Strażacy z powiatu sochaczewskiego biorą udział w akcji ratowniczo-gaśniczej na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Pożar wybuchł w niedzielę.
W niedzielę po południu w Biebrzańskim Parku Narodowym wybuchł pożar. Mimo szybkiej reakcji służb spłonęło 450 ha powierzchni. Na miejscu wciąż są prowadzone działania. Wspiera je m.in. grupa sochaczewskich strażaków.
- Wczoraj po południu otrzymaliśmy dyspozycję wyjazdu ciężkim samochodem gaśniczym w ramach kompanii gaśniczej "Wisła" centralnego odwodu operacyjnego do wsparcia działań gaśniczych prowadzonych w związku z pożarem na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Po dojeździe sił i środków z całego województwa mazowieckiego do punktu koncentracji w Warszawie kompania została sformowana i przeprowadzono niezbędne formalności. Dziś rano wyruszyła do punktu przyjęcia sił i środków w miejscowości Woźnawieś, skąd po ustaleniach i przydziale zadań skierowano zastępy do działań na odcinkach bojowych. Obsadę naszego samochodu stanowi 3 strażaków. Trzymamy kciuki za powodzenie operacji i mamy nadzieję na jak najszybszy powrót naszych kolegów –
- podaje KP PSP w Sochaczewie.
Zgodnie z najnowszymi informacjami, pożar już się nie rozprzestrzenia. Jeszcze dziś rano w akcji brało udział około 300 strażaków, 100 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej i 60 pracowników Biebrzańskiego Parku Narodowego. Akcję wspierało m.in. pięć śmigłowców zrzucających wodę na obszary objęte pożarem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz