Tegoroczny kwiecień, maj oraz pierwsza dekada czerwca charakteryzowały się wyjątkowo wysoką temperaturą powietrza oraz bardzo dużym nasłonecznieniem. Jednocześnie w tym okresie wystąpiły stosunkowo niskie opady atmosferyczne, co spowodowało kolejne już duże obniżenie wody w glebie.
Obecnie występujący tak duży deficyt wody powoduje przede wszystkim wzrost powierzchni z suszą. Należy też zaznaczyć, że susza występuje wśród sześciu grup i gatunków roślin. W tym okresie pojawiła się w uprawach rzepaku i rzepiku. Tak duży niedobór wody dla zbóż jarych i ozimych, krzewów i drzew owocowych, truskawek oraz rzepaku i rzepiku oznacza, że tegoroczne plony tych upraw będą niższe z powodu występującego głębokiego deficytu wody od 20 do nawet 50 proc., a w skrajnych przypadkach jeszcze większy.
W skali gmin pow. sochaczewskiego w stosunku do plonów uzyskanych przy średnich wieloletnich, będzie to dość duży deficyt, duży spadek plonów jak również spadek dochodów rolników. Pamiętajmy, że w takiej sytuacji poza mniejszym plonem, jego jakość jest gorsza. Jeśli nawet w najbliższym czasie spadnie deszcz to w zbożach jarych nie będzie to miało dużego znaczenia, może poprawić trochę sytuację w roślinach okopowych oraz kukurydzy.
Zapowiadana szumna pomoc dla rolników przez stronę rządową jest tylko dla pocieszenia i ocieplenia wizerunku. Zaciągnięcie kredytu jest wątpliwe, bo jeśli będę miał niskie dochody to mogę stracić płynność finansową a takim kredytu się nie udziela.
Dwa, umorzenie składki KRUS też niczego nie zmienia, bo tylko wydłuża okres przejścia na emeryturę, więc żadna łaska.
Trzy, wystąpić można do wójta o umorzenie podatku, ale jest to też wątpliwe, bo jeśli będzie to dotyczyć wszystkich rolników to może zachwiać realizację budżetu gminnego. Tak więc w myśl hasła rolniku, jak masz liczyć – to licz na siebie, przepraszam - ale mnie też to dotyczy.
Tadeusz Szymańczak – Skrzelew 22 czerwca 2018
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz