Szkoda tak dobrego człowieka,znany,ceniony i wysportowany ....??

Sam jesteś ślepy baranie. Kierowca musiał ostro zapiera.,..ć,że tak odrzuciło człowieka

Czy wiadomo kim był ten męszczyzna!?

Czy wiadomo kim był ten męszczyzna!?

To przejście to jest totalna porażka,na zakręcie ???. Ten Pan był bardzo porządnym człowiekiem,dobry,uczynny,a przede wszystkich znany na całym świecie kajakarz. Pomimo wieku,był bardzo wysortowany i rozsądny. Codziennie bieg wieczorem i rankiem,jak tyko przyjechał do Konar, to nie jest możliwe,żeby wbiegł wprost pod samochód,jeśli już to ten samochód jechał zbyt szybko jak na terenie zabudowanym . ????

Gdyby kierowca jechał zgodnie z przepisami,to zdążyłby zahamować. Biorąc pod uwagę obecna pogodę,to kierowca powinien jechać nawet wolnii,no ale cóż ...młody *%#)!& dorwał auto i leci ile fabryka dała.

Są dwa zdjęcia,przyjrzyj się.

Gdyby kierowca jechał zgodnie z przepisem i wziął pod uwagę śliską nawierzchnię,to jak piszesz jego rodzina nie musiałaby tego przeżywać. Z resztą,ok wina pieszego bo nie może się bronić.............

Szkoda ofiary jak również kierowcy, do końca życia będzie się zastanawiał co by było gdyby...gdyby nie jechał, gdyby np.skrecił do sklepu, dlaczego akurat on...
Każdy kto ocenia zarówno ofiarę jak i kierowce niech zrobi sobie rachunek sumienia...czy zawsze i wszędzie jeździ w 100% zgodnie z przepisami?? Czy jako zawsze przechodził tak jak powinien??
To nie nam jest dane osądzać, każdy mógł być na miejscu ofiary lub kierowcy, każdemu mogła i może przydarzyć się takie nieszczęście. Trudno będzie żyć kierowcy ze świadomością ze pod kołami jego auta stracił życie człowiek czyja by ta wina nie była. Nam wszystkim łatwo jest osądzać ale nim ktoś rzuci kamień, niech sam zrobi sobie rachunek sumienia.

Kolego,może to ty jesteś sprawca, albo jego rodzina,bo tak się wypowiadasz ostro,tyko po co zmieniać nik?

Czy ktokolwiek z osób komentujących był świadkiem zdarzenia że tak bardzo obwinia kierowcę, bo jest młody i to od razu świadczy o tym że na pewno poruszał się niedozwoloną prędkością? Nawet jeśli mogę dać sobie rękę obciąć że każdy z osób komentujących nie raz przekroczył prędkość na tamtym odcinku trasy i to mogło się przytrafić każdemu, ale oczywiście łatwiej jest ocenić nie wiedząc jakie były okoliczności zdarzenia. Lepiej czasem odpuścić sobie zbędne komentarze na które nie ma się potwierdzenia w rzeczywistości, to mogło przytrafić się każdemu z nas, a kierowcy na pewno nie jest teraz łatwo. Zostawmy kwestie oskarżania służba która jest za to odpowiedzialna, i odpuścimy gdybanie i komentowanie które nic nie wniesie do sprawy.

Szkoda ofiary jak również kierowcy, do końca życia będzie się zastanawiał co by było gdyby...gdyby nie jechał, gdyby np.skrecił do sklepu, dlaczego akurat on...
Każdy kto ocenia zarówno ofiarę jak i kierowce niech zrobi sobie rachunek sumienia...czy zawsze i wszędzie jeździ w 100% zgodnie z przepisami?? Czy jako pieszy zawsze przechodził tak jak powinien??
To nie nam jest dane osądzać, każdy mógł być na miejscu ofiary lub kierowcy, każdemu mogło i może przydarzyć się takie nieszczęście. Trudno będzie żyć kierowcy ze świadomością ze pod kołami jego auta stracił życie człowiek czyja by to wina nie była. Nam wszystkim łatwo jest osądzać ale nim ktoś rzuci kamień, niech sam zrobi sobie rachunek sumienia.

Łatwo ocenić kierowce a z pieszego/biegacza zrobic jakiegos bohatera.
Większość nie była na miejscu a jedziecie po kierowcy jakby to zrobił specjalnie. Większość z nas nie jeździ 50km/h a tu z siebie świętych robią, pogoda tez nie sprzyja ale nie wierze ze ten człowiek nie widział świateł samochodu chyba tez powinien uruchomić myślenie.
Rodzina zmarłego cierpi na pewno, ale pomyśleliście co czuje rodzina kierowcy oraz on sam? Nie zrobił tego specjalnie a ma to na sumieniu i to juz jest jego kara bo z tym ze zginął mu ktos pod kołami będzie musiał żyć.

Widząc te komentarze to 95%osob to sami znawcy w ruchu drogowym... Wiedzą tyle,że znali pieszego i już skazali kierowcę...a wiedzy o tym jak było to nie mają.
Jako okoliczny mieszkaniec jak i także kierowca zawodowy to fakt wielu kierowców przekracza tu prędkość lecz rowerzyści czy osoby spacerujące po zmierzchu to w rzadkości używają odblasków a jeszcze ubierają się na ciemno z słuchawkami w uszach...
Więc w tych warunkach atmosferycznych są w ogóle widocznni dla kierowcy dopiero z kilku metrów przed maską... najczęściej gdy już niestety jest za późno na jaką kolwiek reakcję...
Więc z osądem poczekajmy do zakończenia dochodzenia i wtedy wydajny swą opinię bo ta tradedia tak samo dotyczy rodziny poszkodowanego jak i kierowcy.

Czlowiek 70 letni po zmroku bez żadnego oświetlenia ani kamizelki odblaskowej powinien biegać po swoim polu,omijać drogi publiczne,a nie wbiegać porządnym ludziom pod koła.

Jechałem tamtędy, te latarnie niech zgaszą bo nie będzie i tak różnicy w widoczności takie są *%#)!& Skończcie *%#)!& że to wina kierowcy, ale przed przejściem na pasach sie *%#)!& mać patrzy w prawo w lewo, a zabić można i jadąc 30km/h dobrze trafiąc , a propo ofiary, widziałem nie raz nie dwa , kto do *%#)!& biega w słuchawkach przy drodze? I bez odblasku po zmierzchu? Samobójca czy jak?! A teraz możecie *%#)!& dalej. Nic wam to nie da. Najmądrzejsi w komentarzach.

Byłem na miejscu i mogę powiedzieć jedno, oświetlenie drogi to gówno, wchodzenie na pasy bez uprzedzenia się że jest bezpiecznie to już proszenie się o wypadek. Chyba zapomnieli , że auto może zabić przy 50km/h. Nie uważasz ? Giniesz. Piesi to święte krowy za Pisiorów , aż za święte.

Ludzie jakie Wy *%#)!&

Jak można osądzać czlowieka nie znajac okolicznosci wypadku? Pamiętajcie, że w Polsce jest co takiego jak domniemanie niewinności. Ale burki muszą się naszczekac. Auto jadące nawet 50 km/h moze zabić. Wystarczy, że ten czlowiek niefortunnie uderzył głową. Nie krzywdźcie chłopaka.

Przestańcie pisać głupoty
Zginął człowiek a kierowca jak wielu z nas nie stosuje się do obowiązujących przepisów
Prawo w tym roku się zmieniło i każdy z nas powinien się do nich stosować
Na przejściu dla pieszych to właśnie pieszy ma pierwszeństwo i nic tu dodać
I nic ująć
Przestaniemy jeździć jak by droga miała być tylko dla kierowców

Czytam i czytam i widzę, że tu sami eksperci od wypadków drogowych. A policja ma braki kadrowe.

Niestety ten odcinek jest nie oświetlony przejście dla pieszych prawie w nocy niewidoczne przy wczorajszych warunkach atmosferycznych pieszy ubrany na ciemno jest tam bez szans . Nastepne miejsce to skrzyżowanie na zakręcie Brochów/Tułowice /Wólka Smolana tam też kiedyś dojdzie do tragedi w słoneczn dzień niewiele widać w tym lustrze a w nocy podczas opadów czy mgły wyjazd od strony Brochowa to rosyjska ruletka

Przeciez tam nic nie widać było o tej porze, pieszy bez odblasku i bez zatrzymania sie przed pasami sam sie skazuje na kare, gdzie jest prawo ograniczonego zaufania? W du*ie.

Tam jest masakra nie dosc ze łuk, to jeszcze koniec chodnika ja 2 razy musialem awaryjnie hamowac, bo pan a innym razem pani postanowila bez zatrzymania przejsc na drugą stronę.

Jak można było nie slyszec jadącego auta ? Czy biegnacy pieszy byl gluchy czy mial sluchawki ? Czy poprostu mial wywalone nie majac w taka pogode nawet zadnego odblasku na sobie ? Tacy ludzie psują życie porządnym kierowcom

No nie raz widziano pana w sluchawkach na uszach ale racja jak mozna bylo nie slyszec auta? Bo widocznosc byla do dupy ale auto ma swiatla to pytam jak? Czyzby byl pod wplywem alkoholu , sadzac po zachowaniu to mozliwe

Skasujcie ten artykuł, bo od komentarzy wybitnych ekspertów aż głowa boli !!!

DW705 w Konarach nie spełnia wymagań drogi wojewódzkiej. Droga na tym docinku ma szerokość 5,2 m włączając ubytki w krawędziach spowodowane przez ciężki transport samochodowy TIR. W Konarach jest długi odcinek prostej na której kierowcy aut osobowych i ciężarowych regularnie rozwijają prędkości ciężarówki ok 80 km/h a auta osobowe nie rzadko ponad 100 km/h. Mieszkańcy Konar boją się poruszać po tej drodze, po której dziennie przejeżdża ok. 4350 aut w tym ok 359 TIR. Przejście dla pieszych jest zlokalizowane na zakręcie, gdzie widoczność od strony Sochaczewa to ok. 100 m!!! Czy ktoś wreszcie zajmie się tym ?

lokalne dziad-transy rozjeżdżają tę drogę od kilku lat...szlak konary,plecewice,chodakow,600lecia w kierunku pkp. kiedy ruch zostanie poza miasto skierowany?

Czytam te wasze komentarze i co z tego? Rozglądam się po okolicach i po mieście. Wypadek był - tragedia dla obu rodzin. Wszyscy wokół w szoku i z emocjami teraz wylewają jad. Sytuacja po tym zdarzeniu ta sama. Kierowcy nadal *%#)!& powyżej dozwolonej prędkości a czy ktoś w kamizelkach odblaskowych nagle teraz chodzi? Od innych się wymaga i poucza a sami robimy wciąż to samo .

Do Grażki... jakoś wyjątkowo nienawidzisz tego zmarłego człowieka, skrzywdził Cię czy coś? Co wy z tym bieganiem się uwzięliście wszyscy? Może tego dnia wcale nie biegał, tylko szedł w odwiedziny do rodziny, która mieszka niedaleko? Z tego co wiem zginął niedaleko rodzinnego domu. Dajcie sobie spokój z durnymi komentarzami. Kierowca kontra pieszy - no wiadomo kto nie ma szansy w takim starciu więc to na kierowcy zazwyczaj spoczywa odpowiedzialność za zachowanie ostrożności przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych bo nigdy nie wiadomo kiedy się na nim ktoś pojawi i tyle. Może i nieostrożnie wszedł na pasy ale zdaje się że w chwili uderzenia z nich już schodził. Szkoda i zmarłego człowieka i kierowcy, przykra sytuacja i to nie pierwszy podobny wypadek w tym miasteczku. Może władze w końcu zadbają o życie swoich mieszkańców i zainwestują w bezpieczeństwo..... chyba że ulice przy których mieszkają są odpowiednio oświetlone, z chodnikami, ścieżkami rowerowymi itp... i mają w przysłowiowej d...e zwykłych ludzi.