To zdarzenie, które wielu kierowcom powinno dać do myślenia, a na pewno poszerzyć wyobraźnię. W Błoniu doszło do pożaru samochodu. Przyczyna zaskoczyła strażaków.
[FOTORELACJA]14112[/FOTORELACJA]
- Często jeździmy do zdarzeń, które specjalnie nas nie zaskakują. Tym razem możemy przyznać, że było nieco ciekawiej niż zwykle. W środę (29 maja) otrzymaliśmy dość typowe zgłoszenie o pożarze samochodu na jednym z parkingów w Błoniu. Do działań dysponowane zostały dwa wozy z naszej JRG. Po dojeździe na miejsce stwierdziliśmy brak zewnętrznych oznak pożaru na całym parkingu. Jeden z mieszkańców wskazał nam jednak samochód, który był gęsto zadymiony od środka. W wyniku rozpoznania ustalono przyczynę zadymienia - leżący na fotelu pasażera power bank. Ze względu na brak możliwości bezinwazyjnego otwarcia pojazdu wykonano dostęp przez okno, usunięto czynnik powodujący zagrożenie oraz tlącą się część fotela. Po kilkunastu minutach działania zakończyliśmy. Dziękujemy osobie wzywającej za czujne oko i reakcję oraz apelujemy, żeby nie zostawiać urządzeń wyposażonych w akumulatory w miejscach nasłonecznionych i pozbawionych dobrej wentylacji, szczególnie kiedy są w trakcie ładowania. Tym razem udało się uniknąć poważnego pożaru, być może nawet nie jednego pojazdu –
- relacjonuje st. sekc. Łukasz Trzeciak z JRG Błonie.
1 0
wykonano dostęp przez okno, usunięto czynnik powodujący zagrożenie - 🤣🤣🤣🤣 bełkot a normalnego zdania zazwyczaj nie potrafią sklecić