Mieszkaniec Warszawy odpowie za przywłaszczenie kilkunastu tysięcy złotych z kasy sklepowej na stacji paliw w powiecie sochaczewskim, gdzie był zatrudniony. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do popełnionych przestępstw. Czyn jest zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zostali powiadomieni, że pracownik stacji paliw dwukrotnie wypłacił sobie pieniądze z kasy sklepowej. Z zebranego materiału wynika, że mieszkaniec Warszawy pracował na jednej ze stacji paliw w powiecie sochaczewskim. W ubiegłym tygodniu, w dniu wolnym od pracy, przyjechał na stację, wyjął z kasy kilka tysięcy złotych i sporządził potwierdzenie wypłaty. Dzień później ponownie pojawił się na stacji i wypłacił gotówkę. Straty wyniosły kilkanaście tysięcy złotych.
Wczoraj 43-latek zgłosił się do Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie. Usłyszał dwa zarzuty przywłaszczenia pieniędzy. Przyznał się do popełnionego przestępstw, które są zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.
st. asp. Agnieszka Dzik
Maciej 22:01, 05.09.2024
4 1
Kuzwa wypuście go na pisdowcow wpłacał 22:01, 05.09.2024
polak14:01, 06.09.2024
1 0
to byl napewno z bandy osmiu gwiazdek. teraz maja raj. a ludzi w d.... . 14:01, 06.09.2024