielu mieszkańcom naszego powiatu i rodzicom Mikołajka Rokickiego udało się zebrać pełną kwotę na leczenie Karoliny Zawadzkiej z Sochaczewa, która od najmłodszych lat zmagała się ze skoliozą. Na operacje potrzebna była kwota 230 tysięcy, państwo Rokiccy wspomogli Karolinę kwotą 170 tysięcy, tyle zostało po rozliczeniu operacji, Mikołajka. Dzięki temu 27-latka mogła zawalczyć o swoje zdrowie i wyjechać na operacje. Dziś wiemy, że wszystko skończyło się dobrze, Karolina wróciła do domu i jest odmieniona, a co najważniejsze jej zdrowiu nic nie zagraża. Informacją o swoim zdrowi podzieliła się w mediach społecznościowych.

- Mijają 4 tygodnie od drugiego etapu operacji Odbył się on zgodnie z planem tj. 16.10 i trwał 6h. Do domu wróciłam dokładnie tydzień po czyli 23.10. Wszystko się udało, tak mogę śmiało powiedzieć. Doktor z prawie 140 stopni krzywizny zrobił nieco ponad 40. To nie lada wyczyn! Urosłam około 10 cm, do czego jeszcze cały czas ciężko mi się przyzwyczaić. Na razie patrzę w lustro i widzę kompletnie inną osobę. Marzyłam o tym i osiągnęłam cel, a to wszystko dzięki WAM!

 

Teraz czas rekonwalescencji i nie będę ukrywać, że jest bardzo ciężki. Obecnie ból to nieodłączny element każdego dnia, jednak mój nowy obraz w lustrze i swobodny oddech wszystko mi rekompensują. Doktor wyraźnie powiedział „trzeba czasu” i ostrzegł o różnego typu dolegliwościach, które mogą wystąpić, więc staram się to dzielnie znosić. Obecnie skupiam się na ćwiczeniach oddechowych (rozprężam płuca po operacji), ćwiczeniach wzmacniających nogi, oraz coraz to dłuższych spacerach (mimo niesprzyjającej pogody). Na początku nowego roku mam wizytę kontrolną u Doktora (teraz jesteśmy w stałym kontakcie mailowym, w razie jakichkolwiek pytań, czy wątpliwości). Jeśli chodzi o rehabilitację, może odbyć się dopiero około 3 miesiące po operacji. Mam nadzieje, że pandemia pozwoli mi na jej rozpoczęcie zgodnie z zaleceniami.

 

Na koniec jeszcze raz pragnę bardzo mocno podziękować wszystkim, którzy pomogli mi zebrać fundusze na operacje. Jesteście dobrymi ludźmi o naprawdę pięknych i wielkich sercach. Jestem wdzięczna, że mogłam się o Waszej dobroci przekonać na własnej skórze. Dziękuje za zainteresowanie, wsparcie i wiarę, że będzie dobrze. To bardzo pomogło mi przetrwać czas, który spędziłam w szpitalu. Teraz zaczynam nowe życie, którego tak mocno pragnęłam. Życzcie mi siły i trzymajcie kciuki, by ból zniknął jak najszybciej. Pozdrawiam Was wszystkich i ściskam mocno każdego z osobna – dodaje wdzięczna Karolina Zawadzka.

Trzymamy kciuki, aby pandemia nie przeszkodziła w rehabilitacyjnych planach Karoliny.

[ZT]54624[/ZT]

[ZT]54573[/ZT]